konto usunięte
Temat: Wybaczylibyście zdradę ?
Marzenna M.:>> Ani kawa, ani legalne dopalacze nie działają
może jakieś zioło?;))
konto usunięte
Marzenna M.:>> Ani kawa, ani legalne dopalacze nie działają
konto usunięte
Marzenna M.:>> Ani kawa, ani legalne dopalacze nie działają
konto usunięte
Marzenna M.:
Ani kawa, ani legalne dopalacze nie działają
Beata
K.
odkryć źródło w
sobie :)
Elżbieta Małgorzata Skolimowska:Bez
kłamstw i złudnych nadziei.Bo najważniejsze jest , by odejść świadomie.właśnie
konto usunięte
Beata J.:
Elżbieta Małgorzata Skolimowska:Bezkłamstw i złudnych nadziei.Bo najważniejsze jest , by odejść świadomie.właśnie
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Aleksander Zwitowski:
A nie jest przeterminowany?;))
konto usunięte
Beata J.:
pisząc, ze wszytko jest teatrem? że każdy udaje? oszukuje i gra?
powiedz mi Jacek, w którym miejscu napisałam, że nie akceptuję realnego świata?Akceptujesz być może ale nie możesz się oderwac od tego ideału, jaki sobie wyobrażasz.
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Marzenna M.:Widzisz? Nawet z niedociśnieniem się zsynchronizowałyśmy!:)))
Ani kawa, ani legalne dopalacze nie działają
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Beata Brzezicka:To zaczyna być mocno podejrzane ;-)))
Marzenna M.:Widzisz? Nawet z niedociśnieniem się zsynchronizowałyśmy!:)))
Ani kawa, ani legalne dopalacze nie działają
konto usunięte
Marzenna M.:To Ciebie Brzezicka sa dwie ? :)))))
To zaczyna być mocno podejrzane ;-)))
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Jacek K.:
Marzenna M.:To Ciebie Brzezicka sa dwie ? :)))))
To zaczyna być mocno podejrzane ;-)))
Ja to czułem, ja to czułem...... :)))))))))))))
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Marzenna M.:( podzielona i dlaetgo mam problem z wagą ) ;-)))
Jacek K.:
Marzenna M.:To Ciebie Brzezicka sa dwie ? :)))))
To zaczyna być mocno podejrzane ;-)))
Ja to czułem, ja to czułem...... :)))))))))))))
To mnie jest dwie
konto usunięte
Marzenna M.:To ja wolę Beata, jest krócej niż Marzenna i piękniej się zdrabnia :)))))
To mnie jest dwie
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Jacek K.:Idę sie utopić
Marzenna M.:To ja wolę Beata, jest krócej niż Marzenna i piękniej się zdrabnia :)))))
To mnie jest dwie
konto usunięte
Marzenna M.:
To mnie jest dwie
konto usunięte
Marzenna M.:
Idę sie utopić
konto usunięte
Beata Brzezicka:>> Ja i tak żyję na raz w różnych czasach: bilans robię na
31.12.2009, VAT na 28.02.2010, a plany na 15.06.2010 r....kto go tam wie, jaki dziś jest czas??? :))))
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Aleksander Zwitowski:no cos Ty , trup w basenie , nie wolno innym życia utrudniać
Marzenna M.:
Idę sie utopić
zapraszam na basen;))
konto usunięte
Marzenna M.:Będziesz nago ? To wezmę aparat fot. :)))))))
Idę sie utopić
Joanna Małgorzata
W.
Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.
Joanno nie ma kłamstwa uświęconego. Takie podejście to hipokryzja. Kłamstwo jest zawsze kłamstwem i w dodatku zawsze obciąża tego, kto kłamie. Co innego nie mówić tego co się wie ( o ile naprawdę się wie), zwłaszcza jeśli nie jest się pytanym. Bo to jest ingerencja w los drugiej Istoty.
pracowałam fizycznie- aczkolwiek duchowo z moja pacjentką, której problem polegał na tym, że jej wujek chory na raka manipulował całą rodziną , w tym także nią. Pracy było na 10 minut, ale jak się okazało wystarczyło by wujek ruszył "dupencję" i poszedł na spacer. Pracowałam nie z nim- bo mnie o to nie prosił- pracowałam z osobą poddawaną jego manipulacji. Bez okłamywania kogokolwiek. Wszystko zależy od stanu naszej świadomości i poziomu naszej miłości. A czasami wystarczy modlitwa: kiedy byłam na Hawajach przez tzw. przypadek opowiedziano mi o ciężko chorym mężczyźnie, który nagle znalazł się w stanie bez kontaktu i rodzina nie była nawet do niego wpuszczona-poza żoną. Poprosiłam moich kolegów z kursu, byśmy wszyscy pomodlili się w jego intencji i co się okazało? Następnego dnia jego stan poprawił się na tyle, że przyjął w swojej sali szpitalnej kilkanaście osób rodziny , spędzili czas na miłej, pełnej miłości rozmowie, pożegnali się bez nadziei na kolejne spotkanie. Zmarł w spokoju następnego dnia rano. Bez kłamstw i złudnych nadziei.Bo najważniejsze jest , by odejść świadomie.
Następna dyskusja: