Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Beato
Jest coś takiego jak..klasa..
A ja Ciebie nie rozumiem..:((
To klasą jest cierpieć? Cieszyć się, że nie ma żadnego małżeństwa, choć się ślubowało?
W końcu p. Danuta za naród nie wychodziła i nic narodowi nie jest zobowiązana.
W moim pojęciu jest tak, że jak mężczyzna nie zaniedbuje domu, swojej kobiety i dzieci, to poza domem może się spełniać DODATKOWO do woli. A tu mamy obraz człowieka, który dom traktuje DODATKOWO. Chyba nie na to się ci dwoje umawiali, prawda?
Moim zdaniem nic złego nie stało się p. Danucie w małżeństwie z p. Lechem. Po stokroć dostała od losu więcej niż inni..tylko trzeba umieć to przyjąć i cieszyć się tym.
Przypomina mi się tu rosyjska bajka o ,,Złotej Rybce,,.
Smutne..
A ja mam poważny dyskomfort czytając tą akurat Twoją opinię..:((
Z jednej strony zachwalasz miłość małżeńską, przyjaźnienie się z własnym mężem, wspieranie i twierdzisz że jeśli to się ma, to można nawet głodem przymierać, a z drugiej strony nie rozumiesz dlaczego ktoś może być nieszczęśliwy, że nie jest kochany??? Że ma się cieszyć, że jest dokarmiany???
Coś tu jest nie halo..:(