Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Elżbieta J.:
Posrednio - mnie nie zadawala :)
bezpośrednio też można
ja uważam, ze prawdę o człowieku pokazł dość jasno Chrystus a Duch Święty robi to nadal
ale to offtop

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Elżbieta J.:
A czyj to problem ? Jego czy ich ?
Jeżeli nikt nie chce z nim współpracować, to pewnie jego. Bo wątpliwym jest,że większość się myli.
Ale jak wsółpraca przebiega dobrze, to znak na to,że spotkali sie ludzie do wspólnej pracy stworzeni.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Beata J.:
Elżbieta J.:
Posrednio - mnie nie zadawala :)
bezpośrednio też można
ja uważam, ze prawdę o człowieku pokazł dość jasno Chrystus a Duch Święty robi to nadal
ale to offtop
Całą i o kazdym z osobna ?

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Jacek K.:
Ale ciągle piszesz o odkrywaniu bogactw w sobie. A to jest bardzo subiektywne i może byc mylące.
Nie piszę ciągle, a o tym wspominam.
Można odkryć tylko nasze własne pobożne życzenia a nie stan faktyczny.
a dlaczego gasisz zaraz na początku wiarę w siebie?
A, że żyjemy w okreslonych środowiskach, chyba głos innych o nas, powinien nam dawać wiele do myslenia ?
W pewnym stopniu tak. Ale czy wszyscy mamy śpiewać wyuczone melodie. Możemy sami wybierać i realizować swe marzenia. Ktoś lubi śpiewać, a inny malować, czy ja mam ślepo naśladować śpiewaka, bo wokół są melomani.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Elżbieta J.:
Całą i o kazdym z osobna ?
raczej prawdę o sobie oraz prawdę o Bogu,
nie całą, ale tyle ile jesteśmy w stanie przyjąć i jaka jest nam potrzebna

a o innych Ewangelia mówi: nie sądźcie,
więc uważam, że prawdę o innych możemy poznać w bardzo ograniczonym zakresie, ale zastanawiam się czy jest nam potrzebne więcej niż inni chcą nam sami przekazać? chyba nieBeata J. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 16:38
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Krystyna Smoczyńska:

a dlaczego gasisz zaraz na początku wiarę w siebie?

Bo zbyt rozbujana staje się pychą
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Beata J.:

więc uważam, że prawdę o innych możemy poznać w bardzo ograniczonym zakresie ,
właśnie

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Krystyna Smoczyńska:
a dlaczego gasisz zaraz na początku wiarę w siebie?
Nie gaszę. Tylko ciągle życie konfrontuje mój obraz z tym co jest przyjmowane.
I to niestety sa często różne obrazy.
W pewnym stopniu tak. Ale czy wszyscy mamy śpiewać wyuczone melodie. Możemy sami wybierać i realizować swe marzenia. Ktoś lubi śpiewać, a inny malować, czy ja mam ślepo naśladować śpiewaka, bo wokół są melomani.
Nie. Masz rację. Tylko mam nadzieję,że jednak spiewak z malarzem moga razem w zgodzie i szczęściu współpracowac. Inaczej będą sami indywidualiści na świecie.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Elżbieta J.:
Beata J.:

więc uważam, że prawdę o innych możemy poznać w bardzo ograniczonym zakresie ,
właśnie
ale po co nam więcej?

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Beata J.:
ale po co nam więcej?
O ile ich nie oceniamy, to faktycznie niepotrzebna nam ta wiedza.
Jeżeli jednak ktos podejmuje sie oceny innych,to poznając powierzchownie - będzie powierzchowana a jednak tak często decydująca.

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Jacek K.:
>
melodie. Możemy sami wybierać i realizować swe marzenia. Ktoś lubi śpiewać, a inny malować, czy ja mam ślepo naśladować śpiewaka, bo wokół są melomani.
Nie. Masz rację. Tylko mam nadzieję,że jednak spiewak z malarzem moga razem w zgodzie i szczęściu współpracowac. Inaczej będą sami indywidualiści na świecie.
Pewnie że tak, dlatego każdy z nas jest tu bezcenny, bo niepowtarzalny i ani gorszy ,ani lepszy.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Beata J.:
Elżbieta J.:
Beata J.:

więc uważam, że prawdę o innych możemy poznać w bardzo ograniczonym zakresie ,
właśnie
ale po co nam więcej?
to już inny temat :)

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Elżbieta J.:
Krystyna Smoczyńska:

a dlaczego gasisz zaraz na początku wiarę w siebie?

Bo zbyt rozbujana staje się pychą
Albo poczuciem swojej wartości i spokojnej dumy z tego kim się jest i jakim się jest, bez poczucia wyższości i bez poczucia niższości.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Jacek K.:
Beata J.:
ale po co nam więcej?
O ile ich nie oceniamy, to faktycznie niepotrzebna nam ta wiedza.
Jeżeli jednak ktos podejmuje sie oceny innych,to poznając powierzchownie - będzie powierzchowana a jednak tak często decydująca.
no nie ma lekko i czasami trzeba się kierować taką powierzchowną oceną i iść dalej mimo, że nie znamy całej prawdy

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Beata J.:
no nie ma lekko i czasami trzeba się kierować taką powierzchowną oceną i iść dalej mimo, że nie znamy całej prawdy
A nie lepiej nie oceniać a akceptowac ?
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Emilia W.:
Jak myślicie czy można mówić o miłości jeśli ktoś kogoś zdradził ?
Jaki moment wg Was można już uznać za zdradę ?
Wybaczyc trzeba, a nawet się powinno, ale tylko i wyłącznie dla siebie, żeby móc dalej żyć w spokoju, byc dobrym człowiekiem i kochac innych...Zdrada to już jest koniec związku.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Jacek K.:
Beata J.:
no nie ma lekko i czasami trzeba się kierować taką powierzchowną oceną i iść dalej mimo, że nie znamy całej prawdy
A nie lepiej nie oceniać a akceptowac ?
oczywiście, jednak czasami ocena jest potrzebna

sam oceniłeś że z swoją ex dalej razem nie będziecie, bo...

chcąć nie chcąc ocenia się każdego człowieka, oceniać trzeba, aby się relacjach poruszać byle nie osądzać;
ocena jest neutralna osąd nieBeata J. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 16:55

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

...Zdrada to już jest koniec związku.
e tam koniec zwiazku
to dopiero poczatek konca

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Elżbieta J.:
Wiktor Sułkowski:
Elżbieta J.:
Wiktor Sułkowski:
Zdrada to kleska obu stron! Jesli dochodzi do zdrady to winne sa zawsze obie strony.
Nie zgadzam się z tym. Winny jest zawsze zdradzający.

No to sobie tak mysl, ale by ktokolwiek pomyslal o zdradzie musi na ten pomysl wpasc, musi nie otrzymywac w zwiazku tego co potrzebuje. Moze ma za duze wymagania, albo druga strona tego nie chce by otrzymywal. Zdradzajacy oczywiscie popelnia blad- bo zdrada to nieuczciwosc. Lepiej sprawe obgadac zanim do zdrady dojdzie,a le kto zdaje sobie sprawe z takich metod. Rzadko kto rozumie co sie dzieje, dopiero gdy tragedia to zastanawiamy sie co sie stalo! A i wtedy bez pomocy nie udaje sie rozumiec. Polecam "Zwiazki i rozwiazki" Grochola z Wisniewskim. Pozdrawiam
Rozumiem, ze piszesz o tym, ze każda zdrada ma jakąś przyczynę ale to nie zmienia faktu , ze winny jest zdradzajacy, bo to on podejmuje decyzję o takim a nie innym skutku.

Tak to tez mozna okreslic, ntomiast pojecie winy w takich razach jest nieco szersze. Jak by na to nie patrzec. I nie probuje tu nikogo wybielac czy oskarzac!Pa

konto usunięte

Temat: Wybaczylibyście zdradę ?

Chyba nie dałbym rady......zdrada to najgorsze co może spotkać wrazliwego człowieka...



Wyślij zaproszenie do