konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Jacek K.:
No dobra. Ostatnia refleksja, obiecuję.

tego mi nie zrobisz...! :)))

są dwa powody podręcznikowania. naukowa chęć rozpracowania, ustatystycznienia, poznania i znalezienia "odpowiedzi". te uczciwie mówią po co są. i często są mniej zjadliwe w formie przez co miej osób do nich sięga.
i drugi... zwykły biznes na nieszczęśliwych, zagubionych, szukających... dotyczy miłości, pracy, hodowli rozwielitek... czego tam sobie jeszcze chcesz.
to zresztą nic nowego. kiedyś się chodziło do babci, sołtysa, Cyganki. znali pytającego, znali sytuację... nie doradzali w ciemno. teraz się czyta podręczniki lub gazety, ogląda TV, szuka rady na GL... gdzie jesteśmy jakimś tam mało ważnym anonimem.

od zawsze kiedy karta nie idzie to szukamy odpowiedzi na "dlaczego?" i "jak?". problem w tym, że teraz łatwiej do nas dotrzeć źródłom niezweryfikowanym, kiepskim i często szkodliwym. takim co osobisty problem rozpatrują na podstawie imion przesłanych smsem...

namówienie do noszenia mini może mieć jednak mniejszy wpływ niż namieszanie komuś w głowie... :)
Anna Maria A.

Anna Maria A. W procesie...

Temat: wygodny zwiazek

A propos egoizmu:
"Egoista, to ten, który dba bardziej o siebie, niż o mnie"
J.Tuwim
I wszystko jasne Jacku:P
Mikołaj N.

Mikołaj N. Ekonomista

Temat: wygodny zwiazek

Anna Maria D.:
Elżbieta J.:
Marzenna M.:

ale te żle , chyba lepszym słowem będzie niewłaściwie , uczą nas czego oczekujemy od życia, od siebie od partnera , a tego nie da się nauczyć na cudzych błędach
A co z osobami takimi jak ja , ktore nie popełniły błędu źle ulokowanych uczuć ? Myslisz, że mój udany związek to dzieło przypadku ?
Może miałaś więcej szczęścia niż inni bo trafiłaś na odpowiedniego człowieka, który nie okazał się "draniem po czasie", Ty jesteś mądrą kobietą, razem potraficie stworzyć udany związek i wszystko się ładnie złożyło i potoczyło.

A mi się wydaje, że trafienie na odpowiedniego człowieka to żadna recepta na szczęście, tylko początek drogi i to nie zawsze łatwej... bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: wygodny zwiazek

Katarzyna B.:
namówienie do noszenia mini może mieć jednak mniejszy wpływ niż namieszanie komuś w głowie... :)
Czy uważasz, że książka może człowiekowi namieszać w głowie?
A jeśli może książka, to może przypadkowa rozmowa, lub program telewizyjny. Może namieszać stały nacisk niesympatycznego sąsiada, lub toksyczny związek.

Za chwilę się okaże, że najlepiej dla człowieka jak będzie żył pod kloszem i bez żadnego kontaktu ze światem! Wtedy być może nie będzie narażony na zmiany przekonań.

Tak, jakby one się nie odbywały dzień w dzień nawet i bez książek...

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Beata B.:
Katarzyna B.:
namówienie do noszenia mini może mieć jednak mniejszy wpływ niż namieszanie komuś w głowie... :)
Czy uważasz, że książka może człowiekowi namieszać w głowie?
A jeśli może książka, to może przypadkowa rozmowa, lub program telewizyjny. Może namieszać stały nacisk niesympatycznego sąsiada, lub toksyczny związek.

Za chwilę się okaże, że najlepiej dla człowieka jak będzie żył pod kloszem i bez żadnego kontaktu ze światem! Wtedy być może nie będzie narażony na zmiany przekonań.

Tak, jakby one się nie odbywały dzień w dzień nawet i bez książek...
namieszać może potencjalnie wszystko. zależy od konstrukcji :)))
ale nie o to chodziło. rosnący problem widzę radach "w ciemno". smsem, przez tv program, podręcznikiem z piękną okładką napisanym przez niefachowca. może też namieszać niefachowa pseudo-rada na GL... za każdym razem kiedy nie znamy człowieka, nie znamy sytuacji i radzimy na ogólnikach albo wyłącznie na swoich doświadczeniach... albo pierniczymy frazesy dla kasy, patrz wróżki w tv... w końcu nie ma rozwiązań uniwersalnych i nie każdy tak samo reaguje na rady. jeden wzruszy ramionami i zrobi swoje, a drugi uwierzy że ona wróci...
jeśli człowiek po drugiej stronie ma problem to może łyknąć różne mądrości.

klosz to najgorsze rozwiązanie. a o tym, że zmiany się odbywają od zawsze i rady się szuka od zawsze napisałam. :))

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Katarzyna B.:
namówienie do noszenia mini może mieć jednak mniejszy wpływ niż namieszanie komuś w głowie... :)
Dlatego jak w życiu. Silni poradzą sobie sami, innym trzeba wyprać mózg.
I niekoniecznie przez silnych a często przez sprytnych.

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Katarzyna B.:
jeśli człowiek po drugiej stronie ma problem to może łyknąć różne mądrości.

A tak naprawdę, łyknie wszystko, kiedy usłyszy czego oczekuje.
Chce sie odkochać, prosze bardzo, pyta jak i juz znajdzie się mądry co pomoże.
Chce się przekonać, że drugi człowiek to świnia, hop...zrobione, starczy przekonać paru, że fatycznie tak jest.
Chce sie przekonać, że ktos go nie rozumie, będzie tak mówić i zmieniać historie, fizyke, biologie i pare innych, że faktycznie trudno będzie go zrozumieć.

I na to wszystko, znajdzie potwierdzenie w "mądrościach" innych.
I nazwie ich jeszcze - bratnimi duszami.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: wygodny zwiazek

Katarzyna B.:
ale nie o to chodziło. rosnący problem widzę radach "w ciemno". smsem, przez tv program, podręcznikiem z piękną okładką napisanym przez niefachowca.
Bunt na pokładzie? :))))

Zawsze można zaproponować ustawę bardzo unijną w formie, a katolicką w treści: dla dobra słabszych i wrażliwszych dusz prawo do pisania mają wyłącznie osoby z odpowiednim certyfikatem.

Myślę też, że można się zastanowić nad reglamentowaniem czytania...
Jak uważasz?
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: wygodny zwiazek

Elżbieta J.:
Marzenna M.:
Elżbieta J.:
Marzenna M.:

ale te żle , chyba lepszym słowem będzie niewłaściwie , uczą nas czego oczekujemy od życia, od siebie od partnera , a tego nie da się nauczyć na cudzych błędach
A co z osobami takimi jak ja , ktore nie popełniły błędu źle ulokowanych uczuć ? Myslisz, że mój udany związek to dzieło przypadku ?

Elu mówimy teraz o ludziach którzy mieli z tym problem, więc nie wiem czemu zadajesz to pytanie
Nie, pisalas, że bez smutku nie byloby radosci a bez niewłasciwych związkow nie byloby tych dobrych, i że nie da się uczyć na cudzych błędach . No to ja pytam skąd sie wziął moj szczęsliwy związek ?

Pisałam w odniesieniu do konkretnej wypowiedzi Beaty i podałam swoje widzenie takiego problemu
A na Twoje pytanie to chyba sama znasz najlepszą odpowiedź :-)
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: wygodny zwiazek

Mikołaj N.:
>>
A mi się wydaje, że trafienie na odpowiedniego człowieka to żadna recepta na szczęście, tylko początek drogi i to nie zawsze łatwej... bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.
Milośc i zwiazek to praca -napewno tak ale nie aż taka ciężka;-)
nie strasz bo często właśnie lęk przed tym że będzie trudno powstrzymuje ludzi od wchodzenia w trwałe relacje
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: wygodny zwiazek

Marzenna M.:
Milośc i zwiazek to praca -napewno tak ale nie aż taka ciężka;-)
nie strasz bo często właśnie lęk przed tym że będzie trudno powstrzymuje ludzi od wchodzenia w trwałe relacje
Czyli brak tego "czegoś" co jest potrzebne do trwałej relacji jednak jest przereklamowany? Jednak strach byłby na pierwszym miejscu?

Brzmi jak strach przed więzieniem, no nie? :))
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: wygodny zwiazek

Beata B.:
Marzenna M.:
Milośc i zwiazek to praca -napewno tak ale nie aż taka ciężka;-)
nie strasz bo często właśnie lęk przed tym że będzie trudno powstrzymuje ludzi od wchodzenia w trwałe relacje
Czyli brak tego "czegoś" co jest potrzebne do trwałej relacji jednak jest przereklamowany? Jednak strach byłby na pierwszym miejscu?

Może nie aż tak ,ale napewno odgrywa dośc ważną rolę, a im starszych ludzi to dotyczy jest chyba większy, trzeba zrezygnować z części swoich nawyków samotnego życia. Strach przed nieznanym a jak do tego dołozyć wizję "ciężkiej pracy " .....

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Mikołaj N.:
.. bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad
sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.
A ja się nie zgodzę. Miłośc nie jest ciężką pracą. W miłości wszystko przychodzi automatycznie. Bez proszenia, karania i nagradzania.
A kiedy pada prośba to sie ja wykonuje. I nie mylić z żądaniem.
Kiedy staje się inaczej, to znaczy, że nie była miłośc a zauroczenie a potem przebudzenie.
A taka teorią jak Ty napisałeś, żyją właśnie ludzie. Mają zbyt wiele strachu przed "pracą" i zbyt wielki szacunek do własnego "lenistwa".
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: wygodny zwiazek

Jacek K.:
Mikołaj N.:
.. bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad
sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.
A ja się nie zgodzę. Miłośc nie jest ciężką pracą. W miłości wszystko przychodzi automatycznie. Bez proszenia, karania i nagradzania.
A kiedy pada prośba to sie ja wykonuje. I nie mylić z żądaniem.
Kiedy staje się inaczej, to znaczy, że nie była miłośc a zauroczenie a potem przebudzenie.
A taka teorią jak Ty napisałeś, żyją właśnie ludzie. Mają zbyt wiele strachu przed "pracą" i zbyt wielki szacunek do własnego "lenistwa".
Nie zgadzam się z Tobą. Nad związkiem się pracuje.

Powiem Ci, że częściej jednak spotykam przeciwny biegun. Ludzie nastawiają się, że będzie miło i łatwo a potem poddają się przy pierwszym większym problemie. I to też ze strachu przed pracą i z szacunku do własnego lenistwa.

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Beata B.:
Zawsze można zaproponować ustawę bardzo unijną w formie, a katolicką w treści: dla dobra słabszych i wrażliwszych dusz prawo do pisania mają wyłącznie osoby z odpowiednim certyfikatem.
dyrektywami się chciwości i głupoty nie zlikwiduje... :)
można nie lubić certyfikatów. ja też za nimi nie przepadam. ale doradzanie ludziom potrzebującym pomocy bez odpowiednich umiejętności to granda. to o podręcznikach, nie GL. :))

Myślę też, że można się zastanowić nad reglamentowaniem czytania...
walka z alkoholizmem przez odcinanie dostępu do zagrychy? sprytne. niech piszą głupoty, a ludziom zabroni się to czytać! :)
Jak uważasz?
a jak myślisz?

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Jacek K.:
Katarzyna B.:
namówienie do noszenia mini może mieć jednak mniejszy wpływ niż namieszanie komuś w głowie... :)
Dlatego jak w życiu. Silni poradzą sobie sami, innym trzeba wyprać mózg.
pewnie tak.
I niekoniecznie przez silnych a często przez sprytnych.
spryt to też siła

konto usunięte

Temat: wygodny zwiazek

Jacek K.:
Katarzyna B.:
jeśli człowiek po drugiej stronie ma problem to może łyknąć różne mądrości.

A tak naprawdę, łyknie wszystko, kiedy usłyszy czego oczekuje.
albo co się przypadkiem spodoba, bo pokazuje jak być trendy. g... w sreberku.
I na to wszystko, znajdzie potwierdzenie w "mądrościach" innych.
I nazwie ich jeszcze - bratnimi duszami.
nazwie raczej guru.
bratnie dusze to co innego. one mają całą listę odpowiednich cech. dla każdego innych zresztą. :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: wygodny zwiazek

Mikołaj N.:
A mi się wydaje, że trafienie na odpowiedniego człowieka to żadna recepta na szczęście, tylko początek drogi i to nie zawsze łatwej... bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.

Co rozumiesz przez pracę nad drugim człowiekiem????
I współczuje takiego podejścia do miłości.
Mikołaj N.

Mikołaj N. Ekonomista

Temat: wygodny zwiazek

Katharina Z.:
Mikołaj N.:

A mi się wydaje, że trafienie na odpowiedniego człowieka to żadna recepta na szczęście, tylko początek drogi i to nie zawsze łatwej... bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.

Co rozumiesz przez pracę nad drugim człowiekiem????
I współczuje takiego podejścia do miłości.

Np. tłumaczenie, że nie ma czym się przejmować, albo wskazywanie właściwych rozwiązań, albo wspieranie w chwilach zwątpienia, albo bycie przy nim właśnie wtedy kiedy potrzeba ( a to nie takie proste czasem ), wyrozumiałość, kiedy się widzi że ta druga osoba popełnia błąd i brnie w nim, a nie da się jej przetłumaczyć że źle robi... itp itd innymi słowy: codzienność.

Czego dokładnie mi współczujesz w tym ?
Mikołaj N.

Mikołaj N. Ekonomista

Temat: wygodny zwiazek

Jacek K.:
Mikołaj N.:
.. bo miłość to czasem ciężka praca. Praca nad
sobą, nad drugą osobą, nad wspólnym życiem.
A ja się nie zgodzę. Miłośc nie jest ciężką pracą. W miłości wszystko przychodzi automatycznie. Bez proszenia, karania i nagradzania.
A kiedy pada prośba to sie ja wykonuje. I nie mylić z żądaniem.
Kiedy staje się inaczej, to znaczy, że nie była miłośc a zauroczenie a potem przebudzenie.
A taka teorią jak Ty napisałeś, żyją właśnie ludzie. Mają zbyt wiele strachu przed "pracą" i zbyt wielki szacunek do własnego "lenistwa".

W mojej miłości nie wszystko przychodzi automatycznie - zdarzają się sprzeczki, nieporozumienia i zgrzyty, bo na to co przynosi dzień powszedni gdzie dwoje ludzi tam dwa poglądy. Zdarzają się kompromisy i wspólne wypracowywanie porozumień w różnych kwestiach, np. "gdzie będziemy mieszkać", "do których rodziców pojedziemy na wigilię a do których na 1 dzień świąt" itede.
I czasem tyrzeba ustąpić, mimo, że się nie chce, czasem - postawić na swoim, choćby było przykro, a czasem nie wiemy jak... i to właśnie jest ta praca i nad sobą i nad drugą osobą jednocześnie - i jeśli kogoś to przeraża, niech sobie singlem będzie, lenistwo pielęgnuje, w zasadzie zdrowia życzę bo co mi do tego...

Następna dyskusja:

Czy jest PrzePIS na ZWiaZEK...




Wyślij zaproszenie do