Michał Janiszewski

Michał Janiszewski "You met me at a
very strange time in
my life."

Temat: Coś na dobry humor :)

Tatiana S.:
Ale historia tego zdjęcia jest najlepsza :)
tz. ?

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Wiewiórka weszła w kadr sama z siebie, zdjęcie jest robione samowyzwalaczem :)
Michał Janiszewski

Michał Janiszewski "You met me at a
very strange time in
my life."

Temat: Coś na dobry humor :)

ciekawe czy wysłali jej odbitkę :D
Angelika J.

Angelika J. Don't wait for THE
PERFECT MOMENT, take
the moment and ma...

Temat: Coś na dobry humor :)

Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
- Stepujący żółw? O cholera! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku!

Temat: Coś na dobry humor :)

Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo ci dziękuje! a którędy wychodzą kopie?

Temat: Coś na dobry humor :)

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż,który oddał jej skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek...

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Jasio siedzi przy komputerze:
- Tato, co to znaczy HDD format completed?
- To znaczy, że już ku**wa nie żyjesz!

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Mąż mówi do żony:
-Kochanie powiedz mi coś takiego żeby mnie jednocześnie w****iło i podniosło na duchu
Żona klepiąć męża po ramieniu "Masz większego niż Twój brat"

Temat: Coś na dobry humor :)

Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi?
- (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi woła:
- Chłopaki, czyj to telefon?

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

„…Komendant Straży Pożarnej przychodzi do dyżurki, zapala papierosa i robi sobie kawę. Następnie zwraca się do strażaków:
- Chłopy, caaaałkiem powoli się zbieramy. Urząd Skarbowy się pali...”

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian.Podchodzi
do staruszki, a ona grzebie w portfelu.
Ksiądz:
- Te grubsze babciu, papierowe..
Babcia:
- Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera..
Ksiądz:
- babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Mercedesem ...

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Młody Polak zachęcony apelem Tuska wrócił do kraju, na ojcowiznę.
Pewnego ranka ojciec mówi :
- Wyrzuć gnój.
- What?
- Łot krowy i łot świń.

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

Scenka rodzajowa w kościele. Już prawie koniec mszy, mały
bąbel tak na oko 3 latka wykazuje pewne znudzenie i zniecierpliwienie.
Kreci się coraz bardziej
i marudzi sobie pod nosem. W pewnym momencie rzuca:
- Mamo! Niech ksiądz już powie "Idźcie ofiary do domu"
Angelika J.

Angelika J. Don't wait for THE
PERFECT MOMENT, take
the moment and ma...

Temat: Coś na dobry humor :)

- Słuchaj, ty swoim pracownikom wypłacasz jeszcze pensję?
- Nie.
- I ja też nie.
- A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też.
- Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?

konto usunięte

Temat: Coś na dobry humor :)

.Aleksander Borkowski edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 13:47
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Coś na dobry humor :)

Facet wstaje po wypadku rozgląda się jest w jakieś białej koszulinie. Zszokowany, załapał że chyba miał wypadek. Pojawił się jakiś siwiutki jegomość i nawija do niego:
- O witaj ty to ten nowy po`wypadku? Choć mam chwilę to cię oprowadzę.
- A gdzie ja jestem?
- A no w niebie.
- No, ale ja jestem ateistą!?

No i co z tego.
Idą a ten się rozgląda i pyta:

- A ci pod tym drzewem w kuckach to co za jacy?
- Bądź trochę ciszej, to buddyści i medytują.
A..ha! A ci pod tym kawałkiem muru?
- A to są Żydzi i czytają torę. A...ha!?
- A ci co w tych butelkach tam mieszają?
- A widzisz to są alchemicy! A ha...

No i nagle zauważył wzgórze, a tam czysta zadyma, hałas, itd.

- Oburzony pyta:
- Jak to może być, wszyscy spokojni, cicho a tamci? Jak ty możesz na to pozwolić, a w ogóle co to za jedni?
Jegomość ściszonym głosem mówi:

- A wiesz, tam w twierdzy są Polacy, ale mów ciszej, bo oni myślą że są tu sami!
Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Kasia M.

Kasia M. Oszukajmy czas, że
pomylił nas

Konrad D.

Konrad D. Media Services
Supervisor, SDI
Media Polska

Temat: Coś na dobry humor :)

W USA odbyła się coroczna nominacja laureatów nagrody Stella Awards. Została ona utworzona na cześć 81-letniej staruszki Stelli Liebeck, która poparzyła się gorącą kawą z McDonalda. Stella zdjęła plastikową pokrywkę z kubka i umieściła go między nogami po czym ruszyła w podróż autem. Bar musiał zapłacić jej wysokie odszkodowanie.

Stella Awards premiuje charakterystyczne dla amerykańskiej mentalności tupet i hucpę (hucpa, określenie żydowskie, definiowane jest następująco: zabić rodziców i prosić sąd o łagodną karę ze względu na sieroctwo).

Na siódmym miejscu w gronie laureatów uplasowała się Kathleen Robertson z teksańskiego Austin. Sąd przyznał jej 8O tys. dol. odszkodowania, bo potknęła się o dziecko pałętające się po sklepie meblowym i złamała rękę. Dzieciak był jej produkcji.

Carl Truman, 19-latek z Los Angeles (miejsce szóste), oskarżył sąsiada, że przejechał mu hondą po ręce; sąd nakazał sąsiadowi zabulić 74 tys. plus koszty medyczne. Truman kradł właśnie dekle na koła i nie zauważył, że sąsiad jest w aucie i rusza.

Na swym przestępstwie wzbogacił się w aureoli amerykańskiego prawa także Terrence Dickson z Pensylwanii. Wychodził przez garaż z domu, do którego był łaskaw się włamać, i automatyczne drzwi nie chciały się otworzyć, a drzwi do domu pochopnie zatrzasnął. Pan Dickson spędził w garażu tydzień, odżywiając się przechowywaną tam coca-colą i chrupkami dla psów. Wytoczył proces okradzionym właścicielom z tytułu doznanych cierpień psychicznych. Sąd zaaprobował jego punkt widzenia i firma ubezpieczająca dom musiała zapłacić pół miliona.

Miejsce czwarte w poczcie nagrodzonych zajął Jerry Williams z Little Rock w Arkansas: pies sąsiada ukąsił go w tyłek. Sąd wycenił bôl na 14500 dol. plus koszty leczenia. Pies był za ogrodzeniem, przez które Williams przelazł. Dostałby wyższe odszkodowanie, gdyby nie to, że sąd uznał, iż pies miał prawo się wnerwić, bo powód strzelał doń z wiatrówki.

Amber Carson z Lancaster w Pensylwanii - miejsce trzecie, Wychodząc z restauracji, pośliznęła się na rozlanym napoju i złamala kość ogonową. Knajpa musiała wypłacić jej 113500 dol. odszkodowania. Skąd się wziął płyn na podłodze? Tuż przed wypadkiem pani Amber chlusnęła nim w twarz swego przyjaciela, z którym się właśnie klóciła.

Na drugim miejscu uplasowała się Kara Walton, mieszkanka Claymont w stanie Delaware. Oskarżyła klub nocny o stratę dwu siekaczy. By uniknąć opłaty za wstęp (3,5 dol.), Kara wspinała się przez okienko klozetowe i wybiła je, spadając. Właściciel klubu za karę musiał jej zapłacić 12 tys. plus koszty dentystyczne.

Na pierwszym miejscu mamy rodaczkę, panią Mery Grazinski z Oklahoma City. Niewiasta nabyła nowy autobus campingowy Winnebago. Podczas pierwszej podróży

ustawiła prędkość na 120 km/godz., wstała zza kierownicy i udała się na tył pojazdu, by przyrządzić sobie kanapkę. Niestety, autostrada zdradziecko skręciła, pojazd zjechał, rozbił się i przekoziołkował. Oburzona pani Grazinski stwierdza w pozwie, że wytwórca nie ostrzegł w instrukcji obsługi, iż nie można oddalać się od kierownicy podczas jazdy. Sąd odniósł się do tego z pełnym zrozumieniem - Graziski dostała milion 750 tys. dol. I nowy autobus. Od tego czasu firma Winnebago uświadamia amerykańskich użytkowników, że podczas jazdy trzeba siedzieć za kierownicą.

JF"



Wyślij zaproszenie do