Temat: Udany związek z kobietą będącą już matką? Osobiście -...
Wojtek M.:
Dorota J.:
Nie chce Cie strofowac, ale Ty nie lubisz za bardzo tego dzieciaczka. Mam wraznie,ze troszke traktujesz je jak przeszkode....
Mimo tego, że przez ojca biologicznego tegoż dzieciaczka byłem oskarżony o molestowanie seksualne i przeszedłem całą drogę po policji, prokuraturze i sądach - lubię...
Mimo, ze policja rewidowała mieszkanie w poszukiwaniu treści pornograficznych - lubię...
Mimo, ze byłem zaatakowany przez tego ojca fizycznie gdy odbierałem jego dzieci ze szkoły - lubię...
Bawię się z nimi, jeżdżę do kina, odrabiam lekcje, prasuję ubrania do szkoły i robię sniadania...
Lubię...
Dziecko, to dziecko i ten wiek ma swoje prawa...
Nie zgadzam się, bo nie rozumiem, niektórych zachowań matki...
Kocham ją jako swoja partnerkę, ale "zadziwia" mnie jej matczyna uległość...
Być może jest tak też i dlatego, ze w zupełnie inny (dla mnie bardziej zrozumiały) sposób zachowuje się mama moich synów (która też jest w nowym związku)...Wojtek M. edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 21:00
No tak, ale pamietaj, ze kazdy z nas ma inny model wychowania wyniesiony z domu. A jesli ona miala trudnego tate swoich dzieci, to byc moze nie ma, co jej bombardowac kasliwyi- wg niej uwagami, tylko powolutku samemu zaczac dzialac, tak, by widziala, ze jestes calym sercem po ich stronie. Negacja jej zachowan nie przyniesie poytywnego skutku. Wrecz przeciwnie- ona moze zaczac patrzec na Ciebie, jak na wroga jej i jej dzieci. Powolutku, delikatnie, a bedzie ok. I bron Boze nie mow jej o modelu doskonalym, jaki prezentuje Twoja byla zona. Jezu to bylaby porazka zyciowa dla Ciebie.