konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Tomasz M.:
Beata - zmieniasz się dla KAŻDEGO faceta, z którym się spotykasz, tyle że robisz to na tyle, na ile chcesz, ale robisz to zawsze. Każdy się zmienia dla kogoś, z kim się spotyka, mniej lub więcej, ale jednak ZAWSZE.

Pozdrawiam

no to Tobie się tak wydaje:)
Nie musisz się wcale zmieniać.
I nawet jestem prawie pewna, że zawsze jesteś taki sam, tyle, że z inną i nową osobą.
Zmieniasz się jedynie z wiekiem, dojrzałością, wykształceniem, cennymi książkami, muzyką...

rozmowy też zmieniają człowieka, nie mówię nie, ale to trudny zabieg;
Zostaje jednak to coś własnego:)Beata B. edytował(a) ten post dnia 24.11.11 o godzinie 00:38

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Katarzyna B.:
Beata B.:
i masz absolutną rację, że dzięki komuś nie wyklucza dla siebie, ale czy nie lepiej myśleć, że dla siebie, a nie dzięki komuś?
hmmmmmm... nie, nie lepiej. :)

a wytłumacz mi proszę, po co myśleć, że dzięki komuś, a nie dla siebie?

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Katarzyna B.:
Beata B.:
i masz absolutną rację, że dzięki komuś nie wyklucza dla siebie, ale czy nie lepiej myśleć, że dla siebie, a nie dzięki komuś?
hmmmmmm... nie, nie lepiej. :)

a wytłumacz mi proszę, po co myśleć, że dzięki komuś, a nie dla siebie?
bo wiem, że to jest moja zmiana dzięki komuś i nie boję się tego przyznać? :) a tak naprawdę to bez różnicy. to ta sama zmiana. :) jeśli kochasz i jesteś kochana, czujesz się w związku bezpiecznie, to nie walczysz ciągle o udowadnianie, że "dla siebie" się zmieniasz. spokojnie możesz powiedzieć, że dzięki komuś, nic nie tracąc ze swojej niezależności.
a w rzeczywistości to "dla siebie" i "dzięki komuś/czemuś" jest tym samym. naszą zmianę wywołuje "środowisko", bodziec... nawet jeśli się zapieramy, że to jest tylko dla siebie... to guzik prawda. bo zawsze jest "przez kogoś lub coś" :)
bawimy się słowami. :))

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek G.:
Ale bez przesady...
Ja nie dam się na siłę zmienić wbrew moim poglądom.

Bingo:)

Mozemy sie zmieniac dla osoby z ktora jestesmy, pod warunkiem, ze sami tego chcemy.
Zmienianie partnera na sile, to pierwszy krok do rozpadu związku.

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Katarzyna B.:
Beata B.:
Katarzyna B.:
Beata B.:
i masz absolutną rację, że dzięki komuś nie wyklucza dla siebie, ale czy nie lepiej myśleć, że dla siebie, a nie dzięki komuś?
hmmmmmm... nie, nie lepiej. :)

a wytłumacz mi proszę, po co myśleć, że dzięki komuś, a nie dla siebie?
bo wiem, że to jest moja zmiana dzięki komuś i nie boję się tego przyznać? :) a tak naprawdę to bez różnicy. to ta sama zmiana. :) jeśli kochasz i jesteś kochana, czujesz się w związku bezpiecznie, to nie walczysz ciągle o udowadnianie, że "dla siebie" się zmieniasz. spokojnie możesz powiedzieć, że dzięki komuś, nic nie tracąc ze swojej niezależności.
a w rzeczywistości to "dla siebie" i "dzięki komuś/czemuś" jest tym samym. naszą zmianę wywołuje "środowisko", bodziec... nawet jeśli się zapieramy, że to jest tylko dla siebie... to guzik prawda. bo zawsze jest "przez kogoś lub coś" :)
bawimy się słowami. :))
Fajnie jest bawić się słowami:)
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Fajnie jest bawić się słowami:)

No pewnie :) I nie tylko słowami ;)
Iwona M.

Iwona M. ,Niektórzy ludzie
mają otwarte głowy
tylko podczas
trepan...

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Anna L.:
Iwona P.:
Dziś słyszałam,że tylko 7 procent małżeństw zawieranych po 40-stce kończy się rozwodem :)
to mam szansę :)
tylko komu po 40. ślub potrzebny i po co?
Są różne powody ku temu ;)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
i masz absolutną rację, że dzięki komuś nie wyklucza dla siebie, ale czy nie lepiej myśleć, że dla siebie, a nie dzięki komuś?
hmmmmmm... nie, nie lepiej. :)

a wytłumacz mi proszę, po co myśleć, że dzięki komuś, a nie dla siebie?

twoja kolej. :)
skąd się bierze ta potrzeba ciągłego podkreślania "dla siebie"? :)

dlaczego ludzie potrafią bez bólu powiedzieć "zmieniła mnie książka/film/sztuka, terapeuta zmienił moje spojrzenie na świat, zmieniło mnie szkolenie..., uzdrowiciel z netu pozwolił mi zrozumieć...", a nie potrafią przyznać, że zmienia ich partner? osoba, z którą zdecydowali się żyć, będąca obok codziennie...

dlaczego zmiana dzięki obcym nobilituje, a dzięki partnerowi to się pojawia "utrata tożsamości/niezależności itp"? :)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
a wytłumacz mi proszę, po co myśleć, że dzięki komuś, a nie dla siebie?
Ja uważam, że dzięki komuś jest również dla siebie.
Jeżeli to "dla siebie" jest z pożytkiem również "dla nas" - to dlaczego się na to oburzać ?
Ja nie boję się utraty siebie, jeżeli zmienię coś dla kogoś.
Wszyscy krzyczą o kompromisach, konsensusach, porozumieniu ale nikt nie jest gotowy na zmiany siebie dla kogoś.
Ciągle się łudzą, że spotkają osobę, która będzie idealnie dopasowana. A takiej nie ma.
Bez zmian "dla kogoś", nie ma dobrego związku.
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Iwona P.:
Anna L.:
Iwona P.:
Dziś słyszałam,że tylko 7 procent małżeństw zawieranych po 40-stce kończy się rozwodem :)
to mam szansę :)
tylko komu po 40. ślub potrzebny i po co?
Są różne powody ku temu ;)
na przykład jakie?
Mikołaj N.

Mikołaj N. Ekonomista

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek K.:
Bez zmian "dla kogoś", nie ma dobrego związku.

W tym coś jest myślę.
I nie wiem, czy dobrze to rozumiem, ale często chodzi o zupełnie podstawowe przyziemne sprawy. Tę przykładową choinkę. I nie chodzi o samą choinkę ale o sposób komunikacji.

Przejście z Ja/Moje na My/nasze.

Oczywiście możliwy jest pewnie związek i bez tego. Ja jestem mega a ty taki mebelek jesteś jaki/a jesteś, zmieniac się nie musisz, ja cię zmienię, jak przemaluję ściany, bo mi wtedy blond będzie pasowac...

Przekoloryzowałem, ale specjalnie, żeby tendencje pokazac.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Katarzyna B.:
A ja myślę, że generalnie masz rację, z tym, że kluczowe kwestie są tu:
jeśli kochasz i jesteś kochana, [/b]czujesz się w związku bezpiecznie[/b]

Cała reszta jest szukaniem odpowiedzi dlaczego boli?
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Katarzyna B.:
Beata B.:
i masz absolutną rację, że dzięki komuś nie wyklucza dla siebie, ale czy nie lepiej myśleć, że dla siebie, a nie dzięki komuś?
hmmmmmm... nie, nie lepiej. :)

a wytłumacz mi proszę, po co myśleć, że dzięki komuś, a nie dla siebie?

twoja kolej. :)
skąd się bierze ta potrzeba ciągłego podkreślania "dla siebie"? :)

dlaczego ludzie potrafią bez bólu powiedzieć "zmieniła mnie książka/film/sztuka, terapeuta zmienił moje spojrzenie na świat, zmieniło mnie szkolenie..., uzdrowiciel z netu pozwolił mi zrozumieć...", a nie potrafią przyznać, że zmienia ich partner? osoba, z którą zdecydowali się żyć, będąca obok codziennie...

dlaczego zmiana dzięki obcym nobilituje, a dzięki partnerowi to się pojawia "utrata tożsamości/niezależności itp"? :)
ale to już było przerobione i wytłumaczone..wystarczy wrócić do wypowiedzi wcześniejszych

utrata tożsamości może się zdarzyć, gdy ktos zmienia nas na swoją modłę tylko dla własnej wygody... tworząc niejako niewolnika swoich oczekiwań..

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Mikołaj N.:
Przejście z Ja/Moje na My/nasze.
Według mnie, to podstawa. Bez tego, żaden związek nie przetrwa.
Przetrwają układy.
Oczywiście możliwy jest pewnie związek i bez tego. Ja jestem mega a ty taki mebelek jesteś jaki/a jesteś, zmieniac się nie musisz, ja cię zmienię, jak przemaluję ściany, bo mi wtedy blond będzie pasowac...
Poważnie myślisz, że takie "coś" ma szansę przetrwać ? Chyba tylko wtedy, kiedy jedno ciągnie konkretne korzyści, z bycia "ścianą".
Tylko, że "ściana" ta, nie będzie nośną. W każdej chwili może się zawalić. Przeważnie wtedy, kiedy w innym układzie, zobaczy większe korzyści.
Przekoloryzowałem, ale specjalnie, żeby tendencje pokazac.
Ale tak prędzej dociera :)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata Ślusarek:
to było do innej Beaty. :) ciekawi mnie Jej zdanie. w związku z wczorajszymi] wypowiedziami.

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Katarzyna B.:
A ja myślę, że generalnie masz rację, z tym, że kluczowe kwestie są tu:
jeśli kochasz i jesteś kochana, [/b]czujesz się w związku bezpiecznie[/b]
dlatego to napisałam. nie da się odpowiedzieć na pytanie "na wszystkich przykładach świata" na raz. rozmawiamy o szeroko rozumianej "zmianie" więc dobrze pokazać różne opcje... doświadczone, wymyślone... różne. :)

Cała reszta jest szukaniem odpowiedzi dlaczego boli?
a nie jest tak, że czasami jest doszukiwaniem się "gdzie by jeszcze mogło boleć"?

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Katarzyna B.:
A ja myślę, że generalnie masz rację, ...

Beata, generalnie nie chodzi o to żeby mieć rację. każdy z nas pokazuje inne możliwości i inne spojrzenie. i sobie rozmawiamy... a potem sobie żyjemy. każdy jak chce i jak potrafi :)
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Anna L.:
Iwona P.:
Anna L.:
Iwona P.:
Dziś słyszałam,że tylko 7 procent małżeństw zawieranych po 40-stce kończy się rozwodem :)
to mam szansę :)
tylko komu po 40. ślub potrzebny i po co?
Są różne powody ku temu ;)
na przykład jakie?

A jakie są powody żeby brać ślub po trzydziestce lub dwudziestce? ;)Adrian Kwidzyński edytował(a) ten post dnia 24.11.11 o godzinie 13:00
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Katarzyna B.:
a nie jest tak, że czasami jest doszukiwaniem się "gdzie by jeszcze mogło boleć"?
No ja w to nie wierzę, ale nie mogę wykluczyć, że inni doszukują się czegoś czego nie ma.:)

Ja wierzę, że ludzie robią zawsze to, co im się psychicznie opłaca, a nie sądzę, że ktoś lubi czuć się nieszcześliwy bez powodu. Do tego aby czuć się nieszczęśliwym też ma jakiś powód.
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Adrian Kwidzyński:
Anna L.:
Iwona P.:
Anna L.:
Iwona P.:
Dziś słyszałam,że tylko 7 procent małżeństw zawieranych po 40-stce kończy się rozwodem :)
to mam szansę :)
tylko komu po 40. ślub potrzebny i po co?
Są różne powody ku temu ;)
na przykład jakie?

A jakie są powody żeby brać ślub po trzydziestce lub dwudziestce? ;)
Ty mi powiedz, jeśli wiesz :)



Wyślij zaproszenie do