Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Paweł Klimek:
najbardziej to popsute są tu dziewczyny :D

Pojęcie "dziewczyny" jest chyba zbyt szerokie do użycia w tym kontekście ;] Pamiętaj Pawle, że to wyjatek stanowi regułę :)

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

wiesz to tak prowokacyjnie :)
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Paweł Klimek:
wiesz to tak prowokacyjnie :)

hehe, no też zauważyłem że Daria ucichła w tym temacie :)

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Powróciłam by ze wstydem stwierdzić, że kobiety są często gorsze od facetów !!! <bożepatrzyszaniegrzmisz>

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Daria K.:
Powróciłam by ze wstydem stwierdzić, że kobiety są często gorsze od facetów !!! <bożepatrzyszaniegrzmisz>
eee nie ma co porownywac:), ale masz racje :P
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Daria K.:
Powróciłam by ze wstydem stwierdzić, że kobiety są często gorsze od facetów !!! <bożepatrzyszaniegrzmisz>

Bądźmy krytyczni z obu stron. Faceci to też często "świnie" ;]

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Michał Palusiński:
Daria K.:
Powróciłam by ze wstydem stwierdzić, że kobiety są często gorsze od facetów !!! <bożepatrzyszaniegrzmisz>

Bądźmy krytyczni z obu stron. Faceci to też często "świnie" ;]
A moze jak w piosence? kazdy facet to swinia :P po co sie rozdrabniac :)

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Nie no bez przesady :D...faceci??? My mamy to w naturze :)...więc nie można nas winić.

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

hhmm na zaręczyny jest wtedy czas gdy obie strony są pewne swoich uczuć, z autopsji wiem że długoletnie chodzenie nie jest żadnym gwarantem, a facet postawiony do muru czesto-gęsto bierze nogi za pas..........otóż to zdarzyło się komuś?

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Kornelia jurgielewicz:
hhmm na zaręczyny jest wtedy czas gdy obie strony są pewne swoich uczuć, z autopsji wiem że długoletnie chodzenie nie jest żadnym gwarantem, a facet postawiony do muru czesto-gęsto bierze nogi za pas..........otóż to zdarzyło się komuś?
Mi sie zdarzylo, ale z kobieta. Mysle, ze nikt nie lubi byc do muru postawiony. Nic na sile, jesli jedna strona chce i druga to moze obie strony dojda do tego kiedys podczas wspolnych rozmowi i rozwazan na temat przyszlosci.
Monika B.

Monika B. Student, Uniwersytet
Łódzki

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Mysle, ze nikt nie lubi byc do
muru postawiony. Nic na sile, jesli jedna strona chce i druga to moze obie strony dojda do tego kiedys podczas wspolnych rozmowi i rozwazan na temat przyszlosci.


Czyli pozostaje mi tylko czekać. Tylko ciekawe jak długo:)I kiedy ta upragniona rozmowa w końcu nastanie. Oczywiście, że nikt nie lubi być postawiony do muru i ja właśnie tego chce uniknąć, bo zdaje sobie sprawę,że efekt może być odwrotny. Tylko że to jest zawsze takie ryzyko.. czekasz i czekasz, bo kiedyś będzie ta rozmowa... Nie można nic przyspieszać trzeba tylko cierpliwie czekać. No dobra. A jak tej rozmowy nigdy nie będzie?... Albo będzie za kolejne 3 lata i w efekcie okaże sie ze i tak zaręczyny są nie potrzebne. Ja już nie wiem. Chyba nie pasuje do tych czasów:( Albo za bardzo sie tym wszystkim przejmuje:)
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Monika Błaszczyk:
Mysle, ze nikt nie lubi byc do
muru postawiony. Nic na sile, jesli jedna strona chce i druga to moze obie strony dojda do tego kiedys podczas wspolnych rozmowi i rozwazan na temat przyszlosci.


Czyli pozostaje mi tylko czekać. Tylko ciekawe jak długo:)I kiedy ta upragniona rozmowa w końcu nastanie. Oczywiście, że nikt nie lubi być postawiony do muru i ja właśnie tego chce uniknąć, bo zdaje sobie sprawę,że efekt może być odwrotny. Tylko że to jest zawsze takie ryzyko.. czekasz i czekasz, bo kiedyś będzie ta rozmowa... Nie można nic przyspieszać trzeba tylko cierpliwie czekać. No dobra. A jak tej rozmowy nigdy nie będzie?... Albo będzie za kolejne 3 lata i w efekcie okaże sie ze i tak zaręczyny są nie potrzebne. Ja już nie wiem. Chyba nie pasuje do tych czasów:( Albo za bardzo sie tym wszystkim przejmuje:)

Moniko, a wogole nie rozmawialiście o wspólnej przyszłości, założeniu rodziny itp.??

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Michal ma racje, sporbuj zagaic przy jakiejs okazji co on o tym sadzi. Musisz wybadac teren :) albo zapytaj wprost wtedy bedziesz wiedziala co i jak.
Monika B.

Monika B. Student, Uniwersytet
Łódzki

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

NO ależ oczywiście, że rozmawialiśmy. Tylko, że u nas nie jest to wszystko takie proste. Nie chce tu jednak opowiadać swoich życiowych historii:). Jesteśmy już 3 lata razem, aktualnie oboje kończymy studia, więc teraz jakiekolwiek rozmowy tego właśnie dotyczą.Największym utrudnieniem jest jednak to ze on kończy studia za granicą, więc nasze rozmowy ograniczone są do kontaktu przez skypa. Oczywiście, gdy sie spotkamy, to jak najbardziej planujemy wspólną przyszłość, wspólne mieszkanie itd. Wtedy również poruszam ten temat:) Aktualnie planuję jechać do niego po studiach i następnie powrócić do Polski i zacząć żyć:)Tylko, że te wszystkie rozmowy są takie ulotne, wszystko cichnie, pojawiają sie nowe sprawy, o tamtym się nie myśli. A najgorsza jest kwestia finansowa. Jego studia kosztują mnóstwo pieniędzy, więc nie wiem kiedy w końcu zaczniemy normalnie "oddychać".Wspominam wiele razy - o zaręczynach koleżanek, o ślubach w rodzinie itd.. sugeruje jak bardzo bym chciała, ale on po prostu nie może zrozumieć, że zaręczyny nie oznaczają, że ślub ma być jutro!!! Przecież one są dopiero wstępem do dalszych, poważniejszych przygotowań. Nie oszukujmy się, każdy dobrze wie, z jak dużym wyprzedzeniem należy pozałatwiać wszystko co trzeba. Przecież to minimum rok. I on tego nie może zrozumieć, że jeśli chcemy być razem, to o takich rzeczach nie myśli sie z dnia za dzień, ale wcześniej. A może ja po prostu jestem za mało cierpliwa???

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

a mieszkaliscie juz ze soba? bo jak nie to nie ma po co sie zareczac (moim zdaniem)

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Podzielam zdanie Pawła. Moim zdaniem Wy sie tak naprawde nie znacie, ale zrobisz jak chcesz.

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Paweł Niewiadomski:
a mieszkaliscie juz ze soba? bo jak nie to nie ma po co sie zareczac (moim zdaniem)


Podpisuje się pod tym. Mieszkanie razem to podstawa. Bez tego moim zdaniem w obecnych czasach nie ma sie co zastanawiać nad związkiem i dalszymi planami.

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Daria K.:
Paweł Niewiadomski:
a mieszkaliscie juz ze soba? bo jak nie to nie ma po co sie zareczac (moim zdaniem)


Podpisuje się pod tym. Mieszkanie razem to podstawa. Bez tego moim zdaniem w obecnych czasach nie ma sie co zastanawiać nad związkiem i dalszymi planami.
Też tak myślę. Smutny widok, gdy ludzie podczas rozwodu, po 2 latach małżeństwa patrzą na siebie obojętnie, twierdząc, że już nic do siebie nie czują i nie są w stanie być razem. Przed ślubem ich związek był weekendowy, nie znali się dobrze i czar prysł, gdy musieli się zmagać z codziennością. Czy warto się spieszyć?
Monika B.

Monika B. Student, Uniwersytet
Łódzki

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

Mieszkaliśmy!!!!!!!!!!!!!! Całe zeszłoroczne wakacje i jeszcze poprzednie. I nie był to słodki czas, ale normalne życie - codziennie praca, dom, praca, dom... A kiedy jeszcze był w Polsce spędzaliśmy ze sobą całe weekendy:)I powiem, że mi się nawet podobało:D Nikt nie jest doskonały, zdarzały się sprzeczki większe i mniejsze, a to z mojego powodu, a to z jego, ale mimo wszystko było dobrze i wiem, że jestem w stanie spędzić z nim całe życie. Chyba, że na starość mu odbije, a wiadomo ludzie się ciągle zmieniają:)hehe Także co do charakteru, to już go trochę rozgryzłam i, że tak powiem okres dotarcia nastąpił. Jasno sobie powiedzieliśmy co kto oczekuje, ja musiałam zmienić swoje pewne nawyki, a on zmienił swoje. I dlatego mi się wydaje, że pora zastanowić się co z nami dalej, a nie tylko docierać się w nieskończoność...

konto usunięte

Temat: Zaręczyny... Kiedy? Do meżczyzn i kobiet !!

wiec do dziela Moniczko :)

Następna dyskusja:

UWODZENIE DLA KOBIET ? - Ba...




Wyślij zaproszenie do