Marcin Nejman

Marcin Nejman E-Concert Sp. z o.o.

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

W każdym akwarium zdarzają się dziwne historie. Jeśli zaobserwowaliście takie u siebie, opiszcie je.

Może ja zacznę:
Miałem w zeszłym roku ciekawą przygodę z pielęgniczkami kakadu: w zbiorniku 300L miałem parę kakadu (i kilkanaście innych rybek), wszystko było dobrze dopóki nie wpuściłem po jakimś czasie drugiej pary kakadu (odmiana orange). Samiec zaczął gonić nowego samca, po 3 dniach go zamęczył (mimo że kryjówek i zagęszczeń roślin nie brakowało), potem zamęczył swoją samicę, później zamęczył tę nową samicę, a na końcu sam zdechł. To chyba nie jest normalne zachowanie, co?

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

....chyba nie:):):)
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Ja kupiłem ze 2 lata temu raka. Takiego zwykłego - żadne tam niebieskie czy pomarańczowe. I on się rozmnożył sam ze sobą. Schował się, a potem wyszło tego z 9 sztuk. Najbardziej niezadowolony był glonojad - w walce stracił oko. Raki rozdałem znajomym. Teraz mam krewetki. Też się rozmnażają....
Tomasz Michał Roj

Tomasz Michał Roj Paskudnik co
przesadza i od czasu
do czasu sobie grabi
;)

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

mam w jednym z akwa dwa pyszczaki złociste i dwa pyszczaki żółte. Pyszczaki złociste mimo iż mniejsze to charakter rozbójniczy i bardziej zadziorne od tych drugich. W związku z tym, że paskowane rozbójniki szybciej pobierały pokarm i byly bardziej agresywne to drugie żółte rybeczki zostały zepchane w obronę. Jednak jedna z rybek postanowiła sobie poradzić.. i o dziwo zmieniła barwy upodobniając się do pyszczaków złocistych. Normalnie formalnie sobie domalowała pasy ciemne wzdłuż ciała :) tym samym agresja wobec niej od razu znikła, jedyni drugi pyszczak żółty, który nie zmienił barwy jest dalej szykanowany i to nie tylko przez swoich stałych prześladowców ale również przez "chorągiewkę" kolegę co front zmienił... cuż... przypomina się przysłowie.. wpadłeś między wrony, kracz jak i one.. ciekawi mnie tylko, czy i jak sie sytuacja obróci gdy pyszczak złoty, który ma szybszy przyrost, przegoni pyszczaki złociste wielkością itp.. czy przypomni sobie o koledze, który barw nie zmienił i czy złociste dostaną wycisk za prześladowanie ;)
Marcin Nejman

Marcin Nejman E-Concert Sp. z o.o.

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

ha ha, no to jest dobre :D
czekam na kolejne info o "chorągiewce" ;)
Majka T.

Majka T. Specjalista ds.
zapewnienia jakości
oprogramowania

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Narzeczony postanowił założyć roślinne akwarium. Przygotował podłoże, rozłożył korzenie i kamienie i pozostało kupić roślinki. Zamówiliśmy zestaw z allegro. Ładne, zdrowe, szybko rosły. i tak pewnego razu obserwując stada ślimaków (przywędrowały z którymiś roślinkami) zauważyliśmy "ruszające się" kamienie. Tym kamieniem okazał się jednak malutki kirysek, jeszcze z woreczkiem żółciowym :) Ale mieliśmy radochę :) Po dokupieniu 26 neonów inessa i 4 krewetek, okazało się, że kirysków jest sztuk 2 - drugi wykluł się później.

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Mam małe akwarium 20L w nim trzymałem 4 pyszczaki... jakieś 4 dni temu zauważyłem brak jednego pyszczaka... znikł... szukałem w zakamarkach ,których w tym małym akwarium nie jest zbyt wiele i nic... "przekopałem" cały zbiornik i jego okolice w poszukiwaniu "zwłok" mojej rybki... nadal nic... nie mam zielonego pojęcia co mogło się z nią stać... może ktoś porwał...:/ ma ktoś jeszcze jakiś ciekawy pomysł gdzie ona mogła zniknąć?
Tomasz Michał Roj

Tomasz Michał Roj Paskudnik co
przesadza i od czasu
do czasu sobie grabi
;)

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Mateusz Głowiński:
Mam małe akwarium 20L w nim trzymałem 4 pyszczaki... jakieś 4 dni temu zauważyłem brak jednego pyszczaka... znikł... szukałem w zakamarkach ,których w tym małym akwarium nie jest zbyt wiele i nic... "przekopałem" cały zbiornik i jego okolice w poszukiwaniu "zwłok" mojej rybki... nadal nic... nie mam zielonego pojęcia co mogło się z nią stać... może ktoś porwał...:/ ma ktoś jeszcze jakiś ciekawy pomysł gdzie ona mogła zniknąć?

Może rybka zorientowała się że w pojemności akkwarium powinno być jeszcze jedno zero "0" i poszła go poszukać w powodu braku miejsca ? ;)

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Mateusz Głowiński:
Mam małe akwarium 20L w nim trzymałem 4 pyszczaki... jakieś 4 dni temu zauważyłem brak jednego pyszczaka... znikł... szukałem w zakamarkach ,których w tym małym akwarium nie jest zbyt wiele i nic... "przekopałem" cały zbiornik i jego okolice w poszukiwaniu "zwłok" mojej rybki... nadal nic... nie mam zielonego pojęcia co mogło się z nią stać... może ktoś porwał...:/ ma ktoś jeszcze jakiś ciekawy pomysł gdzie ona mogła zniknąć?

czesto martwe rybki sa zjadane przez kolegow, mialem nie raz taka sytuacje. Mialem calkiem sporego sumika mial okolo 15 cm ta sama sytuacja.

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Rafał Goń:
Mateusz Głowiński:
Mam małe akwarium 20L w nim trzymałem 4 pyszczaki... jakieś 4 dni temu zauważyłem brak jednego pyszczaka... znikł... szukałem w zakamarkach ,których w tym małym akwarium nie jest zbyt wiele i nic... "przekopałem" cały zbiornik i jego okolice w poszukiwaniu "zwłok" mojej rybki... nadal nic... nie mam zielonego pojęcia co mogło się z nią stać... może ktoś porwał...:/ ma ktoś jeszcze jakiś ciekawy pomysł gdzie ona mogła zniknąć?

czesto martwe rybki sa zjadane przez kolegow, mialem nie raz taka sytuacje. Mialem calkiem sporego sumika mial okolo 15 cm ta sama sytuacja.
gwarantuje Ci ze zaden z moich kolegow nie zjadl mojego pyszczaka :))))))))))))))))
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

gwarantuje Ci ze zaden z moich kolegow nie zjadl mojego pyszczaka :))))))))))))))))
pozdrawiam

moze ulegl biodegradacji:)

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Piotr D.:
Ja kupiłem ze 2 lata temu raka. Takiego zwykłego - żadne tam niebieskie czy pomarańczowe. I on się rozmnożył sam ze sobą. Schował się, a potem wyszło tego z 9 sztuk. Najbardziej niezadowolony był glonojad - w walce stracił oko. Raki rozdałem znajomym. Teraz mam krewetki. Też się rozmnażają....

troche z innej bajki, ja mialem kiedys skorpiona cesarskiego, rowniez sam sie rozmnozyl, urodziala dwa potomki lecz zaden nie przezyl.

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Mateusz Głowiński:
Mam małe akwarium 20L w nim trzymałem 4 pyszczaki... jakieś 4 dni temu zauważyłem brak jednego pyszczaka... znikł... szukałem w zakamarkach ,których w tym małym akwarium nie jest zbyt wiele i nic... "przekopałem" cały zbiornik i jego okolice w poszukiwaniu "zwłok" mojej rybki... nadal nic... nie mam zielonego pojęcia co mogło się z nią stać... może ktoś porwał...:/ ma ktoś jeszcze jakiś ciekawy pomysł gdzie ona mogła zniknąć?


nie chce by zabrzmiało to brutalnie ale trzymanie pyszczaków w 20 litrowym akwarium to albo skrajna nieodpowiedzialność albo już głupota...

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Tomasz Szczerbatko:
Mateusz Głowiński:
Mam małe akwarium 20L w nim trzymałem 4 pyszczaki... jakieś 4 dni temu zauważyłem brak jednego pyszczaka... znikł... szukałem w zakamarkach ,których w tym małym akwarium nie jest zbyt wiele i nic... "przekopałem" cały zbiornik i jego okolice w poszukiwaniu "zwłok" mojej rybki... nadal nic... nie mam zielonego pojęcia co mogło się z nią stać... może ktoś porwał...:/ ma ktoś jeszcze jakiś ciekawy pomysł gdzie ona mogła zniknąć?


nie chce by zabrzmiało to brutalnie ale trzymanie pyszczaków w 20 litrowym akwarium to albo skrajna nieodpowiedzialność albo już głupota...

Dziekuje za cenna i bardzo dosadna uwage z Twojej strony.. rybki dostalem w prezencie i nigdy nie interesowalem sie akwarystyka... znajomi ktorzy zrobily mi PREZENT prawdopodobnie sugerowali sie tylko radami "Pana ze sklepu"... Z mila checia zaczerpne porad od lepszych fachowcow i uszczesliwie moje rybki.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

pyszczaki to co do zasady ryby stadne i silnie terytorialne. ponieważ pod potoczną nazwą pyszczak kryje się mnóstwo gatunków po polecam stronę o rybach z malawi http://www.klub-malawi.pl/ lub o tanganice http://klub-tanganika.pl/.
nie jestem specem od malawi ale nie obejdzie się bez przynajmniej 120 (to minimalne minimum, lepsze byłoby co najmniej 200 litrów i więcej) akwarium.

konto usunięte

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Ja miałam niezły numer...Historia szczęściarza

Wróciłam kiedyś z delegacji, a moje akwa przypominało mogiłę...Rodzinka chciała mnie uszczęśliwić i wyczyściła zbiornik. Na amen :( Wyłam jak zbity pies... Ale do rzeczy.
Ocalał mój ukochany zbrojnik lamparci, którego szukałam we wszystkich sklepach w powiecie przez kilka tygodni. Dałam za mikrusa full kasy. Na czas sprzątania akwarium zostawiłam go w małym baniaczku. Gdy chciałam go przerzucić do gotowego lokum okazało się, że zbrojnika nie ma. Ręce mi opadły. Znalazłam go za szafką przyklejonego do tapety. Już miałam spuścić wodę w toalecie, gdy się okazało, że on jeszcze oddycha. Suchy, pokrwawiony. Zastanawiałam się, czy mu nie skrócić męki. Ale dałam mu szansę. A teraz jest 4 razy większy. Cieszy moje oko. Jest zdrowy i piękny. I ma na imię szczęściarz. Chyba mu się należy :)))) Ale tamtych ryb żal mi do dzisiaj, choć minęło 7 miesięcy...Jak jadę w delegację zostawiam kartkę: ręce precz od mojego akwa ;)

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Mam mikro zbiorniczek (70l) :) Lajkonikiem jestem jeśli chodzi o akwarystykę. Pierwszy rok - menda ospa rybia zabiła towarzystwo. Przeżyła Martiwca - sum rekini. Zeszła w tym roku ze starości (3 lata). Miałam suma fosylisa zwanego Syfiarem. W sklepie mi wcisnęli, że fajny z niego chłopak do wielogatunkowego akwarium... No super facet był... łyknął jednej nocy 11 neonów - świecił się jak latarnia na molo w Sopocie. Słoikowo został przeniesiony do 500l akwarium. Tam go po roku (a miał chłopak potencjał na rozwój) - pożarła Panga, którą właściciel akwarium przyniósł z własnych "ogrodów".
Pangę w złości za pożarcie większości ryb ( w tym uaru) wyzwolili i wpuścili do basenu p.poz tuż pod naszym biurem. Mogłabym tak prawić bez końca. Uwielbiam moje zwierzęta:)A mam lamparta (przez 4 miesiące urósł do rozmiarów nie pasujących do wielkości akwarium) - jak znam ekotop to zaraz go muszę wynieść, albo zdechnie z nudów:)

pozdrawiam i zaglądać będę w poszukiwaniu opowieści

P.S. małe molinezje są cudowne jak się do dłoni przytulają w poszukiwaniu jedzenia:)Kilka dni temu pierwszy raz w życiu miałam tę przyjemność
Marcin Nejman

Marcin Nejman E-Concert Sp. z o.o.

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Kamilla S.:
P.S. małe molinezje są cudowne jak się do dłoni przytulają w poszukiwaniu jedzenia:)Kilka dni temu pierwszy raz w życiu miałam tę przyjemność

Tak, to miłe uczucie, prawda? Próbowałaś kiedyś karmić dorosłe ryby z ręki? Ja tak czasem karmię moje - Tęczanki, Mieczyki, Akary z Maronii, Ramirezy, Sumy (kiryśniki) czy Bocje (wspaniałe i pręgowane) podpływają i wyskubują jedzenie z dłoni :) Tylko na Bocje trzeba uważać bo potrafią niechcący porządnie uszczypać ;)

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Marcin Nejman:
Kamilla S.:
P.S. małe molinezje są cudowne jak się do dłoni przytulają w poszukiwaniu jedzenia:)Kilka dni temu pierwszy raz w życiu miałam tę przyjemność

Tak, to miłe uczucie, prawda? Próbowałaś kiedyś karmić dorosłe ryby z ręki? Ja tak czasem karmię moje - Tęczanki, Mieczyki, Akary z Maronii, Ramirezy, Sumy (kiryśniki) czy Bocje (wspaniałe i pręgowane) podpływają i wyskubują jedzenie z dłoni :) Tylko na Bocje trzeba uważać bo potrafią niechcący porządnie uszczypać ;)
Bocje siedzą w skałce i nie planują jedzenia z ręki. Kiedyś zdechną nie znając wolności. Ryby się nie przytulają, ale miło czuć ich obecność głodną. Teraz mam sajgon w akwarium , bo brzanka dołączyła do molinezji i pastwi się nad słabszą członkinią jej byłego stada. Zwierzęta zaskakują. Obserwuję, karmię, nie wtrącam się. Nie oczekuję wdzięczności. Marcinie masz odważne ryby, czuja się bezpieczne.
Pozdrawiam

Temat: Z cyklu: dziwne historie w moim akwarium

Ilona G.:
Ja miałam niezły numer...Historia szczęściarza

Wróciłam kiedyś z delegacji, a moje akwa przypominało mogiłę...Rodzinka chciała mnie uszczęśliwić i wyczyściła zbiornik. Na amen :( Wyłam jak zbity pies... Ale do rzeczy.
Ocalał mój ukochany zbrojnik lamparci, którego szukałam we wszystkich sklepach w powiecie przez kilka tygodni. Dałam za mikrusa full kasy. Na czas sprzątania akwarium zostawiłam go w małym baniaczku. Gdy chciałam go przerzucić do gotowego lokum okazało się, że zbrojnika nie ma. Ręce mi opadły. Znalazłam go za szafką przyklejonego do tapety. Już miałam spuścić wodę w toalecie, gdy się okazało, że on jeszcze oddycha. Suchy, pokrwawiony. Zastanawiałam się, czy mu nie skrócić męki. Ale dałam mu szansę. A teraz jest 4 razy większy. Cieszy moje oko. Jest zdrowy i piękny. I ma na imię szczęściarz. Chyba mu się należy :)))) Ale tamtych ryb żal mi do dzisiaj, choć minęło 7 miesięcy...Jak jadę w delegację zostawiam kartkę: ręce precz od mojego akwa ;)
Pięknie się czytało. Pozdrawiam Ciebie Ilono i Szczęściarza. A "ręce precz od mojego akwa" brzmi niosąco:))

Następna dyskusja:

akwarium morskie




Wyślij zaproszenie do