Temat: Zycie na kocią łapę
Jesli ktos traktuje powaznie i trwale zwiazek partnerski, wowczas dazy do zawarcia małzenstwa. Jesli z jakichs wzgledow nie chce podjąć tego trudnego wyzwania zyciowego, pozostaje w wolnych związkach. Jesli ktos chce jednak zyc bez małzenstwa w związku stabilnym, wowczas moze przy odrobinie wysiłku upodobnic w znacznym zakresie swoja sytuacje do modelu małzenskiego. Oczywiscie po pierwsze wymaga to odrobiny wiecej zaangazowania, a po drugie nie ma w pełni tego zakresu co uprawnienia małzenskie, gdyz konkubinat nie moze zastapic małzenstwa.
Wszyscy szukamy miłosci, marzymy o trwałym zwiazku, ale jestesmy pełni strachu, niepewnosci, braku zaufania - do partnera i do swoich umiejetnosci stworzenia udanej relacji. Boimy sie, że tak jak wielu para , nie udaje im sie ustrzec wzajemnego obwiniania, ze bol i frustracja w małzenstwie są nieuniknione.Mamy wobrazenie, że małzenstwo to cos wspaniałego, wrecz swietego, pełnego miłosci i bliskosci.Jednoczesnie pokazując ze małzenstwo wiaze sie jedynie z obowiazkiem, brakiem radosci, spontanicznego seksu, ze nie ma w nim miłosci. Boimy sie rozczarowan i rozstan.W konkubinacie zaś jest łatwiejszy 'rozwod'.A gdzie nadzieja na trwalosc.
Iwona W. edytował(a) ten post dnia 17.07.09 o godzinie 00:03