konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Dorota J.:
teoretycznie masz racje, ale, np.: ja w wieku 19 lat byłam strasznym siusiumajtkiem...
Oj każdy z nas, pozostał nim w części, do dzisiaj :))
Ale potrafiłaś już odróżnić dobro od zła ? Bo ja, na mojej historii, chyba już w wieku 13 lat. Kiedy zerwałem kontakty z ojcem, który krzywdził mamę.
I co się dziwnego stało ? To on przyszedł , po czasie, do mnie.
I to jest, według mnie, wyjście.
a ja myśle, ze Beatka tak długo bedzie szarpana, jak dlugo sama ze soba i swiatem bedzie sie szarpac. a ze szarpie sie, to widac.
Oczywiście. Mnie się zdaje, że ona chce wszystkim "zrobić dobrze". A to, w tym układzie, jest niewykonalne.
bo ja wiem? moze... mi bylo przykro, ze nie znalam dziadkow, tylko mialam jedna babcie. wszystkie dzieci mialy pelne rodziny, ja jezdzilam do tamtych cudzych dziadkow i strasznie im zazdroscilam... moze Beata tez ich nie miala, stad chce zeby jej dzieci mialy dziadkow...
Mamy podobne wspomnienia :)
a to ze sa napastliwi, to juz inna inszosc...
Ale to nie są dziadkowie Beaty a jej dzieci. I to one powinny wybrać :)

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:
Katarzyna B.:
"leczysz" dziadka. :) wydaje mi się, że Beata nie chce już takich eksperymentów.

OK, "leczę", gdyż moim zdaniem łatwiej jest w życiu, kiedy się ma dobre relacje, niż gdy się odcina po kolei wszystkich "nie pasujących". Czyli usprawiedliwiam niejako "chodzenie na kompromisy", choć nie zawsze wydają mi się najlepszym sposobem rozegrania konfliktów.
zgadzam się z tą polityką. ale czasami ona nie ma sensu. bo widzisz, że twoja chęć kompromisu jest traktowana jako słabość i nie jest doceniana. w takiej sytuacji nie ma co kolejny raz ręki wyciagać. trzeba przestać ganiać króliczka żeby się uchronić przez potencjalnym kolejnym zranieniem.

czyli, co do zasady się zgadzam. na tym etapie... uważam, że to już nie jest rozwiązanie.

Czyli to jest moje podejście do sprawy, a nie rada co ma zrobić Beata.
tak to zrozumiałam.
To ja bym wolała ustawić relacje na nowych zasadach a nie ich unikać.
unikanie to też nowe zasady :)
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:

Ja wiem?
Ludzie czasem do czterdziestki nie są dosyć dorośli, a tu wymagamy od 19-latki czegoś takiego?
19-latek, to osoba, której co najwyżej może się wydawać, że jest dorosła.:))
miałam na myśli jej decyzję o wizytach u dziadków
Beata się na nie zgadza, ale już dokładnie sprawozdania przed mamą, której to sprawia przykrość.....chyba widzi, chce tam chodzić -proszę, ale skoro podejmuje taka decyzję, niech resztę inwentarza też bierze na swoją głowę
My mamy fasolkę po bretońsku.
mniam!!!
Młody ma taki styl komplementowania: jesteś najlepszą kucharką na świecie, nawet lepszą niż panie na stołówce!:)))
;))) i wtedy po nas

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Katarzyna B.:
unikanie to też nowe zasady :)
A propos nowych zasad....

Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję?
Żona: Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i
będę pierdzieć
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Katarzyna B.:
czyli, co do zasady się zgadzam. na tym etapie... uważam, że to już nie jest rozwiązanie.

hmmm...ale tego właśnie nie wiemy, czy tam kiedykolwiek było wprowadzone w życie pokojowe "wykorzystywanie" się nawzajem?
Bo ja czytam, że tam zawsze była walka i przekupstwo..
No ale może czytam coś, czego nie ma?
Witold W.

Witold W. 27k Security -
Management

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Jacek K.:
Mądry i kochający wnuki, dziadek czy babcia, nie będą rozgrywali swoich gier z synową, przez dzieci i ich kosztem.

Zgadzam się..całkowicie..
i mądra mama i tata..też nie będą rozgrywać konfliktów z dziadkami czy między sobą..kosztem dzieci..

wybaczcie ale pierdo...głupoty. Gdzie widzieliście madrych ludzi w jakiejś części nie uwikłanych w niewłaściwe/niekorzystne/ nieudane relacje z rodziną/bliskimi/znajomymi/kolegami? na posterach w brawo girl?

każdy poza mnichami buddyjskimi jest w coś uwikłany (choć np. ich zaburza polityka Chin tez od nich niezależna i nie poddana ich woli)

bo dojdę do wniosku że produkowanie naiwnych postów tez jest dowodem naiwności...
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Izabela S.:
miałam na myśli jej decyzję o wizytach u dziadków
Beata się na nie zgadza, ale już dokładnie sprawozdania przed mamą, której to sprawia przykrość.....chyba widzi, chce tam chodzić -proszę, ale skoro podejmuje taka decyzję, niech resztę inwentarza też bierze na swoją głowę

A nie łatwiej by było nie interesować się tym co się działo na wizycie, nie ciągnąć za język, na chęć zrzucenia z siebie ciężaru przez dzieciaki i opowiedzenia mamie w jak "strasznej" się okazały sytuacji odpowiedzieć, że to ich problem?
Skoro wybrały "spiskowanie", to niech je gryzą wyrzuty sumienia.
Trudno.
;))) i wtedy po nas

:)))) Młody chętnie się uczy gotowania, a ja to wykorzystuję w niecny sposób i usamodzielniam przy każdej okazji. Niech gotuje!:) Nadzorowanie Jego gotowania jest przyjemnym z pożytecznym:)

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:
Katarzyna B.:
czyli, co do zasady się zgadzam. na tym etapie... uważam, że to już nie jest rozwiązanie.

hmmm...ale tego właśnie nie wiemy, czy tam kiedykolwiek było wprowadzone w życie pokojowe "wykorzystywanie" się nawzajem?
Bo ja czytam, że tam zawsze była walka i przekupstwo..
No ale może czytam coś, czego nie ma?
Beata, możliwe że z tych samych kawałków informacji budujemy inną rzeczywistość. no i... nasz pomysł na "rozwiązanie" nie musi być ten sam. :)

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Jacek K.:
Katarzyna B.:
unikanie to też nowe zasady :)
A propos nowych zasad....

Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję?
Żona: Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i
będę pierdzieć
ważne żeby było pozmywane :)
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:

A nie łatwiej by było nie interesować się tym co się działo na wizycie, nie ciągnąć za język, na chęć zrzucenia z siebie ciężaru przez dzieciaki i opowiedzenia mamie w jak "strasznej" się okazały sytuacji odpowiedzieć, że to ich problem?
a wiesz, że masz rację, w końcu to my jesteśmy bardziej doświadczeni
;))) i wtedy po nas

:)))) Młody chętnie się uczy gotowania, a ja to wykorzystuję w niecny sposób i usamodzielniam przy każdej okazji. Niech gotuje!:) Nadzorowanie Jego gotowania jest przyjemnym z pożytecznym:)
powodzenie u dziewczyn ma murowane, która nie lubi wirtuoza w kuchni!Izabela S. edytował(a) ten post dnia 02.02.12 o godzinie 10:31
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Katarzyna B.:
Beata, możliwe że z tych samych kawałków informacji budujemy inną rzeczywistość. no i... nasz pomysł na "rozwiązanie" nie musi być ten sam. :)
Ja wierzę, że zawsze jest wiele rozwiązań danej sytuacji.
I większości wychodzą one ostatecznie na dobre.
Problem jest w zupełnie innym miejscu: mieć "gdzieś" ocenę i protesty niezadowolonych z naszego wyboru.

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:
Katarzyna B.:
Beata, możliwe że z tych samych kawałków informacji budujemy inną rzeczywistość. no i... nasz pomysł na "rozwiązanie" nie musi być ten sam. :)
Ja wierzę, że zawsze jest wiele rozwiązań danej sytuacji.
oczywiście, że jest wiele. problem, że musimy wybrać jedno :)
I większości wychodzą one ostatecznie na dobre.
Problem jest w zupełnie innym miejscu: mieć "gdzieś" ocenę i protesty niezadowolonych z naszego wyboru.
w wyborze ważna jest konsekwencja. no, ale skoro zmieniamy wybór to znaczy, że nie wybraliśmy tylko się nadal miotamy.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Izabela S.:
powodzenie u dziewczyn ma murowane, która nie lubi wirtuoza w kuchni!

Za parę lat z pewnością!:)))
Teraz jest na etapie "dziewczyny są głupie i piszczą".:)))
Witold W.

Witold W. 27k Security -
Management

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:
Izabela S.:
powodzenie u dziewczyn ma murowane, która nie lubi wirtuoza w kuchni!

Za parę lat z pewnością!:)))
Teraz jest na etapie "dziewczyny są głupie i piszczą".:)))

oby One wyewoluowały w coś co będzie warte Twego syna :))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Katarzyna B.:
w wyborze ważna jest konsekwencja. no, ale skoro zmieniamy wybór to znaczy, że nie wybraliśmy tylko się nadal miotamy.

Ja wiem?
Moim zdaniem wybory powinno się wręcz zmieniać, czyli w Twoim języku "renegocjować warunki umowy", jeśli stare okazały się niekorzystne.:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Witold W.:
oby One wyewoluowały w coś co będzie warte Twego syna :))

Nawet nie strasz mnie co to będzie później!:))))

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata B.:
Katarzyna B.:
w wyborze ważna jest konsekwencja. no, ale skoro zmieniamy wybór to znaczy, że nie wybraliśmy tylko się nadal miotamy.

Ja wiem?
Moim zdaniem wybory powinno się wręcz zmieniać, czyli w Twoim języku "renegocjować warunki umowy", jeśli stare okazały się niekorzystne.:)
korekty i aneksy są zawsze dopuszczalne. chodzi mi o utrzymanie kursu. w moim języku "zachowanie celów". narzędzia możemy zmieniać i ewentualnie korygować rezultaty.
ale zmiana wyborów (diametralna lub/i częsta) oznacza brak wyboru.

obazowo: jak z północy wyjdzie mi lekki dryf na płn-wsch... ok. ale jeśli ten kurs to jednego dnia płn, drugiego płd, a trzeciego zach... to znaczy, że nie mam pojęcia gdzie chcę dopłynąć. nie wybrałam. :)

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Witold W.:
bo dojdę do wniosku że produkowanie naiwnych postów tez jest dowodem naiwności...
Oj, nie sądź tylko po sobie :))

Nikt nie zaprzecza temu, że każdy jest w coś uwikłany. Bo tak jest.
Ale już nie każdy, to uwikłanie wykorzystuje w niecny sposób.
A mama mówiła, nie tylko synku czytać ale jeszcze zrozumieć :))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Katarzyna B.:
nie wybrałam. :)
Dokładnie o tym wczoraj pisałam.:)

Ludziom czasem jest wygodnie "nie wybierać", czyli nie być odpowiedzialnym a mieć "winnych", jak coś idzie nie tak..
Godzenie się na dryfowanie jest moim zdaniem taką właśnie rezygnacją z twardych wyborów.
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Witold W.:
tów z
dziadkami czy między sobą..kosztem dzieci..

wybaczcie ale pierdo...głupoty.

Witoldzie.. taka wypowiedź..daje wiele do myślenia..
Ja to samo mogę powiedzieć o twojej wypowiedzi..

Znam osobiście sytuacje..mądrych rodziców..nie rozgrywających swoich problemów..dzieckiem..
Jednak też poznałam kiedyś matkę..która w rozgrywaniu konfliktu z ojcem dziecka i byłym mężem ..właśnie dzieckiem..zatraciła się zupełnie..
Są mądre postawy i głupie.
Po prostu warto sprawę nazwać po imieniu..Tylko kretyn czy kretynka rozgrywa swoje konflikty..dzieckiem..
Dzieci potrafią ocenić kto je kocha..a kto nie..



Wyślij zaproszenie do