konto usunięte
Temat: Apel do "świeżynek"
Monika L.:
Szarmancki Ty wiesz o co chodzi ;)
Wiem, wiem... :)
konto usunięte
Monika L.:
Szarmancki Ty wiesz o co chodzi ;)
konto usunięte
konto usunięte
Monika L.:
Witajcie :) wszyscy bez wyjątków :)
Tak na marginesie ja też kiedyś metalu słuchałam :)
Anna
N.
Bo w życiu ważne są
tylko chwile...
konto usunięte
konto usunięte
Maja Maciejewska:
Marku, szalejesz z tymi avatarmai ;-)
Aniu, nie wiem co mnie dzisiaj dopadło :-( Ale jeszcze sobie nie poszło :-(
Serdeczności.
konto usunięte
Marek W.:
Maja Maciejewska:
Marku, szalejesz z tymi avatarmai ;-)
Aniu, nie wiem co mnie dzisiaj dopadło :-( Ale jeszcze sobie nie poszło :-(
Serdeczności.
Urzeczony gotykiem jestem, co poradzić. ;-) Wrzuciłbym tu jeszcze pewien cytat, ale sie powstrzymam.
Może dopadła Cię depresja przedświąteczna...
konto usunięte
Monika L.:
Hmmm... jest coś takiego jak depresja przedświąteczna? Kiedyś nie lubiłam spędów rodzinnych, ale w czasie studiów, gdy po kilku miesiącach nieobecności miałam okazję spotkać się ze wszystkimi, doceniłam te chwile.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Maja Maciejewska:
Hm, Marku ja kiedyś gothic girl byłam :-)
Ojej, to były czasy... :-)
I plakaty Roya u mnie wisiały, ehhh :-)
Nie, nie mam depresji przedświątecznej :-)
Anna
N.
Bo w życiu ważne są
tylko chwile...
konto usunięte
konto usunięte
Magdalena
Chmielewska
administratywista,
technik farmacji
konto usunięte
konto usunięte
Magdalena Chmielewska:
Witam Moniko, Maju, Aniu, Macieju i Marku.. :) i Wszystkich.. :) Witam przy piwku.. po wykanczajacym dniu pracy... :)
PIje Wasze zdrówko :P
konto usunięte
Magdalena Chmielewska:
Witam Moniko, Maju, Aniu, Macieju i Marku.. :) i Wszystkich.. :) Witam przy piwku.. po wykanczajacym dniu pracy... :)
PIje Wasze zdrówko :P
konto usunięte
konto usunięte
Marek (Marcowy) Woźniakowski:
Magdalena Chmielewska:
Witam Moniko, Maju, Aniu, Macieju i Marku.. :) i Wszystkich.. :) Witam przy piwku.. po wykanczajacym dniu pracy... :)
PIje Wasze zdrówko :P
Witaj Magdaleno,
A o jakim piwku piszemy? Ja mam taką chęć na Heinekena, że chyba się do nocnego przejdę. ;-)
Następna dyskusja: