Temat: Seks dla zakupów, zakupy dla seksu
Magdalena Thanais:
Czyli sprowadzić krnąbną damę do parteru i dowieść swej dominacji? :D Sęk w tym, że współczesne panie ćwiczą fitness i częstokroć są lepszymi graplerami i strzelcami niż mężczyźni. No i na prywatnych jaskiniach zbywa wielu panom, a chędożenie w wynajmowanej klitce zgoła nie licuje :P
Hyhy. Osobiście wolę odbierać tą część komentarza żartobliwie, bo mam nadzieję, że nie doszło jeszcze do momentu, kiedy następuje bezsensowna rywalizacja pod kątem płci oraz aspektów, kto ma ładniejsze mieszkanie, lepszą formę, więcej zarabia singiel czy singielka. Celem życia powinna być prokreacja, a ją można uskuteczniać nawet w wynajętej klitce, byle z wartościową osobą.
Poza... sądzę również, że osoba (w domyśle niestety kobieta) o wysokim i uzasadnionym dla niej poczuciu własnej wartości nie potrzebuje niczego komuś udowadniać. Ma świadomość swoich mocnych stron i jest przy tym na tyle kobieca, aby czasami dać się sobą zaopiekować, bo " ...Co jest złego w opiekowaniu się kobietą ?..." - Joe Black.
Ale do czego zmierzam: seks i dominacja straciły rację bytu we współczesnym świecie. Fizyczna siła została zastąpiona potęgą pieniądza oraz technologią, zaś akt seksualny stracił na znaczeniu - stając się trywialną, pospolitą używką, jak piwo, papierosy itp.. Smutne.
Nie generalizowałabym. W dużej mierze przypadków tak jest, jednak dla niektórych osób (i też nie jest ich mało) nadal liczą się wartości wyniesione z domu rodzinnego. Problemem jest, że te ideały nie są tak celebrowane przez media, jak np. kariera, wielokrotny orgazm, czy rozwody.