konto usunięte
Temat: Zycie na kocią łapę
Arkadiusz Nowiński:
A może zamiast nazywać kogoś singlem, powróćmy do określenia "stary kawaler" i "stara panna". Powyżej mamy właściwie ich opis psychologiczny, czyli samolubni, idący po trupach i zgorzkniali.a wiesz, że zgadzam się z tym co piszesz? Tom samo obserwuję...i jacy to kandydaci na związek?? A zamienne słowo single to tylko po to użyte by znaleźć usprawiedliwienie na zaistniały tryb życia:)
Znam kilku singli ponadtrzydziestoletnich i obserwuję jak się zmieniają z ludzi przyjaznych, z którymi można zawsze pogadać w starych kawalerów i stare panny, z którymi coraz mniej chcę mieć coś wspólnego. Są jak wyżej wspomniano, zapatrzeni w siebie, a nie byli.