konto usunięte
Temat: Zdrada - czy można żyć w poczuciu zdrady -1...
Anna C.:a tak sie troche poinformowac najpierw? Za trudne?
Czeslaw Kowalczyk:fascynacja buddyzmem..
jezeli dwa tysiace lat chrzescijanskiej propagandy nie jest praniem mozgu, to ja jestem biskop :) I nikt z nas nie jest od tego calkiem wolny, nawet gdyby podawal sie za nie wiem jakiego "ateiste".
Alternatywa do owego uciemiezenia umyslow ludzikich, jest np. tantra. Duzo starszy (ponad 5000 lat) trend z Indii. Gdzie dozwolone bylo wszystko, co nie szkodliwe. Na co sie obie lub wiecej stron zgadza(!) I nie tylko seksualnie.
Nie jakies egoistyczne narzucanie innym swoich skostnialych pogladow, warunkow. Ktore nawet nie mysmy wymyslili
amoze by tak samu do wnioskow dojsc?:P
za trudne?:D
Tantra i buddyzm, to nie to samo, choc sa troche pokrewne.
Wasze jakze wzniosle poglady zostaly wam przez misjonarzy zaprogramowane. Czesciowo ogniem i mieczem.
Radze zainteresowac sie np. kultura poganska u Slowian. Tez napewno nie gorsza od chrzescijanstwa.
To sa wlasnie moje wlasne wsnioski, ze nikt nie ma prawa narzucac mi sowich pogladow czy warunkow. Niezgodnych z moimi pogladami
i potrzebami.
Wielu popelna blad, ze ida na "kompromis" przyjmujac bezkrytycznie czyjes warunki/poglady. Aby tylko nie byc sam i prowadzic "normalne" zycie. A potem sa dramaty, "zdrady" itp. sciemy.
Nietstety zacofana wiekszosc chce innym swoja "racje" narzucic.
W imie "bezpeiczenstwa", ktore oby jeszcze istnialo