Temat: Szukam lojalnej, zaufanej partnerki w nielojalnym świecie..
Dariusz K.:
Iwona K.:Ja sie nie zgadzam, takim sie jest, boto wplyw ma na to wychowanie, kultura i zycie. Oczywiscie mozna sie zmienic pod wplywem czegos/kogos, ale to inna bajka. Czyli stwierdzenie "ajpierw sam musisz sie taki stac!" to brzmi jak rozkaz, a nic na sile nie udaje sie z reguly.
CHODZI O TO, ZE JESLI CHCESZ MIEC PARTNERA ZAUFANEGO TO ON TOBIE TEŻ POWINIEN UFAĆ, ZE JESLI CHCESZ MIEĆWIERNEGO TO BĄDŹ WIERNY ETC...
Ha, to jest jakis proces etap :), to co on poiwnien to kazdy wie :) to nie jest takie hop siup :). JEsli chcesz miec wiernego badz wierny? A nie wystarczy, ze jesli jestes uczciwy to tej uczciwosci nie wymagasz, a le starasz sie znalezc takie osoby? Nie zgadzam sie, niesteyt w dzsiejszych czsach jesli nawet jestes uczciwy coraz rzadziej mozna znalezc uciciwych. Dobro przyciaga dobro, ale trzeba je odnalezc samo nie przyjdzie :) i posodowoac zeby przyszlo :). A to juz praca u podstaw, praca nad soba :)
ps. ponowna prosba - wylacz prosze "CAps Lock" - duze literki :)
MAM ZEPSUTA KLAWIATURE JAK WŁĄCZE GZUIK WSZYSTKO MI PADNIE JAKIES SPRZĘŻENIE CZY COŚ...
POWIEM CI TAK JA BYŁAM WIERNA...KOCHAŁAM I UAFAŁAM...ZOSTAŁAM OSZUKANA NA KAŻDYM KROKU...TERAZ NIE POTRAFIE JUZ ANI UFAC ANI KOCHAC-WIERNA JESTEM...NIE POTRAFIŁAM PONIEWAZ OD PEWNEGO CZASU STARAM SIE ZAUFAC,MOJA NIEUFNOŚĆ ZABIJALA KAZDY ZWIAZEK....I BRAK ZAANGAZOWANIA RÓWNIEŻ...ALE POSTANOWILAM PODJAC RYZYKO...MUSZE ZAUFAC,BY KTOS MOGL ZAUFAC MI, ALENIE BYLEKTOS...SZUKANIE TAKIEGO KTOSIA, ALBO RACZEJ ZNALEZIENIE TO JEST JUZ NIEZŁY ŁUD SZCZESCIA I TERAZ JAK TEGO NIE ZEPSUC...NO COZ TRUDNE TO JEST BO CO JAKI CZAS POJAWIAJA SIE KOSZMARY I ZMORY PRZESZŁOSCI...TRZEBA POPROSTU JE W SOBIE ZDUSIC PO TO BY NIE ZDUSIC CZEGOS CO JUZ JEST PIEKNE....