konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Jacek K.:
Katarzyna B.:
a winda ruszyła? :))
W poprzek :))
....kurtka mać! :))

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Chyba .. w booooooooooooooooook :)
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Katarzyna B.:
Iza, lubię się zmierzyć z innymi poglądami. nie żeby atakować czy przekonywać, tylko żeby powalczyć na argumenty. z Tobą to przyjemność. :)
taki komplement do kawy? no niech mi który dziś podskoczy;)))

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Izabela S.:
Katarzyna B.:
Iza, lubię się zmierzyć z innymi poglądami. nie żeby atakować czy przekonywać, tylko żeby powalczyć na argumenty. z Tobą to przyjemność. :)
taki komplement do kawy? no niech mi który dziś podskoczy;)))
a co! jak przyjemność, to nie będę ściemniać że nie. :))
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro


Obrazek
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Ewa C.:
Adrian Kwidzyński:

Powiedz mi co Cię konkretnie dziwi? Że uważam, że cierpienie nie uszlachetnia?
Byłem bardzo szczęśliwy kiedy moja mama wzięła rozwód z moim ojcem po 15 latach męczarni (który po rozwodzie okazał się całkiem fajnym facetem, cieszę się, że go mam). Nie jest to tylko moje jednostronne spojrzenie, tylko jeszcze mojej siostry i brata na przykład. Czasami pewne związki przynoszą więcej cierpienia niż szczęścia i trzeba je zakończyć jak najszybciej - z pożytkiem dla wszystkich w nie uwikłanych.
Konkretnie to:
"Myślę, że godząc się na takich los (ciągle trwając w tym małżeństwie) w pewnym sensie dają na to przyzwolenie. Myślę, że to jest strasznie głupie."
Nie uważam, za głupie trwanie w takich związkach osób, które nie potrafią się zdobyć na to, żeby odejść. Powody tego stanu mogą być bardzo różne a człowiek jest w stanie wytłumaczyć sobie na przeróżne sposoby wiele rzeczy.

Oczywiście. Ludzie tłumaczą swoją głupotę, niewiedzę, lęk, bierność - w różny sposób, żeby poczuć się lepiej samemu ze sobą.
No i w końcu trwanie w takim związku na pewno nie jest przyzwoleniem na takie traktowanie!

Wyobraź sobie, że masz w domu psa, który ma naprawdę zryty łeb. Ugryzł Cię raz - nie pozbyłaś się go. Ugryzł Cię drugi i trzeci raz - bardzo go kochasz bo ma ładne futerko, czasami liże Cię po stopach i ślicznie merda ogonkiem. Ale gryzie Cię dalej, bo skoro nic z tym nie robisz, to w tej swojej zrytej główce - pies myśli, że tak można - więc robi to dalej. Myślę, że trzymanie w domu takiego psa jest głupotą.
W pewnym sensie wydźwięk tego co napisałeś brzmi jak: chciała to ma, widać dobrze jej z tym.

Nie wkładaj mi w usta tego, czego nie powiedziałem.
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

ale co, Danuta jest psem?

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Adrian Kwidzyński:
Wyobraź sobie, że masz w domu psa, który ma naprawdę zryty łeb. Ugryzł Cię raz - nie pozbyłaś się go. Ugryzł Cię drugi i trzeci raz - bardzo go kochasz bo ma ładne futerko, czasami liże Cię po stopach i ślicznie merda ogonkiem. Ale gryzie Cię dalej, bo skoro nic z tym nie robisz, to w tej swojej zrytej główce - pies myśli, że tak można - więc robi to dalej. Myślę, że trzymanie w domu takiego psa jest głupotą.

trzymanie w domu takiego partnera to głupota? radzisz uśpić czy oddać do schroniska?

do luftu to porównanie. ani życie z agresywnym zwierzęciem ani pozbycie się go, nie da się porównać z życiem czy opuszczeniem agresywnego partnera.
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Katarzyna B.:
Adrian Kwidzyński:
Wyobraź sobie, że masz w domu psa, który ma naprawdę zryty łeb. Ugryzł Cię raz - nie pozbyłaś się go. Ugryzł Cię drugi i trzeci raz - bardzo go kochasz bo ma ładne futerko, czasami liże Cię po stopach i ślicznie merda ogonkiem. Ale gryzie Cię dalej, bo skoro nic z tym nie robisz, to w tej swojej zrytej główce - pies myśli, że tak można - więc robi to dalej. Myślę, że trzymanie w domu takiego psa jest głupotą.

trzymanie w domu takiego partnera to głupota?

Dalszy związek z tym parterem to głupota. Związek, gdzie jest więcej cierpienia niż radości po prostu nie ma sensu.
radzisz uśpić czy oddać do schroniska?

Uśpić tą chorą relację/sytuację/zależność jakkolwiek to nazwać
do luftu to porównanie. ani życie z agresywnym zwierzęciem ani pozbycie się go, nie da się porównać z życiem czy opuszczeniem agresywnego partnera.

Porównuję mechanizm sytuacji, a nie zwierzaka do człowieka. Jesteś w sytuacji w której jakaś istota (nie ważne czy ma dwie nogi, czy cztery) Cię krzywdzi. Normalnym jest, że chcesz opuścić tą sytuację jak najszybciej.
Ewa C.

Ewa C. Życie jest snem
wariata śnionym
nieprzytomnie .....

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Adrian Kwidzyński:

Oczywiście. Ludzie tłumaczą swoją głupotę, niewiedzę, lęk, bierność - w różny sposób, żeby poczuć się lepiej samemu ze sobą.
Głupotą nazwałabym wiele rzeczy ale nie postępowanie zastraszanej i maltretowanej osoby, jakiekolwiek by nie było.
>
Wyobraź sobie, że masz w domu psa, który ma naprawdę zryty łeb. Ugryzł Cię raz - nie pozbyłaś się go. Ugryzł Cię drugi i trzeci raz - bardzo go kochasz bo ma ładne futerko, czasami liże Cię po stopach i ślicznie merda ogonkiem. Ale gryzie Cię dalej, bo skoro nic z tym nie robisz, to w tej swojej zrytej główce - pies myśli, że tak można - więc robi to dalej. Myślę, że trzymanie w domu takiego psa jest głupotą.
Mam w domu nawet dwa psy, kochane zwierzątka i obydwa są nauczone, że mnie nie wolno nawet w rękę polizać; ale pies to nie człowiek(!) porównanie cokolwiek nietrafione...
W pewnym sensie wydźwięk tego co napisałeś brzmi jak: chciała to ma, widać dobrze jej z tym.

Nie wkładaj mi w usta tego, czego nie powiedziałem.
Przeczytaj proszę jeszcze raz to co napisałam.
Aga W.

Aga W. specjalista ds.
inwestycji, coś być
musi do cholery za
za...

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Życie pod jednym dachem z partnerem (mężczyzną czy kobietą) agresywnym, dołującym, jest występkiem przeciwko sobie i swoim zasadom. Życie obok siebie z rozpędu, nie ma właściwego wymiaru, ani wartości. I zarówno "agresor" jak i "ofiara" krzywdzą siebie nawzajem. Ja tu sensu nie widzę.

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Adrian Kwidzyński:
Porównuję mechanizm sytuacji, a nie zwierzaka do człowieka. Jesteś w sytuacji w której jakaś istota (nie ważne czy ma dwie nogi, czy cztery) Cię krzywdzi. Normalnym jest, że chcesz opuścić tą sytuację jak najszybciej.
nie widzisz "aspektów". ciągniecie tego tematu nie ma sensu.

nikt (prawie) nie chce być bity, a jednak ludziom się trudno wydostać z takiego związku. za strachu, z miłości, bo nadzieja, bo beznadzieja, bo brak wsparcia, bo rodzina... i tysiące innych.

ba, nikt nie chce być gryziony przez psa a wiele osób nie potrafi uśpić kochanego zwierzęcia.

obiektywnie, z zewnątrz, łatwo być "mądrym" i widzieć co należy zrobić. jak dojdą "aspekty", to już nie jest takie proste jak "spakować dupsko w troki i odejść".

dlatego ja bitych nie osądzam. bo łatwo być twardzielem jak problem nas nie dotyczy.

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Agnieszka B.:
ale co, Danuta jest psem?
gorzej. podobno jej winą jest bycie prostaczką z czworaków, co nie chciała się rozwieść...
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Katarzyna B.:
ciągniecie tego tematu nie ma sensu.

I ja na tym kończę ;)
Aga W.

Aga W. specjalista ds.
inwestycji, coś być
musi do cholery za
za...

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Każda podróż, nawet najdalsza, zaczyna się od pierwszego kroku, i on jest najtrudniejszy. "Aspekty" nie mogą zaciemniać obrazu, beznadziei w związku. Chorego korzenia, nie zasłonią ładne liście, bo i one w końcu opadną. Umartwianie i usprawiedliwianie się dla rzekomego dobra innych członków rodziny, jest uspokajaniem własnego sumienia.

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Katarzyna B.:
Agnieszka B.:
ale co, Danuta jest psem?
gorzej. podobno jej winą jest bycie prostaczką z czworaków, co nie chciała się rozwieść...

zaraz Wandą zostanie

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Aga Borto:
Każda podróż, nawet najdalsza, zaczyna się od pierwszego kroku, i on jest najtrudniejszy. "Aspekty" nie mogą zaciemniać obrazu, beznadziei w związku. Chorego korzenia, nie zasłonią ładne liście, bo i one w końcu opadną. Umartwianie i usprawiedliwianie się dla rzekomego dobra innych członków rodziny, jest uspokajaniem własnego sumienia.
to bardzo mądra teoria.
ludzie nie powinni pozwalać się wykorzystywać w hipermarketach (bo przecież kręgosłup ma się jeden) i powinni rzucić tę pracę w diabły,
nie powinni pozwalać się bić (bo trzeba się szanować) i powinni zabrać dzieciaki do ośrodka dla samotnych matek,
nie powinni tracić życia na opiekę nad partnerem alkoholikiem czy dzieckiem narkomanem,
nie powinni dawać się wykorzystywać w korporacji... itp itd...
ludzie powinni "usypiać" wszystko, co nie zapewnia im pełnego komfortu w życiu... tylko nie wszyscy tak potrafią. i nie jestem tak arogancka żeby oceniać ich decyzje jako głupie.
nie potrafię też robić zarzutu z "uspokajania własnego sumienia" przez osobę krzywdzoną...

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Beata B.:
Katarzyna B.:
Agnieszka B.:
ale co, Danuta jest psem?
gorzej. podobno jej winą jest bycie prostaczką z czworaków, co nie chciała się rozwieść...

zaraz Wandą zostanie
a jest w książce coś o Niemcach? :)

konto usunięte

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

http://www.youtube.com/watch?v=9VJKHNSStWs
Aga W.

Aga W. specjalista ds.
inwestycji, coś być
musi do cholery za
za...

Temat: Życie żony Noblisty..taniej na Allegro

Katarzyna B.:
Aga Borto:
Każda podróż, nawet najdalsza, zaczyna się od pierwszego kroku, i on jest najtrudniejszy. "Aspekty" nie mogą zaciemniać obrazu, beznadziei w związku. Chorego korzenia, nie zasłonią ładne liście, bo i one w końcu opadną. Umartwianie i usprawiedliwianie się dla rzekomego dobra innych członków rodziny, jest uspokajaniem własnego sumienia.
to bardzo mądra teoria.
ludzie nie powinni pozwalać się wykorzystywać w hipermarketach (bo przecież kręgosłup ma się jeden) i powinni rzucić tę pracę w diabły,
nie powinni pozwalać się bić (bo trzeba się szanować) i powinni zabrać dzieciaki do ośrodka dla samotnych matek,
nie powinni tracić życia na opiekę nad partnerem alkoholikiem czy dzieckiem narkomanem,
nie powinni dawać się wykorzystywać w korporacji... itp itd...
ludzie powinni "usypiać" wszystko, co nie zapewnia im pełnego komfortu w życiu... tylko nie wszyscy tak potrafią. i nie jestem tak arogancka żeby oceniać ich decyzje jako głupie.
nie potrafię też robić zarzutu z "uspokajania własnego sumienia" przez osobę krzywdzoną...

Zupełnie się nie rozumiemy. Nie ma potrzeby tak dramatyzować. "Pierwszy krok" oznacza zmianę w życiu, mądrą zmianę, samemu lub czyjąś pomocą. Tkwienie w powyższych sytuacjach do czego prowadzi? Dalej twierdzę, że najłatwiej się poddać.



Wyślij zaproszenie do