Temat: Zaufanie jest miłością. Miłość to zaufanie.
o fajnie!To ja wstawię swoje ulubione, zawsze mi poprawia humor!:)
http://www.youtube.com/watch?v=WlBiLNN1NhQ
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Jacek K.:Ciężko się zastanawiam jak możesz pytać o zaufanie, a myśleć o zapyziałych racjach??
Jak to jest ? Czy dzisiaj nie umiemy ufać ? Czy raczej ludzie nie chcą zrezygnować ze swoich racji a głos na "nie" - jest dla nich oznaką braku zaufania ?
Blanka
Dobrowolska
Chcę tylko nie być
byle kim, nie robić
byle czego, byle
g...
konto usunięte
Beata B.:
To stan, kiedy nawet nie przychodzą do głowy jakieś podejrzenia, a więc nikt nie musi się tłumaczyć z rzeczy, których nie tylko by nie zrobił, ale nawet by o nich nie pomyślał. To stan, który prowokuje prawdziwość, a ta z kolei prowadzi do coraz głębszej bliskości.No właśnie. Stan w którym nie mamy żadnych wątpliwości, żadnych podejrzeń !
konto usunięte
Marzenna M.:Tak Marzennka. Tylko ja o trwających już związkach. Nie o planach : a może z nim ?
Zaufanie jest nieodzowne w związku,ale nie powiem że miłość=zaufanie
Kochamy czasem "drani"( bez wzgledu na płeć) i wtedy trzeba się zastanowić czy z takiej miłości da się zbudować związek
konto usunięte
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Jacek K.:Wiem, że Twoje ukochane powiedzonko jest o bezgranicznym braku zaufania, ale naprawdę nie wiem o czym chcesz dyskutować..:((
Co to jest jak nie brak zaufania a trwanie przy swojej racji ?
konto usunięte
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Jacek K.:Jacku ale własnie tu tkwi istota , miłość to wspaniala sprawa ale nawet przy szalonym uczuciu trzeba czasem pomyślec, decyzji o związku nie podejmuje się w 5 sekund, w 5 sekund to się można zakochac :-)))
Marzenna M.:Tak Marzennka. Tylko ja o trwających już związkach. Nie o planach : a może z nim ?
Zaufanie jest nieodzowne w związku,ale nie powiem że miłość=zaufanie
Kochamy czasem "drani"( bez wzgledu na płeć) i wtedy trzeba się zastanowić czy z takiej miłości da się zbudować związek
konto usunięte
Beata B.:
Wiem, że Twoje ukochane powiedzonko jest o bezgranicznym braku zaufania, ale naprawdę nie wiem o czym chcesz dyskutować..:((Ja mówię, że na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania a wielu w związkach, wyznaje zasadę bezgranicznej nieufności.
Zresztą sam się przekonałeś jak to jest, kiedy się człowiek solidnie przyłoży i traci kredyt zaufania, który miał. Zostaje wówczas ze swoją racją i bez związku. Czyli ludzie prawdę piszą!:)Nie wiem o czym piszesz, o czym miałbym się przekonać ?
Ja zastanawiałam się trochę, czy można zrobić tak, że zacząć od nieufności,a im bardziej sprawdzę człowieka, tym bardziej mu ufać...Nie można.
Tak, że przykład, że ufa się bardziej komuś, kto nigdy nie zawiódł, niż komuś mającemu problem z prawdomównością jest nie na temat. Ani związkowy, ani żaden.A prawdy są trzy. Wielu, trzyma się tylko swojej.
konto usunięte
Marzenna M.:
Jacku ale własnie tu tkwi istota , miłość to wspaniala sprawa ale nawet przy szalonym uczuciu trzeba czasem pomyślec, decyzji o związku nie podejmuje się w 5 sekund, w 5 sekund to się można zakochac :-)))Marzennka. Być może ja zbytnio komplikuje ale.....żyjąc ze sobą 20,30 albo 40 lat, przychodzą chwile kiedy zadajemy sobie pytanie : czy ona/on dobrze robi ?
Iwona
M.
,Niektórzy ludzie
mają otwarte głowy
tylko podczas
trepan...
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Jacek K.:
Marzennka. Być może ja zbytnio komplikuje ale.....żyjąc ze sobą 20,30 albo 40 lat, przychodzą chwile kiedy zadajemy sobie pytanie : czy ona/on dobrze robi ?
Niektórzy już po miesiącu zrobią karczemną awanturę a niektórzy po 20 latach...zaufają.
I o to mi chodzi. Zaufają a nie uwierzą w swoja intuicję, przeczucie, odczucia czy coś podobnego.
konto usunięte
Jacek K.:ok, mam odpowiedź.
Katarzyna B.:Ja rozumiem. To wynika z tego, że nie "otrzymuje" się tego co obiecano.
i stąd w ogóle wiem, że tak można mówić o związku... ale tego nie rozumiem :)
Lub tego, co "oczekiwano".
konto usunięte
Marzenna M.:
Takie pytania zadaje sobie człowiek wtedy kiedy coś jest nie tak.Ja tylko teoretyzuję. Jednak wiem, jak boli brak zaufania. Bez powodu. Bo ktoś coś powiedział i z pewnością wiedział lepiej, niż ja.
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Jacek K.:co maja w środku to tylko oni wiedzą
Marzenna M.:Ja tylko teoretyzuję. Jednak wiem, jak boli brak zaufania. Bez powodu. Bo ktoś coś powiedział i z pewnością wiedział lepiej, niż ja.
Takie pytania zadaje sobie człowiek wtedy kiedy coś jest nie tak.
Wielu oczekuje zaufania ale sami nie są w stanie go dać. Chociaż na zewnątrz krzyczą, że tak jest. To w środku, wierzą tylko sobie.
konto usunięte
Katarzyna B.:
ok, mam odpowiedź.Ale ja nie twierdzę, że mam rację.
konto usunięte
Jacek K.:ale pewnie masz. i z powodów, które podałeś nie każdy musi ten sposób podejścia do związku rozumieć.
Katarzyna B.:Ale ja nie twierdzę, że mam rację.
ok, mam odpowiedź.
Ja zmęczony już jestem.ale formę trzymasz :)
konto usunięte
Jacek K.:wyjdz z tego netu, idz na kawke do knajpy.
Katarzyna B.:Ale ja nie twierdzę, że mam rację.
ok, mam odpowiedź.
Ja zmęczony już jestem.
Następna dyskusja: