Temat: Żona dzwoni do kochanki swojego męża ...
Karol! błagam nie irytuj mnie! to jest kolejny dowód, ze kompletnie nie rozumiesz co ludzi piszą.
Ciekawe, ze piszesz o sobie w liczbie mnogiej.
I chcesz chwilowo "zabłysnąc".
Nie bój się, Twojego blasku nie mam zamiaru przyćmić.
Wróce do Twojej wypowiedzi z innego tematu gdzie uwazałeś, ze przy marnym sexie mozesz stworzyc dobry związek. Założę się, że jest to możliwe. Tak samo jak fatalny związek przy fantastycznym seksie.
Otóż jezeli zafundujesz kobiecie kiepski sex ... za ew. konsekwencje również Ty ponosisz winę.
A co, jezeli to ona mi funduje kiepski seks, a mimo to kocham ją za tysiące wspaniałych cech, które dają mi radość na codzień?
W końcu przyrzekasz komuś miłość, wiernośc itd...
Czy to jedynie takie ładnie brzmiące słowa???
zdrada jest zdradą. Zdradzający łamie dane słowo i w tym kontekscie rozkład winy nie ma już najmniejszego znaczenia.