Bożena
Sobieszek
Im bardziej poznaję
ludzi, tym bardziej
kocham zwierzęta.
Temat: Jamniczek miniaturka do adopcji
Tyson ma 4 lata, nie miał łatwego życia, nie był szczególnie rozpieszczany czy hołubiony a gdy się rozchorował jego dotychczasowi opiekunowie postanowili go uśpić.
Rozmowę z wet. słyszała koleżanka i piesek dostał parę godzin odroczenia wyroku pod warunkiem znalezienia mu domu. Wet. na szczęście nie chciał się zgodzić na uśpienie psa, ale nie było pewności, że następny nie wykona wyroku., Obecnie pies jest u mnie. Ma od zeszłego wtorku problem z dyskiem. Jest leczony i całkiem dobrze już chodzi. Weterynarz stwierdził, że to jedne z lżejszych niedowładów i dobrze rokuje, leczenie cały czas przynosi poprawę stanu.
Piesek mieszkał na 3 piętrze i był wypuszczany samodzielnie na schody i w trakcie biegu na dół wystąpił problem z dyskiem. Piesek jest bardzo miły i cały czas macha ogonkiem, nie ma problemu z aklimatyzacją, niestety zajmuje Roksi po kolei wszystkie posłanka, a jak ona chce się położyć obok niego to on ucieka i idzie na inne posłanie (Rosika ma ich 5, więc ma w czym wybierać…). Roksia również nie jest mu dłużna i zajęła jego kocyk zabrany z poprzedniego domu…
Na razie nie mam możliwości zobaczenia jak reaguje na dzieci, zresztą jest zbyt obolały na takie eksperymenty, ale kotów niestety nie lubi, chyba że mowa o gonieniu to i owszem bardzo jest chętny…
Na razie piesek nie wydał z siebie żadnego dźwięku, nie wiem czy szczeka, ale sąsiedzi mówili że jak jest sam to nigdy go nie słychać. Nie chce nic jeść i jest bardzo szczupły, waży nie więcej niż 5-6 kg, suchej karmy nie chciał, napił się tylko wody. Rano zjadł kawałek kromeczki bez skórki z masełkiem, do żarłoków to on na pewno nie należy…
http://picasaweb.google.pl/psiwolontariusz/TysonRudyJa...
Kontakt
Bożena Sobieszek
503-364-290
soboz4@gmail.com