Temat: to nie powód, by udawać trupa... :)
Izabela K.:
ten wyznaczony przez 10 przykazań,
ten, który mówi o miłości do bliźniego, a nie toleruje inności? ten, który ma być pokorny, a uważa że tylko jego zasady są słuszne...? :)
większość z tych przykazań wyznaje większość ludzi. te dotyczące Boga nie wszystkim są potrzebne do bycia porządnymi ludźmi, kochania partnerów i rodzin, dbania o bliskich i nie oszukiwania innych. pozwala im nie wstydzić się tego co mówią i robią pod własnym nazwiskiem.
gdzie niezabijanie dotyczy też nienarodzonych,
gdzie z jednej strony miłość do nienarodzonych, a z drugiej opowiadanie bzdur o bruzdach i niższości dzieci in vitro? ten, który walczy o nienarodzone, a nie szanuje uczuć żyjących?
z jego bajki zdaje się ten cytat: "Bądź oględny i ostrożny w pouczaniu bliźniego jakim ma być i jak ma postępować w swoim życiu. Nie znasz bowiem celów jego duszy i tego czego ma doświadczyć w ziemskim życiu." :)
a zdrada jest zakazana, nawet jeżeli zdradzany nie ma szans się dowiedzieć itd.
a skąd przekonanie, że wiedza i tolerancja wobec wyborów innych jest jednoznaczna ze zdradą, wykorzystywaniem, niszczeniem, kłamstwem? tolerancja uczy rozumieć i kochać. czasami pozwala kochać mimo zdrady. jeśli kocha się człowieka, a nie zasadę czy normę.
świadomy to jaki? świadomy czego? :)
szeroki i ciężki temat, nie na sobotni wieczór:)
nie ja zaczęłam... :)
i cały sęk w tym
prawda?
zgodziliśmy się na ogólnie obowiązujące miary wysokości, długości, czasu,
abyśmy mogli się porozumiewać i nie powstał chaos
a co z miarami moralnymi? czy dobru ludzkości nie służyłby jeden
niezmienny, absolutny wzorzec?
nie. nie, bo nie da się tego skodyfikować nie niszcząc i nie krzywdząc po drodze. nie, bo nie da się wybrać jednego uniwersalnego wzorca chociaż większość opiera się na tych samych głównych zasadach. nie... bo Ty nie przyjmiesz wzorca innego niż twój. a Kowalski wzorca Nowaka chociaż w pryncypiach się zgadzają. :)
bo przecież jeżeli każdy ma swój indywidualny
to moralność Kowalskiego może stać w sprzeczności do moralności Nowaka,
dokładnie tak. i większość norm i zasad się pokrywa we wszystkich systemach wartości. a reszta jest polem wiecznych sporów i tarć. albo prób zrozumienia i porozumienia.
i coś co Nowak uzna za właściwe może być krzywdzące dla Kowalskiego:)
tak jak z przekonaniem o obronie nienarodzonych... i wolności wyboru ich matek. :)
tak jakby autorytety, wychowanie i sankcje nie miały żadnego wpływu
na zachowanie człowieka
mają.
tylko autorytety są różne. dla jednych to Rydzyk, dla innych Bartoszewski. dla jednych to Staruch, a dla innych Owsiak...
wychowanie może być oparte o straszenie "dwóją", piekłem lub więzieniem, a może o ciekawość, tolerancję i otwartość. i wszelkimi drogami pośrednimi.
to co jest tym "właściwym kierunkiem"? :)
PRAWDA:)
ksiądz Tischer mówił o trzech... :) a ktoś inny, do niedawna bardzo tu aktywny, cytował z lubością słowa: "prawda jest jak d..., każdy ma swoją".
wracamy do łóżka :)))
w końcu idzie wiosna:))
dużymi krokami :)))
nie mogę się już doczekać:)
zima jest światu potrzebna. inaczej nie docenia wiosny. :)
Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.02.14 o godzinie 20:11