Temat: Tolerancja. Podstawa dobrego związku ale czy tylko związku ?
Beata J.:
Jacek K.:
z góry uprzedzam, że przeczytałam póki co tylko pierwszy post, świetny temat Jacek;
tolerancja jest bardzo ważna w związku,
jak daleko można w niej pójść? tak daleko dopóki jakieś zachowania partnera nie niszczą nas, nie depczą naszych granic czy praw, naszej godności
to z wlasnego podworka. zawsze sie na swojego "kolege" wsciekalam, ze on taki zimno uczucioy jest. powiedzialam, ze nasze oczekiwania sie mijaja. bo gdy ja mam problem, to moi znajomi dzwonia do mnie, zeby mi dodac otuchy, bo mam problem. a on jakiegos marnego smsa za 0,01 PLN mi wysyla, ze nie czuje wsparcia.
a on to: bo nie masz zadnego problemu.. ja- jak to? to dla mnie tragedia.
on: jedynie chwilowa niedogodnosc.
do niedawna nie tolerowalam takiego spojrzenia, nie rozumialam.
tez mialam mysli, ze robi cos przeciwko mnie.
a to byla tylko spiskowa teoria dziejow.
moj klopot to nie klopot, to rzeczywiscie chwilowa niedogodnosc.
a dlaczego tak powiedzial, gdy juz dalam mu dojsc do slowa- bo wie, ze sobie poradze:)))))
tak wiec, z tymi granicami, niszczeniem nas, w wielu przypadkach podchodzilabym z dystansem.
Dorota J. edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 21:42