konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Elżbieta Jędrasiewicz:
To może trochę kobiecego spojrzenia na zdradę fizyczną i psychiczną :)

Zdrada fizyczna jest chyba łatwiejsza do wybaczenia. Może dlatego, że łatwiej jest słuchać tłumaczenia "ona nic dla mnie nie znaczy" niż "zakochałem się, to taka wspaniała kobieta".
Ale popatrzmy na to z innej perspektywy.
Jeśli to tylko nic nie znaczący seks, to dlaczego mój ukochany sprawia mi tyle bólu i cierpienia by dostać coś, co NAWET NIE JEST DLA NIEGO WAŻNE ????
Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;) To, że ona dla niego nic nie znaczy, nie jest równoznaczne z tym, że ten wyskok nie miał dla niego znaczenia. Zgadzam się, że to boli, chodzi mi natomiast o to, co powoduje ten ból. Jeśli kobieta zdradzona zakłada, że przestała być dla swojego partnera atrakcyjna, to jest to wniosek pochopny. Nawet najatrakcyjniejsza kobieta, będąca dla swojego faceta ideałem erotycznym, jest "taka a nie inna". Ma idealnie krągłe piersi? On zacznie się zastanawiać, jak to by było pomacać obwisłe. Uwielbiam pizzę serową i zawsze ją zamawiam. Jeśli będę ją jadł przez tydzień, dzień w dzień, to w pierwszym dniu następnego tygodnia zamówię coś innego. Czy to znaczy, że pizza serowa przestała być dla mnie atrakcyjna? Oczywiście, że nie.
W przypadku męskiego skoku w bok dochodzą jeszcze: potrzeba sprawdzenia się i podbudowania własnego ego ( czy jeszcze jestem atrakcyjny) oraz instynkt łowcy.

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
W przypadku męskiego skoku w bok dochodzą jeszcze: potrzeba
sprawdzenia się i podbudowania własnego ego ( czy jeszcze jestem atrakcyjny) oraz instynkt łowcy.

To nie wystarczy po prostu flirt, nawet intensywny. Sama radość ze zdobywania, trzeba od razu się "trzaskać" ? (sorry za określenie, ale tego typu seksu inaczej nazwać nie umiem)

Większość z nas i kobiet i mężczyzn lubi adorację, uwodzenie, ale można nie przekroczyć granic.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Jak można porównywać kobietę z pizzą ? Pizza serowa nie cierpi gdy sięgasz po tę z szynką. Rozumiem Twoje tłumaczenie, że zrada nie oznacza braku zainteresowania zdradzaną partnerką ale to nadal jest zdrada wartości ważnej (miłość) dla mniej ważnej (przygodny seks) Naprawdę aż tak trudno sobie tego odmówić ?
Tamara Marczewska

Tamara Marczewska specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Żaneta K.:
Większość z nas i kobiet i mężczyzn lubi
adorację, uwodzenie, ale można nie przekroczyć
granic.

hm

myślę, że ci co mają drugie, trzecie, piąte i fafnaste żony też myśleli, że to będzie jedynie flirt.
ale okazało się - wyszło w praniu - że jednak jesteśmy już za daleko, i że zaangażowaliśmy się psychicznie w inny całkiem związek.

mnie to razi, ja bym aż tak losu nie chciała kusić.

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Elżbieta Jędrasiewicz:
To może trochę kobiecego spojrzenia na zdradę fizyczną i psychiczną :)

Zdrada fizyczna jest chyba łatwiejsza do wybaczenia. Może dlatego, że łatwiej jest słuchać tłumaczenia "ona nic dla mnie nie znaczy" niż "zakochałem się, to taka wspaniała

Ciekawe to opisałaś. A gdy kobieta będzie szła uprawiać sex do faceta, do którego czuje chemię... a wcale nie spędzając z nim pozostałego czasu, jaki tworzy para i wtedy tego nie nazywa zdradą, a przyzwoleniem miłości.. to chore jest ale sam to właśnie doświadczam.
Czyli, jest z kimś, robią wszystko tylko nie ma intymności...
Zależy jej na... bo.... I tak wymyka się po cichu gdyż to dawna miłość i facet umiejący ją podejść, zdobywa ją, kolejny raz.
Ona ma w umyśle , że mam prawo, tym samym jednocześnie pokazuje swoim zachowaniem że nie robi nic złego - przecież spotykamy się do licha non-stop. Zdradza wtedy psychicznie czy fizycznie heheh !?
No właśnie...
Ciekawe jest czy czuć się wtedy przegranym czy akceptując ten fakt ( nie da się walczyć z cudzą miłością ) co robimy...spotykamy się z kimś innym robiąc na złość sobie, jej licząc na ulgę psychiczną i fizyczną )
BZDURA

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Tamara Marczewska:
Żaneta K.:
Większość z nas i kobiet i mężczyzn lubi
adorację, uwodzenie, ale można nie przekroczyć
granic.

hm

myślę, że ci co mają drugie, trzecie, piąte i fafnaste żony też myśleli, że to będzie jedynie flirt.
ale okazało się - wyszło w praniu - że jednak jesteśmy już za daleko, i że zaangażowaliśmy się psychicznie w inny całkiem związek.

mnie to razi, ja bym aż tak losu nie chciała kusić.

Zgadzam się z Tobą. Flirt długotrwały, cykliczny zawsze jest neibezpieczny i niesie z sobą emocje. Stan czekania na to co się wydarzy dalej powoduje często fascynację.

Miałam na myśli ten,który prowadzi "do skoku" jedorazowego ;-)

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Elżbieta Jędrasiewicz:
Jak można porównywać kobietę z pizzą ? Pizza serowa nie cierpi gdy sięgasz po tę z szynką. Rozumiem Twoje tłumaczenie, że zrada nie oznacza braku zainteresowania zdradzaną partnerką ale to nadal jest zdrada wartości ważnej (miłość) dla mniej ważnej (przygodny seks) Naprawdę aż tak trudno sobie tego odmówić ?
Oczywiście, że można. Jeśli "wydestylujemy" z sieci motywacji czystą potrzebę "odmiany", to daje się ona zaspokoić bez zdrady fizycznej z realną kobietą.
Ta pizza to chyba rzeczywiście nie najlepszy rekwizyt. Może "określony gatunek wina"?Artur Królica edytował(a) ten post dnia 09.11.08 o godzinie 19:31
Tamara Marczewska

Tamara Marczewska specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Ta pizza to chyba rzeczywiście nie najlepszy
rekwizyt. Może "określony gatunek wina"?

lepszy model porszawki?
kanapa ze skórzaną wyściółką (zamiast pluszu)?
łazienka z gresem (bez wodoodpornej tapety)?
okulary w innych oprawkach?

:)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:

Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;)

Fajne rzeczy piszesz więc poproszę też o Twoje przemyślenia na tę drugą część :)

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Elżbieta Jędrasiewicz:
Artur Królica:

Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;)

Fajne rzeczy piszesz więc poproszę też o Twoje przemyślenia na tę drugą część :)
Tylko że to trudny problem ;)
Czytałem kiedyś biografię Davida Herberta Lawrence'a (uwielbiam go!): D. H.Lawrence, Mężczyzna żonaty, autorstwa Brendy Madox. Jego związek z Friedą był jednym z większych skandali ówczesnej Anglii, a małżeństwo realizacją idei "związku ostatecznego i nieodwołalnego", "wolności razem" itd. Tylko, że jego żona zdradzała go jawnie z każdym, na którego miała ochotę, a on ją tylko czasem, bo był chorowity. Jak zżerała go zazdrość, wyżywał się literacko lub kopiąc swojego psa. Oboje byli przekonani, że ich związek jest czymś wyjątkowym. Momentami szokująca lektura.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Elżbieta Jędrasiewicz:
Artur Królica:

Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;)

Fajne rzeczy piszesz więc poproszę też o Twoje przemyślenia na tę drugą część :)
Tylko że to trudny problem ;)
Ktoś Ci obiecywał , że będzie lekko ? :)
Proszę... jestem ciekawa... :)

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Elżbieta Jędrasiewicz:
Artur Królica:
Elżbieta Jędrasiewicz:
Artur Królica:

Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;)

Fajne rzeczy piszesz więc poproszę też o Twoje przemyślenia na tę drugą część :)
Tylko że to trudny problem ;)
Ktoś Ci obiecywał , że będzie lekko ? :)
Proszę... jestem ciekawa... :)
Wiesz ludzie naczytaja sie ksiazek, naogladaja filmow i potem Bog wie czego chca i jak :P.A zycie to nie film i nie ksiazka... niestety to inna para kaloszy...
Lidia P.

Lidia P. niech inni analizują
a ja marzę :)

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

[...]

, naogladaja filmow i potem Bog
wie czego chca i jak :P.A zycie to nie film i nie ksiazka... niestety to inna para kaloszy...

życie to ta wygodniejsza para kaloszy, można mierzyć do woli i wybrać te, które nie uwierają :)

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Dariusz K.:
Elżbieta Jędrasiewicz:
Artur Królica:
Elżbieta Jędrasiewicz:
Artur Królica:

Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;)

Fajne rzeczy piszesz więc poproszę też o Twoje przemyślenia na tę drugą część :)
Tylko że to trudny problem ;)
Ktoś Ci obiecywał , że będzie lekko ? :)
Proszę... jestem ciekawa... :)
Wiesz ludzie naczytaja sie ksiazek, naogladaja filmow i potem Bog wie czego chca i jak :P.A zycie to nie film i nie ksiazka... niestety to inna para kaloszy...
To nie była powieść tylko biografia: na podstawie listów, dokumentów i wspomnień konkretnych osób.

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Elżbieta Jędrasiewicz:
To może trochę kobiecego spojrzenia na zdradę fizyczną i psychiczną :)

Zdrada fizyczna jest chyba łatwiejsza do wybaczenia. Może dlatego, że łatwiej jest słuchać tłumaczenia "ona nic dla mnie nie znaczy" niż "zakochałem się, to taka wspaniała kobieta".
Ale popatrzmy na to z innej perspektywy.
Jeśli to tylko nic nie znaczący seks, to dlaczego mój ukochany sprawia mi tyle bólu i cierpienia by dostać coś, co NAWET NIE JEST DLA NIEGO WAŻNE ????
Odpowiadam na to pytanie, bo łatwiejsze ;) To, że ona dla niego nic nie znaczy, nie jest równoznaczne z tym, że ten wyskok nie miał dla niego znaczenia. Zgadzam się, że to boli, chodzi mi natomiast o to, co powoduje ten ból. Jeśli kobieta zdradzona zakłada, że przestała być dla swojego partnera atrakcyjna, to jest to wniosek pochopny. Nawet najatrakcyjniejsza kobieta, będąca dla swojego faceta ideałem erotycznym, jest "taka a nie inna". Ma idealnie krągłe piersi? On zacznie się zastanawiać, jak to by było pomacać obwisłe. Uwielbiam pizzę serową i zawsze ją zamawiam. Jeśli będę ją jadł przez tydzień, dzień w dzień, to w pierwszym dniu następnego tygodnia zamówię coś innego. Czy to znaczy, że pizza serowa przestała być dla mnie atrakcyjna? Oczywiście, że nie.
W przypadku męskiego skoku w bok dochodzą jeszcze: potrzeba sprawdzenia się i podbudowania własnego ego ( czy jeszcze jestem atrakcyjny) oraz instynkt łowcy.

konto usunięte

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Elżbieta Jędrasiewicz:
Zdrada psychiczna też nie jest taka jednoznaczna. Jeśli mojego faceta nigdy nie zafascynuje inna kobieta, to ile jest warta jego wierność ? Trudno być wiernym na bezludnej wyspie ? Natomiast jeśli czuje tę fascynację ale walczy z nią, odcina się od rodzącego się uczucia, jest to tylko dowód na WIELKĄ MIŁOŚĆ DO MNIE .
Mam wątpliwości, co do ostatniego zdania. Czy taka postawa jest dowodem miłości, czy świadczy jedynie o poczuciu odpowiedzialności i samodyscyplinie partnera oraz o jego szacunku wobec Ciebie? No i czy chciałabyś wiedzieć o walce, którą stoczył ze sobą, by zniszczyć to "rodzące się uczucie"?
Może wyjściem byłaby "ucieczka do przodu". Para osiąga taki stopień intymności, ma za sobą tyle etapów dochodzenia do tego stanu, że żadne przygody "na boku", chwilowe fascynacje, nie stanowią dla nich - o czym oboje wiedzą - zagrożenia. Te przygody będą ranić, ale łatwiej to znieść ze świadomością, że z nią/z nim nie będzie on/ona tak blisko, jak ze mną, z nikim nie będzie czuł/czuła się tak bardzo sobą, jak w mojej obecności.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Elżbieta Jędrasiewicz:
Zdrada psychiczna też nie jest taka jednoznaczna. Jeśli mojego faceta nigdy nie zafascynuje inna kobieta, to ile jest warta jego wierność ? Trudno być wiernym na bezludnej wyspie ? Natomiast jeśli czuje tę fascynację ale walczy z nią, odcina się od rodzącego się uczucia, jest to tylko dowód na WIELKĄ MIŁOŚĆ DO MNIE .
Mam wątpliwości, co do ostatniego zdania. Czy taka postawa jest dowodem miłości, czy świadczy jedynie o poczuciu odpowiedzialności i samodyscyplinie partnera oraz o jego szacunku wobec Ciebie?
Szacunek, odpowiedzialność i samodyscyplina też są elementami miłości :)
No i czy chciałabyś wiedzieć o walce, którą stoczył ze sobą, by zniszczyć to "rodzące się uczucie"?
Na to pytanie mogę odpowiedziec tylko na priv ;)
Może wyjściem byłaby "ucieczka do przodu". Para osiąga taki stopień intymności, ma za sobą tyle etapów dochodzenia do tego stanu, że żadne przygody "na boku", chwilowe fascynacje, nie stanowią dla nich - o czym oboje wiedzą - zagrożenia. Te przygody będą ranić, ale łatwiej to znieść ze świadomością, że z nią/z nim nie będzie on/ona tak blisko, jak ze mną, z nikim nie będzie czuł/czuła się tak bardzo sobą, jak w mojej obecności.
Dokładnie o to chodzi :)

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Może wyjściem byłaby "ucieczka do przodu". Para osiąga taki stopień intymności, ma za sobą tyle etapów dochodzenia do tego stanu, że żadne przygody "na boku", chwilowe fascynacje, nie stanowią dla nich - o czym oboje wiedzą - zagrożenia. Te przygody będą ranić, ale łatwiej to znieść ze świadomością, że z nią/z nim nie będzie on/ona tak blisko, jak ze mną, z nikim nie będzie czuł/czuła się tak bardzo sobą, jak w mojej obecności.
Ale to przecież oczywiste, tylko trzeba najpierw chcieć iść razem do tego przodu...
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Może wyjściem byłaby "ucieczka do przodu". Para osiąga taki stopień intymności, ma za sobą tyle etapów dochodzenia do tego
stanu, że żadne przygody "na boku", chwilowe fascynacje, nie stanowią dla nich - o czym oboje wiedzą - zagrożenia. Te przygody będą ranić, ale łatwiej to znieść ze świadomością, że z nią/z nim nie będzie on/ona tak blisko, jak ze mną, z nikim nie będzie czuł/czuła się tak bardzo sobą, jak w mojej obecności.
Podpisuje sie wszystkimi łapkami, i przetestowane z obu stron
- to działa.Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 13:00
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...

Artur Królica:
Para osiąga taki stopień intymności, ma za sobą tyle etapów dochodzenia do tego stanu, że żadne przygody "na boku", chwilowe fascynacje, nie stanowią dla nich - o czym oboje wiedzą - zagrożenia. Te przygody będą ranić, ale łatwiej to znieść ze świadomością, że z nią/z nim nie będzie on/ona tak blisko, jak ze mną, z nikim nie będzie czuł/czuła się tak bardzo sobą, jak w mojej obecności.

Trafione w punkt.:) Najwyzsze wyrazy uznania.:)



Wyślij zaproszenie do