Sylwia S.

Sylwia S. Specjalista ds.
ubezpieczeń
zdrowotnych

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Anna P.:
z tego co osobiście zauważyłam to większość mężczyzn woli słabe kobiety takie którymi jest łatwiej manipulować, oszukiwać i podporządkować sobie... taka również wiecznie czegoś od nich nie wymaga. A gdy kobieta pracuje (nie daj Boże by więcej zarabiała) i jest mniej uzależniona od faceta, ma swoje zdanie - to mężczyzna czuje się mało pewny przy takiej kobiecie.
Odnoszę podobne wrażenie. Kiedyś ktoś zakończył ze mną związek, bo za dużo myślałam, za wiele zauważałam i za często chciałam mieć wpływ na nasze "wspólne" decyzje- teraz jest mężem dziewczyny, która mimo swej urody i sympatycznego usposobienia inteligencją nie grzeszy. Ja dla tego kogoś jestem podobno "głupio straconą miłością", twierdzi, że powinnam być z nim- choć wybrał sam inaczej. No cóż- lepiej pójść na łatwiznę...
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Darek Świerk:
Maria Czubaszek ale mogę ją z kims mylić.
Ta co wyszła za tego artystę-rzeźbiarza z wielką brodą?
Czytałam wywiad z nimi...No otóż on w żadnym wypadku nie jest "slabszy"!! Może jedynie nie tak sławny..

Z drugiej strony facet to musi być facet, inteligencja, aspiracje i sukcesy partnerki powinny go pobudzać do działania i bycia jeszcze lepszym, mężczyźni mają współzawodnictwo we krwi. Chyba, ze widzi że i tak nie dorowna, wtedy postrzegana przepaśc deprymuje.
No to już wiemy, że mężczyzn deprymuje to niedorównywanie...
Ale wciąż nie wiemy dlaczego!

Czy to jakaś chora ambicja, czy potrzeba bycia jedynym gwiazdorem na scenie, a może zazdrość o penisa?

Ja jednak wciąż uważam, że to wymówka i chodzi o coś innego.
W tym konkretnym przypadku też tak to widzę: facet nie wie co inteligentnego powiedzieć, żeby nie wyjść na drania, więc komplementuje..

Norma!:))

Moze po prostu jest gejem.
:))))
Albo nie ma swojej półki w łazience i się fochuje!:))
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Jacek K.:
Marzenna M.:

czy można podziwiac kogoś kto jest słaby ,pozostaje w moim cieniu?
Podstawowy błąd logiczny.
W cieniu nie oznacza = słabszy
Chcesz przykłady ? Mąz króloowej Elżbiety czy pani Thatcher.
Bywają mężczyźni którzy są dumni ze swoich pierwszoplanowych kobiet, oddaja im całą miłość i wspieraja w jej ambicjach.
nie daje mi poczucia bezpieczeństwa ( mówię o związku )jeśli jest to poczucie jest mi niezbędne ??
J.w.

Wymienione przez Ciebie kobiety i panowie to być może wyjątki, których życia prywatnego nie znamy.
Do tego porównywanie życia zwykłych "smiertelników " do zycia koronowanych głów jest chyba nienajlepszym przykładem, małżeństwo królowej Elżbiety nie było zwiazkiem z wyboru uczuć ale mariażem , rodzin, majątkow i polityki.

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Darek Świerk:
Z drugiej strony facet to musi być facet, inteligencja, aspiracje i sukcesy partnerki powinny go pobudzać do działania i bycia jeszcze lepszym, mężczyźni mają współzawodnictwo we krwi. Chyba, ze widzi że i tak nie dorowna, wtedy postrzegana przepaśc deprymuje.
No niestety Darek. Doskonały przykład na faceta, którego rozpiera i rozwala własne ego.
Rywalizacja w związku prędzej go zniszczy niż utrwali.
Bo to pęd do bycia szefem a w związku go nie ma.
Jeżeli moja kobieta będzie ministrem to ja musiałbym dążyć do bycia jej premierem.
Ja jednak wciąż uważam, że to wymówka i chodzi o coś innego.
Co co tego się zgadzam. W opisanej historii, facet traktował kobietę przedmiotowo, kiedy mu się znudziło,znalazł wygodną wymówkę.
Moze po prostu jest gejem.
AQ to by zaqprzeczało Twojej teorii o byciu myśliwym na łowach :))
On dalej poluje, proste rozwiązanie.
Anna P.

Anna P. specjalista, SM -
obecnie

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Sylwia B.:
Anna P.:
z tego co osobiście zauważyłam to większość mężczyzn woli słabe kobiety takie którymi jest łatwiej manipulować, oszukiwać i podporządkować sobie... taka również wiecznie czegoś od nich nie wymaga. A gdy kobieta pracuje (nie daj Boże by więcej zarabiała) i jest mniej uzależniona od faceta, ma swoje zdanie - to mężczyzna czuje się mało pewny przy takiej kobiecie.
Odnoszę podobne wrażenie. Kiedyś ktoś zakończył ze mną związek, bo za dużo myślałam, za wiele zauważałam i za często chciałam mieć wpływ na nasze "wspólne" decyzje- teraz jest mężem dziewczyny, która mimo swej urody i sympatycznego usposobienia inteligencją nie grzeszy. Ja dla tego kogoś jestem podobno "głupio straconą miłością", twierdzi, że powinnam być z nim- choć wybrał sam inaczej. No cóż- lepiej pójść na łatwiznę...
wszystko wychodzi z czasem w szczególności popełnione błędy...

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Beata B.:

Moze po prostu jest gejem.
:))))
Albo nie ma swojej półki w łazience i się fochuje!:))

Hehehe :)))
Gejem nie jest, oj nie.
Półki nie ma, bo to nie mój facet, żeby miał. Ale ma swój ręcznik :D

Tak na serio, to ja też sądzę, że to, co powiedział, to zasłona dymna. Ale wiem na pewno, że czasem uważa się za głupszego ode mnie, co mnie denerwuje, ale nic na to nie poradzę. Tłumaczenie, że różnica w wykształceniu pomiędzy nami i być może ilości przeczytanych książek, nic nie daje. A facet jest niesamowicie inteligentny, tylko tyle, że "samorodek" :)
Jolanta B.

Jolanta B. W uśmiechu jest całe
bogactwo człowieka

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Edyta Kowalczyk:
Joanna Gasik:

Inteligencja Pani nie szkodzi. Natomiast Mężczyzna, w którym jest Pani zakochana nie chce się wiązać. Jeśli Pani powiedział o inteligencji, to można to traktować bardziej, jak wymówkę niż rzeczywisty fakt. Ogólnie - mądrzy mężczyźni wiążą się z mądrymi kobietami. Głupi, choćby nawet najinteligentniejszy nie jest w stanie przyjąć niczego dobrego, bo to go przerasta. Ogólnie dobre i mądre kobiety są dla niektórych mężczyzn zbyt dużym wyzwaniem.
Proponuje by mezczyzni byli madrzejsi od swoich kobiet. I sprytniejsi:) Bo kazda kobieta ma slabe punkty, tak jak i faceci;)

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Jacek K.:
Ja jednak wciąż uważam, że to wymówka i chodzi o coś innego.
Co co tego się zgadzam. W opisanej historii, facet traktował kobietę przedmiotowo, kiedy mu się znudziło,znalazł wygodną wymówkę.

Ale jemu się nic nie znudziło. Nie czytacie tego, co napisałam.
Nigdy nie byliśmy w związku, przyjaźniy się, od jakiegoś czasu bliżej. Charakter niezobowiązujący, tylko mi coś szwankuje z uczuciami, ale tak bywa. Pytanie było "co jest ze mną nie tak, że nie możemy być razem", odpowiedź - "mózg". A pewnie odpowiedź jest "nie kocham cię" i tyle.

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Marzenna M.:

Wymienione przez Ciebie kobiety i panowie to być może wyjątki, których życia prywatnego nie znamy.
Do tego porównywanie życia zwykłych "smiertelników " do zycia koronowanych głów jest chyba nienajlepszym przykładem, małżeństwo królowej Elżbiety nie było zwiazkiem z wyboru uczuć ale mariażem , rodzin, majątkow i polityki.
Marzennko, jak Cię lubię. W ten sposób nie będziemy rozmawiać, bo to prosta droga do obalenia wszelkich tez. I niezbuyt fair.
Bo wybierasz tylko te przykłady, które Ci pasują.
Popatrz więc na codzienne życie. Gdzie kobiety są prezesami, właścicielami. A mężewie zwykłymi ludźmi.
Ja osobiście znam w Opolu związki, w których kobieta jest np. właściecielką sieci sklepów a jej facet tam sprzedaje, jeździ po towar albo go układa na półkach.
Żona mojego kuzyna jest właściecielką potężnego przedsiębiorstwa, a on "tylko" pracownikiem ministerstwa.
I to ją zna pół Warszawy, jego tylko nieliczni.
I są ze sobą bardzo szczęśliwi.
Nie widzę w dalzszym ciągu potwierdzenia na to, że w cieniu znaczy słabszy.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Jacek K.:
Darek Świerk:
Z drugiej strony facet to musi być facet, inteligencja, aspiracje i sukcesy partnerki powinny go pobudzać do działania i bycia jeszcze lepszym, mężczyźni mają współzawodnictwo we krwi. Chyba, ze widzi że i tak nie dorowna, wtedy postrzegana przepaśc deprymuje.
No niestety Darek. Doskonały przykład na faceta, którego rozpiera i rozwala własne ego.
Rywalizacja w związku prędzej go zniszczy niż utrwali.
Bo to pęd do bycia szefem a w związku go nie ma.
Jeżeli moja kobieta będzie ministrem to ja musiałbym dążyć do bycia jej premierem.

Za proste. Można zrekompensować w innej dziedzinie. Jeśli partnerka ma doktorat z zarządzania – ja mogę starać się odnieść sukces w malarstwie. Albo w praktyce biznesu – w dodatku korzystając z jej rad.

Ale to trzeba mieć pomysł na coś, na życie, na własna drogę, do tego jakiś plan i go realizować.

Dla lenia każdy przejaw „wyższości” nad nim będzie zagrożeniem, z którym będzie się źle czuł.
Ja jednak wciąż uważam, że to wymówka i chodzi o coś innego.
Co co tego się zgadzam. W opisanej historii, facet traktował kobietę przedmiotowo, kiedy mu się znudziło,znalazł wygodną wymówkę.
Moze po prostu jest gejem.
AQ to by zaqprzeczało Twojej teorii o byciu myśliwym na łowach :))
On dalej poluje, proste rozwiązanie.

A dziewczyna nie jest dla niego atrakcyjną zdobyczą. Tak tez może być, a jest na tyle miły, że znalazł zręczną wymówkę, równie dobrze mógłby powiedzieć, że jest za wysoka, za niska, za szczupła a on lubi inne.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Joanna Gasik:
Tak na serio, to ja też sądzę, że to, co powiedział, to zasłona dymna. Ale wiem na pewno, że czasem uważa się za głupszego ode mnie, co mnie denerwuje, ale nic na to nie poradzę. Tłumaczenie, że różnica w wykształceniu pomiędzy nami i być może ilości przeczytanych książek, nic nie daje. A facet jest niesamowicie inteligentny, tylko tyle, że "samorodek" :)
Tak naprawdę to nie bardzo jest po co tłumaczyć się ze swej wiedzy...
To jest trochę strzelanie sobie w kolano i umniejszanie własnej osoby tylko po to, aby ktoś inny poczuł się lepiej.

Problem w tym, że tamta osoba wcale się od tego nie stanie bardziej wartościowa w swoich oczach, a Ty zostaniesz z energią nakierunkowaną na niszczenie Twojej osobowości.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Joanna Gasik:
Ale jemu się nic nie znudziło. Nie czytacie tego, co napisałam.
Nigdy nie byliśmy w związku, przyjaźniy się, od jakiegoś czasu bliżej. Charakter niezobowiązujący, tylko mi coś szwankuje z uczuciami, ale tak bywa. Pytanie było "co jest ze mną nie tak, że nie możemy być razem", odpowiedź - "mózg". A pewnie odpowiedź jest "nie kocham cię" i tyle.

A pewnie odpowiedź jest "nie kocham cię" i tyle.

A to nie jest dla Ciebie oczywiste?
Sylwia S.

Sylwia S. Specjalista ds.
ubezpieczeń
zdrowotnych

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Joanna Gasik:
Tak na serio, to ja też sądzę, że to, co powiedział, to zasłona dymna. Ale wiem na pewno, że czasem uważa się za głupszego ode mnie, co mnie denerwuje, ale nic na to nie poradzę. Tłumaczenie, że różnica w wykształceniu pomiędzy nami i być może ilości przeczytanych książek, nic nie daje. A facet jest niesamowicie inteligentny, tylko tyle, że "samorodek" :)
On ma jakieś kompleksy? To niech też zacznie czytać, niech się pouczy, pobiega na kursy ;) wrzuć na luz, jak się chłopak ogarnie, poukłada sobie w głowie to może się ocknie jaką świetną kobietę ma w swoim otoczeniu, oby nie było dla niego za późno!

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Beata B.:

Problem w tym, że tamta osoba wcale się od tego nie stanie bardziej wartościowa w swoich oczach, a Ty zostaniesz z energią nakierunkowaną na niszczenie Twojej osobowości.

W życiu!
Ja tam ze swoim mózgiem bardzo dobrze się czuję :) zastanawiam się tylko, czy mój mózg przyczynia się do tego, że jestem sama wbrew mojej woli. Chyba tak :)

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Joanna Gasik:

Ale jemu się nic nie znudziło. Nie czytacie tego, co napisałam.

Przepraszam. Może opacznie zrozumiałem słowa : byliśmy kochankami :)

I wszystko jest z Tobą w porządku. Nie masz się o co obawiać.
Odpowiedź jest bardzo prosta : nie wszyscy z którymi my chcemy przeżyć życie, chcą tego samego z nami.

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Sylwia B.:
On ma jakieś kompleksy? To niech też zacznie czytać, niech się pouczy, pobiega na kursy ;) wrzuć na luz, jak się chłopak ogarnie, poukłada sobie w głowie to może się ocknie jaką świetną kobietę ma w swoim otoczeniu, oby nie było dla niego za późno!

Jest za późno.
Ja to już spisałam na straty - po prostu kolejna historia, która ma mnie czegoś nauczyć. Ale przy tej okazji stereotyp się zmaterializował, stąd moje wątpliwości :)
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Jacek K.:
>.
Marzennko, jak Cię lubię. W ten sposób nie będziemy rozmawiać, bo to prosta droga do obalenia wszelkich tez. I niezbuyt fair.
Bo wybierasz tylko te przykłady, które Ci pasują.

Odniosłam się do przykładów podanych przez Ciebie
Popatrz więc na codzienne życie. Gdzie kobiety są prezesami, właścicielami. A mężewie zwykłymi ludźmi.
Ja osobiście znam w Opolu związki, w których kobieta jest np. właściecielką sieci sklepów a jej facet tam sprzedaje, jeździ po towar albo go układa na półkach.
Żona mojego kuzyna jest właściecielką potężnego przedsiębiorstwa, a on "tylko" pracownikiem ministerstwa.
I to ją zna pół Warszawy, jego tylko nieliczni.
I są ze sobą bardzo szczęśliwi.
Nie widzę w dalzszym ciągu potwierdzenia na to, że w cieniu znaczy słabszy.
Podajesz przykłady "słabości zawodowej" a mnie zupełnie nie o to chodziło.
Jak zawsze mówię z własnego punktu widzenia i z własnych doświadczeń i obserwacji.
Nigdy w życiu nie zwiazałabym sie z meżczyną który nie imponowałby mi swoją siłą ( tą fizyczną też ) i inteligencją, musi byc odemnie mądrzejszy. Tak mam ja i wiele kobiet.
Anna P.

Anna P. specjalista, SM -
obecnie

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Joanna Gasik:
Jacek K.:
Ja jednak wciąż uważam, że to wymówka i chodzi o coś innego.
Co co tego się zgadzam. W opisanej historii, facet traktował kobietę przedmiotowo, kiedy mu się znudziło,znalazł wygodną wymówkę.

Ale jemu się nic nie znudziło. Nie czytacie tego, co napisałam.
Nigdy nie byliśmy w związku, przyjaźniy się, od jakiegoś czasu bliżej. Charakter niezobowiązujący, tylko mi coś szwankuje z uczuciami, ale tak bywa. Pytanie było "co jest ze mną nie tak, że nie możemy być razem", odpowiedź - "mózg". A pewnie odpowiedź jest "nie kocham cię" i tyle.


właśnie bo my kobiety traktujemy inaczej uczucia i związki... dla nas jest lepiej i czujemy się bezpieczniej kiedy mężczyzna najpierw jest przyjacielem a niekiedy z czasem czymś więcej. Może dlatego ze kobiety bardziej cenią miłość duchową niż fizyczną. A u mężczyzn jest trochę inaczej - oni muszą poczuć tą iskrę która roznieca namiętność, bo dla nich wtedy jest miłość - głównie najpierw fizyczna a potem może ta duchowa. Więc jeśli z Tobą przebywał i nic takiego nie poczuł - to zakłada że nic nie będzie oprócz tej przyjaźni.

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Joanna Gasik:
Sylwia B.:

On ma jakieś kompleksy? To niech też zacznie czytać, niech się pouczy, pobiega na kursy ;) wrzuć na luz, jak się chłopak ogarnie, poukłada sobie w głowie to może się ocknie jaką świetną kobietę ma w swoim otoczeniu, oby nie było dla niego za późno!

Jest za późno.
Ja to już spisałam na straty - po prostu kolejna historia, która ma mnie czegoś nauczyć. Ale przy tej okazji stereotyp się zmaterializował, stąd moje wątpliwości :)

E tam stereotyp. Facet podaje mało oryginalne uzasadnienie :))

konto usunięte

Temat: Wiem, że się powtarzam, ale - (czy) inteligencja szkodzi...

Jacek K.:
Joanna Gasik:

Ale jemu się nic nie znudziło. Nie czytacie tego, co napisałam.

Przepraszam. Może opacznie zrozumiałem słowa : byliśmy kochankami :)

I wszystko jest z Tobą w porządku. Nie masz się o co obawiać.
Odpowiedź jest bardzo prosta : nie wszyscy z którymi my chcemy przeżyć życie, chcą tego samego z nami.

Jesteśmy kochankami w czasie teraźniejszym. Tylko tyle i aż tyle nas łączy.

Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mężczyzna, który mnie interesuje chciał tego samego, co ja. a) mam słabość do nieodpowiednich mężczyzn b) sama jestem nieodpowiednia. Albo a) + b) :D



Wyślij zaproszenie do