konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

"Żyj wystarczająco dobrze" w księgarniach.

Wolność w związku zakłada odpowiedzialność za partnera. Bez niej jest nihilizmem, egoizmem. Odpowiedzialność w języku par nazywa się lojalnością. Jeżeli wybieram tego oto człowieka, bo on jest dla mnie najpiękniejszy, najważniejszy, niepowtarzalny, to szanuję jego uczucia i potrzeby. Nie narażam go na stresy, dbam o niego, troszczę się.

- Jestem z kimś dlatego, że tę osobę wybieram w wolny sposób, bez przymusu, bez nacisków. Nie dlatego, że jej potrzebuję do osiągnięcia jakichś celów. Mam wtedy szansę, że zostanę w podobny sposób wybrany przez mojego partnera. Wielu ludzi nie wierzy, że mają wystarczająco atrakcyjne cechy, aby tak być wybranymi. Stąd w związkach tyle lęku i napięcia, które powodują, że ludzie usiłują przedstawić się jako inni, niż są, próbują rozpaczliwie zaimponować otoczeniu. Stają się przez to sztuczni, pozbawieni indywidualności. Boją się zaistnieć w niepowtarzalny sposób. W przekazie społecznym i kulturowym wolność często stawia się w opozycji do idei związku. Uważa się, że jest dla niego zagrożeniem. Mówi się, że podstawową sprawą, która ma łączyć ludzi, jest budowanie poczucia bezpieczeństwa, wzajemna opieka, zapewnianie nadszarpniętego w dzieciństwie poczucia wartości. Celem związku nie jest jednak zwiększanie naszego poczucia wartości. Jeśli nie mamy go w momencie zawierania umowy na bycie ze sobą, można je odbudowywać w trakcie psychoterapii. Poczucie wartości to stan, który powstaje bardzo wcześnie w relacjach z ważnymi ludźmi, najczęściej z rodzicami.

Natomiast partner nie może być naszym psychoterapeutą ani rodzicem. Może być nam miło i sympatycznie, możemy być dumni z tego, że ta właśnie osoba nas wybrała, ale jeżeli ludzie dobierają się dlatego, że spodziewają się, iż ta druga strona dostarczy im tych wszystkich uczuć i zaspokoi potrzeby, których nigdy nie dostali w życiu, to taki związek przeważnie kończy się klęską. - dr Andrzej Wiśniewski


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,134468...

związek wielu osobom kojarzy się z brakiem wolności, koniecznością zmian wbrew sobie, zależnością... czy dlatego, że sami nie wyobrażają sobie wolności w związku?
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

tekst doskonały, nic dodać nic ująć :-))))
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Marzena M.:
tekst doskonały, nic dodać nic ująć :-))))
tak dobry, że nie ma nawet o czym dyskutować :)))

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

w książce jest więcej dobrych... trudno z nimi dyskutować :)
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

nic tylko ten tekst ludziom polecać.

od razu edyta zżarte "t" dodaje (a w tekście tez jest o seksie, którego nawet poza takimi skarb związkami zapewne polecać nie trzeba)Marek M. edytował(a) ten post dnia 26.02.13 o godzinie 15:12
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Marek M.:
nic tylko ten teks ludziom polecać.
...przeczytałam sex polecac...ło boszzzzzzzzzzzzzzzz
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Mona S.:
Marek M.:
nic tylko ten teks ludziom polecać.
...przeczytałam sex polecac...ło boszzzzzzzzzzzzzzzz
głodnemu homary na myśli ... :)))
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Witold S.:
Mona S.:
Marek M.:
nic tylko ten teks ludziom polecać.
...przeczytałam sex polecac...ło boszzzzzzzzzzzzzzzz
głodnemu homary na myśli ... :)))
...sex...sex mi na mysli:))
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Mona S.:
Marek M.:
nic tylko ten teks ludziom polecać.
...przeczytałam sex polecac...ło boszzzzzzzzzzzzzzzz

oj tam, poprawiłem :)
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Marek M.:
Mona S.:
Marek M.:
nic tylko ten teks ludziom polecać.
...przeczytałam sex polecac...ło boszzzzzzzzzzzzzzzz

oj tam, poprawiłem :)
...a po co?;)

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

no, i jest wystarczająco dobrze :)

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

"Trudno dziś powiedzieć, czy jej potrzeba miłości wynikała z kompleksów na tle własnej sylwetki, czy tkwiła w niej organicznie. Pewne jest, że taki stan euforii, miłosnego uniesienia był jej stanem naturalnym. Potrzebowała tego, aby istnieć. I nie chodziło tylko o to, aby ktoś ją kochał. Ona sama potrzebowała kochać. […] Gdy kochała, pisała wspaniałe wiersze. Nawet wtedy, gdy ukochany ją zawodził, też pisała o miłości, tyle że o miłości rozczarowanej. Gdy brakowało kochania, usychała jak kwiat".


Obrazek

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Katarzyna B.:
"Trudno dziś powiedzieć, czy jej potrzeba miłości wynikała z kompleksów na tle własnej sylwetki, czy tkwiła w niej organicznie. Pewne jest, że taki stan euforii, miłosnego uniesienia był jej stanem naturalnym. Potrzebowała tego, aby istnieć. I nie chodziło tylko o to, aby ktoś ją kochał. Ona sama potrzebowała kochać. […] Gdy kochała, pisała wspaniałe wiersze. Nawet wtedy, gdy ukochany ją zawodził, też pisała o miłości, tyle że o miłości rozczarowanej. Gdy brakowało kochania, usychała jak kwiat".


Obrazek


Ona trochę "hamletyzowała")))))

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

To jest moja wina i mogę ją zwalić na kogo chcę

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Katarzyna B.:
To jest moja wina i mogę ją zwalić na kogo chcę
W tym jesteś dobra :(
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Cezary Bekon:
W tym jesteś dobra :(


Ryszard: No ale... A ty skąd wiedziałaś, że mnie zastaniesz... przecież wiedziałaś, że wyjeżdżam.
Była żona Ryszarda: Przechodziliśmy, po prostu i wpadliśmy.
Ryszard: Jak to – przechodziłaś?!!! Z tragarzami?
Minister: Taa!! Przechodziliśmy. Z tragarzami. Bardzo Cię polubiłem, chłopie.

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Witold S.:
Cezary Bekon:
W tym jesteś dobra :(


Ryszard: No ale... A ty skąd wiedziałaś, że mnie zastaniesz... przecież wiedziałaś, że wyjeżdżam.
Była żona Ryszarda: Przechodziliśmy, po prostu i wpadliśmy.
Ryszard: Jak to – przechodziłaś?!!! Z tragarzami?
Minister: Taa!! Przechodziliśmy. Z tragarzami. Bardzo Cię polubiłem, chłopie.
Nie rozumiem.

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

:))))))) ale cyrk
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Chorzy ludzie tak mają ... trzeba na to spojrzeć z miłosierdziem ...

konto usunięte

Temat: "Żyj wystarczająco dobrze"

Katarzyna B.:
"Żyj wystarczająco dobrze" w księgarniach.

Wolność w związku zakłada odpowiedzialność za partnera. Bez niej jest nihilizmem, egoizmem. Odpowiedzialność w języku par nazywa się lojalnością. Jeżeli wybieram tego oto człowieka, bo on jest dla mnie najpiękniejszy, najważniejszy, niepowtarzalny, to szanuję jego uczucia i potrzeby. Nie narażam go na stresy, dbam o niego, troszczę się.

- Jestem z kimś dlatego, że tę osobę wybieram w wolny sposób, bez przymusu, bez nacisków. Nie dlatego, że jej potrzebuję do osiągnięcia jakichś celów. Mam wtedy szansę, że zostanę w podobny sposób wybrany przez mojego partnera. Wielu ludzi nie wierzy, że mają wystarczająco atrakcyjne cechy, aby tak być wybranymi. Stąd w związkach tyle lęku i napięcia, które powodują, że ludzie usiłują przedstawić się jako inni, niż są, próbują rozpaczliwie zaimponować otoczeniu. Stają się przez to sztuczni, pozbawieni indywidualności. Boją się zaistnieć w niepowtarzalny sposób. W przekazie społecznym i kulturowym wolność często stawia się w opozycji do idei związku. Uważa się, że jest dla niego zagrożeniem. Mówi się, że podstawową sprawą, która ma łączyć ludzi, jest budowanie poczucia bezpieczeństwa, wzajemna opieka, zapewnianie nadszarpniętego w dzieciństwie poczucia wartości. Celem związku nie jest jednak zwiększanie naszego poczucia wartości. Jeśli nie mamy go w momencie zawierania umowy na bycie ze sobą, można je odbudowywać w trakcie psychoterapii. Poczucie wartości to stan, który powstaje bardzo wcześnie w relacjach z ważnymi ludźmi, najczęściej z rodzicami.

Natomiast partner nie może być naszym psychoterapeutą ani rodzicem. Może być nam miło i sympatycznie, możemy być dumni z tego, że ta właśnie osoba nas wybrała, ale jeżeli ludzie dobierają się dlatego, że spodziewają się, iż ta druga strona dostarczy im tych wszystkich uczuć i zaspokoi potrzeby, których nigdy nie dostali w życiu, to taki związek przeważnie kończy się klęską. - dr Andrzej Wiśniewski


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,134468...

związek wielu osobom kojarzy się z brakiem wolności, koniecznością zmian wbrew sobie, zależnością... czy dlatego, że sami nie wyobrażają sobie wolności w związku?

jakiś mieć nie rozumie słowa nihilizm i wstawia je w takie tkliwe historyjki.



Wyślij zaproszenie do