Temat: Rozmowa z podświadomością
Radek Dobke:
Daniel Zienkiewicz:
myślę,że jest to znacznie prostsze
z jednej strony mamy praktyczny umysł
a z drugiej duszę czyli podświadomość;
to,jak żyjemy,jak się nam wiedzie opiera się na tym,czy umysł dopuszcza duszę do głosu
wg mnie dusza doskonale wie czego nie chce
z niej się biorą wszelkie inspiracje,intuicja
ograniczające wyobrażenia to domena umysłu
też tak uważam, tyle że nie nazywam duszy podświadomością,
każde tłumaczenie jest tylko pewnym modelem i jeżeli Twój model pomaga Ci funkcjonować w świecie, to świetnie, natomiast nie nadaje się do stosowania afirmacji, bo gdzie one miały by być kierowane skoro dusza już wszystko wie co i jak? ;)
dusza wie czego nie chce natomiast nie bardzo wie czego chce
dlatego sama sobie nie poradzi
konieczny jest umysł i gdy podejmuje on właściwe decyzje
to dusza mu w tym pomaga
ona czuje i wie
model, który ja podałem jest bardzo praktyczny dla zastosowania skutecznej metody wprowadzania zmian jaką jest afirmowanie - i tyle
osobiście stosuję model zewnętrznego zamiaru
czyli
obniżanie zewnętrznej i wewnętrznej ważności,swojej i celu,wszelkich przeszkód w drodze do celu
wizualizacja celu i wszystkich jego submodalności
wizualizacja najbliższego etapu drogi do celu (o ile znamy drogę)
zwolnienie kontroli nad scenariuszem wydarzeń i dopuszczenie alternatywnch metod osiągnięcia celu czyli reagowanie na intuicję,inspirację-podpowiedzi duszy
zastąpienie pragnienia zamiarem
np mam zamiar kupić dom w tym roku
nie pragnę tego tylko mam taki zamiar
i nic się nie stanie jesli w tym roku go nie zrealizuję,świat się nie skończy;)
pragnienie stwarza zbyt duży potencjał ważności i przeszkadza w realizacji celu
gdy występuje zbyt duży potencjał to do gry wkraczają siły równoważące i go likwidują
np ktoś ma milion zł i dzien w dzien mysli tylko o tym,martwi sie zeby nikt mu tego nie ukradł, nie moze zdecydowac się na inwestycję słowem jego milion to kupa zmartwień
wtedy pojawiają się siły równoważące (we wszechświecie wszystko dąży do równowagi) i likidują powstały potencjał np wybucha pożar i cały jego milion spłonie;)
to dlatego bogaci i bardzo bogaci zajmują się dobroczynnością
żeby zlikidować nadmierny potencjał
oni podświadomie czują,że tak trzeba;)