Temat: Niepubliczne gabinety psychologiczne, nadzór
Rozumiem Pana emocje i współczuję.
Jednak w celu zrozumienia istoty problemu i przynajmniej podjęcia próby zmiany obecnej sytuacji konieczna jest zmiana Pana obecnej postawy i wizerunku. To oczywiście nie jest warunek wystarczający ale konieczny.
Ojciec koncentrujący się na swoich emocjach oraz na opowiadaniu o walce o dziecko przedstawia się jako niedojrzały i współodpowiedzialny za zaistniałą sytuację. Taką postawę dostrzegają także sędziowie, biegli sądowi, drudzy rodzice, dzieci i inne osoby.
Koncentracja przez ojca na swoich uczuciach i swoim problemie, a nie na uczuciach i potrzebach dziecka potrzebującego dla prawidłowego rozwoju - niekrępowanego dostępu do obecności i miłości w swoim życiu obojga prawidłowo postępujących rodziców – to jego przedmiotowe traktowanie, podważające predyspozycje ojca do prawidłowego wywiązywania się z obowiązków rodzicielskich.
Wzbudzanie u dziecka negatywnych uczuć i nastawienia do drugiego rodzica to przemoc wobec niego prowadząca do jego problemów w obszarze zdrowia, rozwoju i zachowania
https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=sites&srcid=ZGVm...
Opowiadanie o walce, a nie na obronie swojego dziecka przed przemocą jaka jest alienacja rodzicielska – to przedstawianie się jako osoba współwinna problemowi, traktująca dziecko jako przedmiot tej walki oraz jako osoba nie rozumiejąca istoty prawa, gdy tak postępuje rodzic doświadczający problemu. Wywiezienie z kraju dziecka bez zgody drugiego rodzica - to także forma alienacji rodzicielskiej.
Z Pana wypowiedzi nie wynika, że prowadził Pan walkę, a że wraz ze swoim dzieckiem stał się ofiarą tego rodzaju przemocy, w tym przypadku być może z udziałem nieetycznego sędziego, psychologa i pedagoga.
W takiej sytuacji dowartościowywanie się walką sugeruje zaniżone poczucie wartości.
Natomiast w sytuacji rzeczywistego prowadzenia walki o dziecko przez oboje rodziców – dziecko powinno być chronione przed jej negatywnymi skutkami, poprzez oddzielenie go od rodzica koncentrującego się na sobie i na swoich zranionych uczuciach.
Z używanymi słowami wiążą się myśli, emocje i przekonania, za czym idą postawy i zachowania, w tym nieświadome, co z kolei prowadzi do adekwatnych następstw, zarówno w biznesie, jak i w sytuacji rodzinnej.
Nie jest ważne ile spotkań się miało i ile osób się słuchało, a to czy miało się do czynienia z właściwymi ludźmi.
Odpowiedzi na zadane przez siebie pytania znajdzie Pan, w szerokim kontekście, w mojej publikacji Dziecko, rodzic i rozwód oraz alienacja rodzicielska - problemy, pomysły, porady (ISBN 978-83-939261-2-1).
Na szkoleniach menedżerskich uczono mnie, że należy wyżej cenić krytykę niż miłe uwagi. Mam nadzieję, że i moje zdanie okaże się pomocne. Najważniejsze jednak jest to aby odpowiedział Pan sobie na pytanie co to znaczy, że kocha Pan swojego syna i czy jest to miłość dojrzałego ojca czy egoistyczna?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.16 o godzinie 13:50