Temat: Wasze sposoby na NIE PALENIE
Anna Kalinowska:
i tydzień minął, a ja nadal w abstynencji:-))))
Brawo Aniu! :)
Ja palilam 11 lat ogromne ilosci. Rzucalam kilka razy i bez skutku. Ale pewnego dnia bedac na nartach postanowilam ze sprobuje jeszcze raz. Nie powiedzialam sobie jednak ze juz nigdy nie zapale. Postanowilam ze sprobuje nie zapalic nastepnego dnia co bylo dla mnie i tak niewyobrazalne. I ten pierwszy dzien byl potworny. Myslalam ze zwariuje. Potem byl drugi trzeci i tez bylo strasznie. Ale potem minal tydzien i miesiac. I jakos przetrwalam.
Nie przytylam ani kilograma. Czuje sie swietnie. Dopiero teraz w pelni korzystam z roweru, nart, rolek... Tak wiec nie poddawaj sie. Na poczatku jest strasznie, myslisz tylko o tym i wszedzie czujesz papierosy. Zbieraj tylko dni bez papierosa i nie mysl ze to na cale zycie. Zwyciestwem jest kazdy pojedynczy dzien. Przemaluj pokoj, wypierz wszystko co sie da zeby usunac zapach i zacznij chodzic na dlugie spacery. I na pewno sie uda.
Moj ostatnio papieros to bylo 12 stycznia 2004 i jestem z siebie dumna. Zostawilam sobie na pamiatke nie otwarta paczke moich wtedy ulubionych.
Natalia B. edytował(a) ten post dnia 17.03.08 o godzinie 16:45