konto usunięte
Temat: Wybaczylibyście zdradę ?
Wiktor Sułkowski:
Elżbieta J.:
Wiktor Sułkowski:Nie zgadzam się z tym. Winny jest zawsze zdradzający.
Zdrada to kleska obu stron! Jesli dochodzi do zdrady to winne sa zawsze obie strony.
No to sobie tak mysl, ale by ktokolwiek pomyslal o zdradzie musi na ten pomysl wpasc, musi nie otrzymywac w zwiazku tego co potrzebuje.
jak mu tak zle, niech najpierw odejdzie od aktualnej zony/ partnerki/ kochanki/ konkubiny czy jak inaczej te osobe nazwac.
Moze ma za duze wymagania, albo druga strona tego nie
chce by otrzymywal. Zdradzajacy oczywiscie popelnia blad- bo zdrada to nieuczciwosc.
zdrada to kurestwo- sorrki za slownictwo. ale najlepiej pasuje.
Lepiej sprawe obgadac zanim do zdrady
dojdzie,a le kto zdaje sobie sprawe z takich metod. Rzadko kto rozumie co sie dzieje, dopiero gdy tragedia to zastanawiamy sie co sie stalo!
ja Cie prosze. jak idziesz z kims do lozka, to na haju jestes? czy na Prozacu? A moze calkiem trzezwy?
A i wtedy bez pomocy nie udaje sie rozumiec. Polecam
"Zwiazki i rozwiazki" Grochola z Wisniewskim.
o no Grochola to taki przyklad jak kula w plot. Po prostu literacko- zyciowy wzor do nasladowania.
Pozdrawiam