Temat: UWAGA!!! TU TWORZYMY WYBITNE DZIELO!!! PRZYLACZ SIE I...
Kobieta nawet na niego nie spojrzała. Była młoda, za młoda, pomyślał. Nijakiego koloru włosy miała w nieładzie. Zwrócona do niego profilem pozwalała ocenić wyrazisty nos, wystające kości policzkowe, duże usta zaciśnięte w nerwową kreskę. Nie wydawała się atrakcyjna, a jednak...
Albert poczuł szybsze bicie serca. Kobieta podobała mu się. Nagle problemy oddaliły się, wszystko będzie dobrze, musi tylko zainteresować nieznajomą swoją osobą. Musi powiedzieć coś, co ją zaciekawi, coś co oderwie ją od czytanego kolorowego magazynu.
Co ona powiedziała? "Zależy kto pyta". "Ja" wydawało mu się tępą i zbyt przewidywalną odpowiedzią. Co jej powiedzieć? Przedłużające się milczenie stawało się niezręczne, a on wciąż stał obok krzesła, obok niej. W głowie przelatywały mu teksty z filmów czy książek, gdzie bohaterowie z nonszalancją i zbójecką pewnością siebie rzucali tekstami i błyszczeli bielą zębów. Nic nie pasowało.
Ach! Czemu nie odpowiedział od razu, czemuż nie pozwolił zadecydować instynktowi, czy podświadomości. Za chwilę kobieta spojrzy na debila stojącego bez słowa przy jej stoliku, on zaczerwieni się i ze wstydem odejdzie. Albo powie coś jeszcze gorszego. Jakakolwiek odpowiedź była lepsza niż cokolwiek przychodzącego mu teraz do głowy. Już lepiej było nic nie mówiąc usiąść. Ej.. No właśnie..
Bez słowa usiadł na wolnym krześle, a gdy kobieta zdziwiona spojrzała na niego znad gazety wyciągnął rękę i uśmiechnął się.
- Albert. Miło mi.