Klaudia A. nowe doswiadczenia
Temat: tajemnica 11 lat po slubie PILNE
Witam Was wieczorowa pora. Mam pilne pytanie, juz sama nie wiem co o tym myslec.Wczoraj wieczorem moj maz od lat jedenastu powiedzial mi, tak po prostu, ze od 12 lat posiada lokate w banku na ktorej ma calkiem pokazna sume. Lokata ta jest przez niego comiesiecznie zasilana. Co miesiac dostaje wiec wyciag, co roku podsumowanie, itp.
Nigdy wczesniej mi o niej nie mowil.
Pieniadze sa przeznaczone dla nas, z tego co mowi na zakup jakiejs nieruchomosci, rozkrecenie biznesu, itp.
Poczulam sie dziwnie. Jestem w szoku, ze nigdy mi o tym nie powiedzial, tym bardziej, ze o biznesach, zakupach nieruchomosci itp rozmawialismy z tysiac razy i nigdy sie nie przyznal do tych pieniedzy.
Moj maz uwaza, ze powinnam potraktowac te informacje na luzie a istniejaca kase jako mila niespodzianke.
A ja jestem w szoku, ze mi o tym nie powiedzial, ze przy zadnej okazji o tym nie wspomnial.Czuje sie oszukana, niedoinformowana.
Myslalam, ze jestesmy blisko i ze wszystko sobie mowimy.
Moje pytanie brzmi nastepujaco : kto ma racje w tym konflikcie : on, ktory uwaza ze wszystko jest ok i ze nie potrzebnie sie obrazam i ze generalnie przesadzam czy ja. I czy takie tajemnice w zwiazku z tak dlugim stazem sa Waszym zdaniem normalne?
Napiszcie prosze co o tym sadzicie, bo moj maz bagatelizuje sprawe i minimalizuje ten problem.