Temat: agroturystyka na Mazurach: Zagroda Nibork - biegówki,...

Po powrocie z ferii wpadłem w wir pracy i odkładałem relację na potem i na potem, ale wywołany przez Szymona do tablicy piszę ;)
Nibork - wieś przy trasie E16, ok. 14 km przed Mrągowem, tuż koło Sorkwit. Niby blisko ruchliwej szosy, ale Zagroda Nibork jest na końcu wsi.
W tym roku warunki na biegówki były świetne, ale to było w całym kraju.
To właściwie pensjonat agroturystyczny, z kilkunastoma pokojami. Myśmy zakwaterowali w drugim budynku, na parterze, co nam bardzo, ale to bardzo odpowiadało ze względu na psa.
Nasz wyżeł hasał do woli z psami właścicieli (berneńczyki) i z psem innych gości a poza tym chadzał z nami na wyprawy narciarskie, więc i on użył.
Pokój duży i jasny i ciepły, kaloryfery odkręcaliśmy po powrocie z nart, żeby osuszyć buty i spodnie, za to wieczorem raczej skręcaliśmy dla łatwiejszego zasypiania.
Kwatera z pełnym wyżywieniem, więc podstawowym problemem było, żeby wstać rano i na 9tą zwlec się do jadalni ;)
Właśnie - wyżywienie – gospodarz ma wędzarnię, w której wędzi własnoręcznie przygotowane wędliny i ryby. Tymi produktami (nie tylko) karmi gości, więc schudnąć (mimo nart) ciężko. Posiłki 3: rano śniadanie, o 15tej zupa i coś (np. wędzony pstrąg), o 18tej obiadokolacja, tj drugie danie. Gospodarz jest elastyczny, jeśli idzie o pory posiłków, ale te wydają mi się trafione, bo po zupie jeszcze można się wybrać na narty.
W głównym domu jest jadalnia, tam się wszyscy zbierali przy wspólnym stole, pałaszowali, co nam Pan Krzysztof zaserwował i słuchali jego opowieści. A opowieści są różne – o osadnictwie w wiekach średnich, o Krzyżakach, germanizacji, wojnie, PRLu i czasach obecnych. Do tego opowiada o okolicznych atrakcjach turystycznych, ale o tym więcej już na jego stronie, nie będę się więc dublował. Kieruje chętnych na trasy piesze i narciarskie.
Narty – z tras jedna jest przegarniana przez traktor z pługiem, druga przez traktor bez pługa a reszta to na dziko, więc lepsze byłyby chyba śladówki. Gospodarz szykuje się do własnego pługa, żeby to było w lepszym stanie, tak swoją drogą, mi takie jeżdżenie „na szagę” bardzo odpowiadało. Po jeziorach w tym roku ciężko się szusowało, bo najpierw spadł śnieg a mróz przyszedł dopiero potem. Pan Krzysztof rozdaje nieźle powiększoną mapę okolicy, więc jak ktoś umie czytać mapę, ma łatwiej.
Latem na pewno warto się wybrać na rowery – i koniecznie kajaki!!!
Koło Sorkwit zaczyna się szlak wodny Krutyni, która na tym odcinku jest dziką mazurską i PUSTĄ rzeką. No, to ostatnie zdanie to cytat z Pana Krzysztofa, bo ja jeszcze nie płynąłem. On zachęca do spływu, ale właśnie tu a nie między wsią Krutyń a Zgonem, gdzie w trakcie długiego weekendu płynie się 10km kajak w kajak.
Obiecuje przygotować oferty tak na jednodniowy spływ (z dowozem i odbiorem) albo kilkudniowy, włączając to wynajęcie kwater na trasie. Mnie ta propozycja wydaje się kusząca i właściwie to zastanawiałem się czy o tym pisać, skoro chcę płynąć po pustej rzece, ale…. jakoś się przemogłem.
Jeszcze o nartach – w Mrągowie jest górka, sorki, Góra 4 Wiatrów, gdzie można poszusować na zjazdówkach. Jest nawet GOPR, i wypożyczalnia nart. Stok oświetlony, czynny do 21. W czasie, gdy ja tam byłem, Mazury też miały ferie, więc kolejka do wypożyczalni i do stoku była solidna. Myśmy tam jeździli wieczorem, ok. 19tej było już OK. No chyba tyle, jakby ktoś miał konkretne pytania, to mogę jeszcze napisać.
http://www.nibork.pl/witamy.html

Temat: agroturystyka na Mazurach: Zagroda Nibork - biegówki,...

Paweł T.:
Nibork - wieś przy trasie E16, ok. 14 km przed Mrągowem, tuż koło Sorkwit. Niby blisko ruchliwej szosy, ale Zagroda Nibork jest na końcu wsi.

Niezla stronka, faktycznie zaciekawia..;)

Następna dyskusja:

Witam na grupie Agroturysty...




Wyślij zaproszenie do