Grzegorz Lebek

Grzegorz Lebek Dyrektor Finansowy
LS Tech Homes S.A

Temat: Coś na dobry humor :)

kasia M.:
http://www.youtube.com/watch?v=_camaPZya3M

Oj dziękuję za Mumio ! tego mi było trzeba. Przy okazji przypomniałaś mi ich występ w Korezie kiedy mój Ulubiniec- Biedronka, naśladował wszytkie języki świata i wg życzenia publiczności mówił stylizując swój słowotok na tajski, czeski, hiszpański, mandaryński itd itp - ech to był ubaw :)
swoją drogą, czy wiadmomo kiedy Ci Geniusze zawitają znów do Katowic ?
Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Temat: Coś na dobry humor :)

:) miło mi..

Tego nie wiem, zapraszam do grupy Korez.. choc najlepiej chyba śledzić stronę internetową teatru.. :)

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

(X) na ch*j oni rysują na tych papierach toaletowych?
(Y) ozdóbka taka
(X) człowiek myśli że krwawi z odbytu...
(Y) a to k**wa truskawka
Grzegorz Lebek

Grzegorz Lebek Dyrektor Finansowy
LS Tech Homes S.A

Temat: Coś na dobry humor :)

cała przyjemność po mojej stronie!
widziałem na ostatnim LOT-cie ten rewelacyjny monodram Neinerta " Kolega Mela Gibsona" - widziałaś ?

kasia M.:
:) miło mi..

Tego nie wiem, zapraszam do grupy Korez.. choc najlepiej chyba śledzić stronę internetową teatru.. :)
Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Temat: Coś na dobry humor :)

..tak, widzialam :) poleciłabym kazdemu.. w Korezie jestem stałym widzem.. nawet po kilka razy na tym samym spektaklu :)
Grzegorz Lebek

Grzegorz Lebek Dyrektor Finansowy
LS Tech Homes S.A

Temat: Coś na dobry humor :)

mnie najbardziej zapadł w pamięci taki bardzo stareńki ( premieria odbyła się chyba z 10 lat temu) "Niedźwiedź i zaręczyny" :-), a na tejże priemierze Okupska- moja Ulubienica, częstowała chlebem ze smalcem i siwuchą...ech łza się w oku kręci...

kasia M.:
..tak, widzialam :) poleciłabym kazdemu.. w Korezie jestem stałym widzem.. nawet po kilka razy na tym samym spektaklu :)
Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Anna M.

Anna M. Community Manager w
121PR

Temat: Coś na dobry humor :)

Why is 6 afraid of 7?
Because seven was hungry and "seven, eight, nine" (7, 8, 9).
:)

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się
ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i
pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!

Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie, a ochroniarz sie go pyta:
- Ma Pan pistolet?
- Nie
- A może ma Pan nóż?
- Nie
- Siekierę?
- Nie
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelke, daje mu ubitą szyjkę i mówi:
- Ja pierdole! Weź Pan chociaż to!...
Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Łukasz K.

Łukasz K. Senior Event
Creations Manager,
Ticketmaster Polska

Temat: Coś na dobry humor :)


Obrazek
Łukasz K.

Łukasz K. Senior Event
Creations Manager,
Ticketmaster Polska

Temat: Coś na dobry humor :)

Reguły imprezowania.

1. Nie pluj pod stół. Tam też sa goście.
2. Nigdy nie oznajmiaj na wstępie, że nie możesz wiele wypić. Celem życia dla większości gości będzie schlanie was.
3. Żegnając się z gośćmi, nie zapomnij zajrzeć pod stół.
4. Rano piją tylko arystokraci i degeneraci.
5. Rada dla gospodyni: butelka wódki nie tylko upiększa stół, ale i wzmaga walory smakowe wszelkich potraw.
6. Inteligent nigdy nie pije z gwinta, jeżeli jest pod ręką puszka po śledziach.
7. Ile by gości nie karmić, i tak się schleją.

Temat: Coś na dobry humor :)

Wywiad jest autentyczny, choć ciężko w to uwierzyć. Z Januszem Rajcesem , rzecznikiem wrocławskiego MPK:

- Dlaczego, pasażer Waszego tramwaju nie może przesiąść się z
wagonu do wagonu?
- Janusz Rajces , rzecznik wrocławskiego MPK:
- Może, tylko musi skasować drugi bilet.
- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.
- Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.
- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmienić wagonu?
- Przebiec na czerwonym też pani może, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler.
- Ale przechodzenie na czerwonym świetle jest niezgodne z prawem, a
przesiadanie się z wagonu do wagonu nie
- Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno
pracować.
- Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?
- Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet na pociąg,to, chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30.
- Przepraszam, ale tylko, jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w
tramwajach ich nie ma.
- A po co w ogóle się przesiadać?
- Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład,
gdy w naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie.
- O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba zainterweniować.
- Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?
- Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do motorniczego, a on już wie, co robić.
- Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...
- No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet.
- To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie, w którym nie ma motorniczego?
- Przejść do pierwszego i skasować bilet...
- Skasować bilet?!
- Oczywiście. Przepis jest wyraźny.
- Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?
- Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.-
- Ja mam kasować bilet za motorniczego?!
- Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że motorniczy nie przechodzi, bo musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mieć dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, żeby mógł wrócić do pierwszego wagonu.
- A po co będzie jeszcze przechodził?
- Jak to po co ? Ktoś musi kierować tramwajem!
- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!
- Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania
dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek, a motorniczy. To zasadnicza różnica!
- Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować...
- No widzi Pani, od razu mówiłem: po co przechodzić i robić
zamieszanie...
Błażej G.

Błażej G. client service 101%

Temat: Coś na dobry humor :)

Zaczerpnięte z pewnego forum:

"Po miescie zazwyczaj jezdze na rowerze, mam oldskulowego amsterdama z pelnym osprzetem i oswietleniem, wiadomo, na dynamo :)
Wyskoczylem wczoraj wieczorem na rower, jechalem po chodniku, spojrzalem za siebie i wjechalem na ulice w tym samym czasie wlaczajac dynamo.
Sekundy pozniej podjezdza suka, ktora jechala za mna, podjezdzaja z boku i kaza zjechac na bok i sie zatrzymac. Policjant z siedzenia kierowcy grzecznie sie przywital, mowi, ze prowadza akcje trzezwosc (sratatata). W tej chwili otwieraja sie boczne drzwi i wychodzi z nich dwoch mlodych gniewnych kraweznikow. Jeden albo dwoch zostalo w srodku zajetych soba ;)
No i tutaj zaczyna sie akcja :)

p1 - policjant 1
p2 - policjant 2
p3 - policjant 3 (starszy stopniem, ktory siedzial z przodu)

<gadka o tym czy cos pilem tego dnia>
p3 - prosze dmuchnac
ja - ok
<0,00>
p1 - a swiatelko to jest?!
ja - tak
p2 - a dlaczego sie nie swieci?
ja - bo... aktualnie stoje w miejscu
p1 - no ale sie nie swieci, dlaczego ma pan nieoswietlony rower?
ja - jest oswietlony, o co panu chodzi?
p2 - o to chodzi, ze nie ma pan oswietlenia roweru i za to grozi mandat karny w wysokosci 50zl
ja - panie, rower jest oswietlony, tu jest lampka z przodu, a tu z tylu
p2 - to dlaczego sie nie swieci?
ja - bo jest na dynamo
p1 - To dlaczego jest wylaczone i sie nie swieci?
ja - TO JEST DYNAMO. Jak sie jedzie to sie kolo kreci, jest prad, swieca lampy z przodu i z tylu.
p1 - [z niedowierzaniem]...... pan pokaze jak to dziala

W tym czasie trzech policjantow wybucha przerazliwym smiechem nabijajac sie ze swojego mlodego kolegi. Od swojego pomyslu odstapil, policjant siedzacy z przodu z usmiechem na ustach powiedzial tylko "sorry za kolege, mlody jest, wykazac sie chce, szerokiej drogi"."

Temat: Coś na dobry humor :)

Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
Boy:
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą

Temat: Coś na dobry humor :)

- Dlaczego blondynki nie lubią tartej bułki?
- Bo się kiepsko masłem smaruje.

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)


Obrazek

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

http://www.youtube.com/watch?v=b7n97nVjeq4&feature=pla...Agnieszka Kowalczuk edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 20:25



Wyślij zaproszenie do