konto usunięte

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Jacek K.:
Małgorzata A:
z rozumem nie zawierasz zwiazku malzenskiego .. ;)
Z dupą ?
czlowieku nieistotne ile masz lat waz slowa do niektorych , bo nie ze wszystkimi jestes za pan brat .Elita niechaj ci plusuje , ale jako moderator grupy wstyd , zenda robic wycieczki personalne i czuc sie bezkarnie (
to sie nazywa madrosc ? poklask dostaniesz od tych co kochaja siedziec i przyklaskiwac twojemu rozumowi to nie jest sexowne wrecz odpychajace
kultury troche jako mezczyzna okolo 50 !!

ps nie bede rysowac potretu psychologicznego jak ty innym bo kiepsko bys bardzo wyszedl .. sczescie , takich ludzi mijac mozna .
bez odbioru !!,!!!!!
specjalnie z edycja (Małgorzata A edytował(a) ten post dnia 08.11.11 o godzinie 02:17

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Artur K.:
Jacek G.:
Artur K.:
ja mam związek i mam seks i olewam GL:)

A ręka Cie nie boli ??
Puknij sie w ten berecik:)

Hmmm...następny zazdrośnik beretowy jak widzę.

Wiem,że facet w berecie szturmowca jest sexy... a po co niby zaciągnąłem się do spadochroniarzy ???

Ale mnie przynajmniej łysa pała nie świeci się jak jajka baranie :):):)

I rozumku mi ni zawieje:):):)

A w temacie - związki bez seksu istnieją... ale istnieje też beztłuszczowe masło,kawa bezkofeinowa, e-papieros bez nikotyny... jeszcze tylko wódkę bezalkoholową wymyślą.

Tylko po co ??

Ale dla mnie - podkreślam DLA MNIE - związek bez seksu nie ma prawa bytu.

cyt Małgorzata Ch.S. -
"Zważywszy na to, iż podkreślał ostatnimi czasy swój mnisi stan zapewne przywdział włosienicę i modły odprawia ;)"

No tą włosienicą to pojechałaś po bandzie. Projekcję sobie zapodłączyłem... znaczy się Ty w tej włosienicy...
Kurdeeeeeeeeeeeee...

Wybacz Śliczna...ale jakbyśmy zostali we dwoje, to modłów nie odprawiałbym na pewno....z Tobą znaczy się :)

Ale ja jak powszechnie wiadomo jestem męską szowinistyczną świnią i mi się dokładnie wszystko kojarzy tylko z jednym...
Z kobiałką w stanie bezubraniowym...

Czyli z gołą babą :)

Może być tylko we włosienicy :):):)
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Katarzyna B.:
Anna L.:
Małgorzata C.:
Moglibyśmy też zdefiniować co oznacza "związek"?
Więź społeczna, emocjonalna i ekonomiczna?
Związkiem nazwałabym powiązanie emocjonalne dwojga ludzi.
Więź emocjonalna, ekonomiczna i prawna to w małżeństwie.
każda definicja polegnie, Anka :) jak zaczniesz dopisywać wszystkie możliwości, to definicja związku Ci się zupełnie rozmyje. :)

co poddasz w związku dla seksu, tak a propos wartości nadrzędnej? :))
dobrowolnie rezygnuję z więzi ekonomicznej i prawnej :)))
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Jacek G.:
A w temacie - związki bez seksu istnieją... ale istnieje też beztłuszczowe masło,kawa bezkofeinowa, e-papieros bez nikotyny... jeszcze tylko wódkę bezalkoholową wymyślą.
e - papieros zawiera nikotynę, pozbawiony jest substancji smolistych :)))

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Kobieta w związku bez seksu ma to co mieć powinna...i facet też .

Ale razem nic nie ma.

Ja e-papierosów nie palę...strasznie paskudne... i żylaki się za uszami robią... tak trzeba ciągnąć :)Jacek G. edytował(a) ten post dnia 08.11.11 o godzinie 08:21
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Małgorzata C.:
Generalnie chciałam zwrócić uwagę na to, iż brak seksu ludzie mogą sobie rekompensować w inny sposób.
Jasne.. to tak samo jak w przypadku gdzie facet jest jedynym źródłem utrzymania rodziny, to brak wypłaty żona może sobie zrekompensować w inny sposób, zbieraniem chrustu, grzybów i innych dóbr natury ;)
Nie łudźmy się, seks nie jest do życia niezbędny. Co najwyżej do przedłużenia gatunku ale to akurat inni mogą za nas załatwić w dwójnasób.
Dziwna interpretacja. Psychologowie i psychiatrzy mówią coś zupełnie innego. Seks jest w drzewku podstawowych potrzeb człowieka czy się to komuś podoba czy tez nie. Ma szereg zalet.
Na założony temat patrzymy przez pryzmat własnych potrzeb ale przypuszczam, iż istnieją osoby, które mają bardzo obniżone libido i być może są szczęśliwi właśnie bez życia erotycznego.
?
;) na dłuższą metę nie będą szczęśliwi, bo to musi prowadzić do zdrad i rozstań. Oczywiście nikt nie powie wprost, że się rozstaje bo nie ma bzykania lecz zwali to na coś innego, brak porozumienia, ciepła, zrozumienia, itp.itd
Wojciech P.

Wojciech P. finansista, menedżer

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Anna L.:
Czasami ludzie żyją pod jednym dachem przez długie lata, bez seksu, a jednak łączy ich jakiś związek ...

no teraz to chyba na głowę upadłaś:)Chyba że to aseksualiści:)
Wojciech P.

Wojciech P. finansista, menedżer

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Dorota W.:
Iwona Izbińska:
A np. jeżeli któryś z partnerów ulegnie wypadkowi, będzie wymagał opieki i nie możliwe będzie w jego przypadku uprawianie seksu, to ten zdrowy partner/ka będzie szukał wrażeń u innego żródła? Wygra proza życia? (...)

Oj, wygrywa nieraz ta "proza", wygrywa...

Oj, rozchodzą się nieraz te pary, rozchodzą... I, wydaje mi się, że przyczyną niekoniecznie musi być niemoc seksualna. Często, gęsto ten poszkodowany partner staje się tak upierdliwy, że nie sposób z nim wytrzymać...

"Zostaw mnie!!! Nie potrzebuję twojej litości!!!"
"Pewnie masz kochanka!!!" itd. itp.

Ale wymyślasz:)Jeśli ktoś kocha naprawdę to nie opuszcza drugiej połówki.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Wojciech P.:
Ale wymyślasz:)Jeśli ktoś kocha naprawdę to nie opuszcza drugiej połówki.
Dlaczego tak sądzisz?
Można kochać jakąś osobę, ale nie potrafić z nią żyć.
Nazwij to "niezgodność charakterów" dla uproszczenia.
Czy jest w tym "prawdziwość"?
Sądzę, że z zewnątrz jest to nie do oceny.

konto usunięte

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

... że pozwolę sobie (ad topic) wtrącić się

związek bez seksu?
gdybym wiązała się z mężczyzną to naturalnie w związku oczekuję zarówno bliskości psychicznej jak i fizycznej
chcę się z nim kochać i on chce się kochać ze mną, pożądam go a on pożąda mnie
to naturalne!
przez kochanie się rozumiem seks połączony z uczuciem zakochania, miłości, czy też jakiejś... emocjonalnej bliskości, która ma szanse przekształcić się w któreś z powyższych

a seks bez uczuć?
do tego niepotrzebny jest związek, skłaniałabym się bardziej do określenia: układ - seks za seks

związek oparty tylko i wyłącznie na seksie to dla mnie określenie bliskie oksymoronowi
Wojciech P.

Wojciech P. finansista, menedżer

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Beata B.:
Wojciech P.:
Ale wymyślasz:)Jeśli ktoś kocha naprawdę to nie opuszcza drugiej połówki.
Dlaczego tak sądzisz?
Można kochać jakąś osobę, ale nie potrafić z nią żyć.
Nazwij to "niezgodność charakterów" dla uproszczenia.
Czy jest w tym "prawdziwość"?
Sądzę, że z zewnątrz jest to nie do oceny.

W tej konkretnej sytuacji się z Tobą nie zgodzę:)Bo zakładamy że para się dogaduje, ale np jedno z nich szuka wrażeń poza związkiem. Emocjonalne gówniarstwo i tyle.Z resztą nie słyszałem aby osoba niepełnosprawna marudziła w ten sposób jak to zostało przedstawione.Mam wrażenie że idziemy w kierunku szukania furtki usprawiedliwień.

konto usunięte

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Małgorzata A:
czlowieku nieistotne ile masz lat waz slowa do niektorych , bo nie ze wszystkimi jestes za pan brat .Elita niechaj ci plusuje , ale jako moderator grupy wstyd , zenda robic wycieczki personalne i czuc sie bezkarnie (
Kobieto, posłuchaj teraz mnie.
Ogarnij się trochę, zacznij mysleć i potem odpowiadaj.
Ale OK, jako dobry wujek, wyjaśnię Ci. Napisałaś :
"z rozumem nie zawierasz zwiazku malzenskiego .."
Otóż tak jest, że zawierasz. Bo jak się robi to bezrozumnie albo z pustakiem, to potem są opłakane tego skutki.
Więc, zapytałem Cię, czy zawiera się tylko "z dupą".
Mam nadzieję, że tą część mamy wyjaśnioną i zrozumiałą ? :))
to sie nazywa madrosc ? poklask dostaniesz od tych co kochaja siedziec i przyklaskiwac twojemu rozumowi to nie jest sexowne wrecz odpychajace
A po co pozwalasz sobie na oceny innych osób ?
Nic nie jest głupsze od mówieniu o ludziach, o których niczego się nie wie.
Czyli....wystawiłaś sobie sama "laurkę" :) Nie pierwszy raz, niestety.
ps nie bede rysowac potretu psychologicznego jak ty innym bo kiepsko bys bardzo wyszedl .. sczescie , takich ludzi mijac mozna .
No i znowu bzdura moja kobieto. Bo właśnie to zrobiłaś.
Zachowałaś się jak psycholog rodem z Koziej Wólki :)) I zrobiłaś portret psychologiczny paru osób. Trafny jak Twoje wypowiedzi, czyli jakby tak, dwutorowe :))
Artur K.

Artur K. Carpe Diem

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Ale pier123456cie <ziewwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww> ;)

Dobrze wiecie ,że bez seksu nie da się normalnie żyć.. seks jest potzrebny jak pożywienie.. :)Artur K. edytował(a) ten post dnia 08.11.11 o godzinie 09:57
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Wojciech P.:
W tej konkretnej sytuacji się z Tobą nie zgodzę:)Bo zakładamy że para się dogaduje, ale np jedno z nich szuka wrażeń poza związkiem. Emocjonalne gówniarstwo i tyle.Z resztą nie słyszałem aby osoba niepełnosprawna marudziła w ten sposób jak to zostało przedstawione.Mam wrażenie że idziemy w kierunku szukania furtki usprawiedliwień.
Hmmm....myślisz, że jak o czymś nie słyszałeś, to ono nie istnieje?

Marudzą, rozdmuchują swoje problemy ponad ich faktyczną wielkość nie tylko osoby niepełnosprawne. Robią to również ludzie w pełni zdrowi i silni. I o tej właśnie upierdliwości życiowej pisała Dorota moim zdaniem: kiedy osoba tak czy inaczej pokrzywdzona przez los przestaje zauważać innych, obciąża sobą, staje się egoistą i ma w swoich oczach prawdziwe powody do niezadowolenia z życia i związków, które ostentacyjnie okazuje. Czyli z "ofiary" staje się katem.
Wojciech P.

Wojciech P. finansista, menedżer

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Beata B.:
Wojciech P.:
W tej konkretnej sytuacji się z Tobą nie zgodzę:)Bo zakładamy że para się dogaduje, ale np jedno z nich szuka wrażeń poza związkiem. Emocjonalne gówniarstwo i tyle.Z resztą nie słyszałem aby osoba niepełnosprawna marudziła w ten sposób jak to zostało przedstawione.Mam wrażenie że idziemy w kierunku szukania furtki usprawiedliwień.
Hmmm....myślisz, że jak o czymś nie słyszałeś, to ono nie istnieje?

Marudzą, rozdmuchują swoje problemy ponad ich faktyczną wielkość nie tylko osoby niepełnosprawne. Robią to również ludzie w pełni zdrowi i silni. I o tej właśnie upierdliwości życiowej pisała Dorota moim zdaniem: kiedy osoba tak czy inaczej pokrzywdzona przez los przestaje zauważać innych, obciąża sobą, staje się egoistą i ma w swoich oczach prawdziwe powody do niezadowolenia z życia i związków, które ostentacyjnie okazuje. Czyli z "ofiary" staje się katem.

W takim kontekście zgadzam się z Tobą i z Dorotą:)A co myślicie o tzw ,,białych małżeństwach"?Dla mnie to po prostu męka obojga:)

konto usunięte

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Anna L.:
co poddasz w związku dla seksu, tak a propos wartości nadrzędnej? :))
dobrowolnie rezygnuję z więzi ekonomicznej i prawnej :)))
czyli.. wg twojej wcześniejszej teorii z niczego w związku nie zrezygnowałaś :))
z czego dla nadrzędnego seksu zrezygnujesz w zakresie jedynej więzi jaką widzisz w związku, więzi emocjonalnej? z miłości, przyjaźni, poczucia bezpieczeństwa...

Anka... on jest bardzo ważny, ale nie stworzysz dobrego związku w oparciu o nadrzędny seks. nawet skorpiony tego nie potrafią :)))
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Wojciech P.:
W takim kontekście zgadzam się z Tobą i z Dorotą:)A co myślicie o tzw ,,białych małżeństwach"?Dla mnie to po prostu męka obojga:)
Niekoniecznie. Ludzi upośledzonych jest całkiem sporo na tym świecie.
Takie związki mogą istnieć, gdy na przykład jakiś krypto-pedał próbuje się kamuflować a kobiałka jest upośledzona pod względem libido.
Tak czy inaczej to są raczej chore "układy", bardzo dalekie od norm a tym bardziej od ideałów.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Wojciech P.:
W takim kontekście zgadzam się z Tobą i z Dorotą:)A co myślicie o tzw ,,białych małżeństwach"?Dla mnie to po prostu męka obojga:)
Prawdę mówiąc ja nie znam takich szczęśliwych par.:(
Teoretycznie uznałabym, że to możliwe, ale w praktyce widzę, że nie bardzo się sprawdza. Ale moim zdaniem jest to pytanie z seri co było pierwsze? Jajo czy kura?

Czyli, że nie umiałabym powiedzieć, czy pary żyjące bez seksu wyglądają na średnio zadowolone ze swojego życia z powodu braku tegoż, czy inne niezadowolenia i braki przykrywają brakiem seksu?

Kiedyś myślałam, że ja bym mogła być w takim związku, ale dziś już nie jestem taka pewna. Właśnie dlatego, że seks wydaje mi się barometrem uczuć, relacji, szczerości i te de.

konto usunięte

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Wojciech P.:
W takim kontekście zgadzam się z Tobą i z Dorotą:)A co myślicie o tzw ,,białych małżeństwach"?Dla mnie to po prostu męka obojga:)
Ja nie wiem jak to jest i nawet nie odważyłbym się ich oceniać.
Ale mam w pobliżu parę,poznali się kiedy ona była wdową a on rozwodnikiem. Oboje po 50.
On po chorobie prostaty, impotent.
I co ? Cudowni ludzie, zakochani w sobie jak nastolatkowie. Bliscy sobie w taki sposób, że o nich można by powiedzieć : jedno nie umiałoby żyć bez drugiego. Kiedy się na nich patrzy, chciałoby się powiedzieć : też tak chcę :)
Tula sie do siebie przy ognisku. Jaka sami twierdzą, są inne sposoby bliskości w łóżku, niż czysty seks. I oboje wygladają na seksualnie spełnionych. Paradoks ? Nie. On jest szczęśliwy, kiedy ona jest i na odwrót.
I żyją już razem 16 lat.

konto usunięte

Temat: Zwiazek bez seksu - dlaczego nie istnieje?

Jacek K.:
Czeslaw Kowalczyk:
ale to moze jeszcze nie wiesz, ze w tym wypadku chodzi o eksperta, jak chodzi wlasnie o zwiazki platoniczne
O widzisz Czesiu, to jest miłość dla Ciebie.
Nie wydasz ani grosza....cholera, tez nie zarobisz :((
No to zostanie, tak jak jest. Dalej musisz kochać tylko siebie :))
nadinterpretujesz, jak czesciej. Ja jestem rozsadnym "normalo", z ktorym dogada sie kazdy/a kto chce. Ale wiekszosc ludzi (szczegolnie plec piekna) chca zazwyczaj b. duzo za b. niewiele. A nawet w zamian za klopoty jedynie.
I trzeba byc mocno ograniczona swiezynka, zeby tego nie widziec. Albo dobrze udawac :)

Wielu niestety, nie zdaje sobie z tego sprawy. Czynia to podswiadomieCzeslaw Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 08.11.11 o godzinie 10:11



Wyślij zaproszenie do