Dariusz
Tomczak
PONIEWAŻ OBECNIE
GOLDENLINE JEST
PASSE, NIE
AUKTUALNIAM P...
Temat: umiemy mówić?
Magdalena K.:
No ja potrafię mówić. Mówię tyle, że czasem zapominam już o co mi chodziło.
To podobno typowe dla kobiet i/lub extrawertyków.
Ale jak się tak dużo mówi to w końcu nie wiadomo co jest ważne, a co nie.
To takie gadanie hadlowca zachwalającego swój towar, powtarzającego oklepane lub bardziej inteligentne farmazony by czasem nie dać kupującemu pomyślec i się spokojnie zastanowić (bez podtekstów).
Rozmowa z bliską osobą, tak jak ja to widzę, to dialog, a nie monolog z przerwami dla zaczerpnięcia oddechu lub gdy skończyły się pomysły co mówić. A w dialogu musi być symetria, a czasem milczenie, ale milczenie razem.