Temat: Szukam faceta na poważnie...
Paweł U.:
Agnieszka Podpała:
Marcin G.:
Agnieszka Podpała:
to nie jest dobre miejsce..tu wiekszosc zachwouje sie jak w hipermarkecie..
Jak podchodzi siędo związku konsumpcyjnie to się nie dziw... ;-P
Przychodzi kobieta do skelpu obuwncizego...
Mierzy jedna pare butow: hmm ...mysli ..fajny maja kolor
mierzy kolejna: hmm...wygodne...
Mierzy trzecia pare: hmmmm....ładnie leza...
...mierzy kolejna: o te!...beda mi pasowały do...ale nie do tego mi nie beda pasowały...
Odchodzi niezdecydowana..w celu dalszych poszukiwan...po kilku godzinach wraca..jednak te drugie ale ekspedientka mowi :
- przykro mi nei mam juz Pani rozmiaru..
Kobieta odchodzi jak to kobieta...zalamana...
No cos takiego czasem obswerwuje tutaj..:)
szczerze? nie dziwie sie...ale na szcescie nei kazdy podchdozi do tego w ten sposob...a wiele osob i panow i kobiet zachowuje sie tutaj gorzej niz kobieta w sklepie obuwniczym..:)Pozdrawiam :)
Bo każdy przymierza i szuka pary dla siebie? co w tym złego? W końcu sie trafi na te które pasują:)))