konto usunięte
Temat: Szukam faceta na poważnie...
Paweł N.:
Ale tu nie chodzi o to, ze rozwody wynikaja z dzieci spoza malzenstwa. (ta liczba nieswiadomych ojczymow moze nawet spadac)
Tu chodzi o to ze wzrasta liczba malzenstw, ktore sie koncza rozwodem, a z ktorych sa dzieci.
Po prostu czesto biologia dziala tak, ze najpierw jest facynacja (atrakcyjnym genetycznie) partnerem A i jest z nim slub sa dzieci, potem jest rozwod, a potem szukanie partnera B, mniej atrakcyjnego genetycznie, ale lepszego ojca (ile takich na GL to widac golym okiem:)
Kiedys kiedy z roznych przyczyn kulturowych nie bylo rozwodow powszechnych to laczono kobiete z partnerem B, a potem jak sie pojawialy dzieci to gdy rodzina meza miala watpliwosci to rodzina
zony wskazywala podobienstwa (im wyzej byly sluby tym wieksze bylo
zaangazownaie rodziny, zreszta cale te tradycje zwiazane z posagami, prawa rozwodowe sie wziely ku zabezpieczaniu interesow obojga (by kobieta nie zostala z dziecmi bez srodkow do zycia, a by facet mial pewnosc ze potomstwo jest jego))
Poniewaz stosunkowo latwo bylo znalezc cechy podobne (wmowic cudze dziecko), to wieczne malzenstwa sobie trwaly. No a teraz jest trudniej wiec kultura ewoluowala i z czasem robi sie na odwrot.
Wiesz fascynacja mija i jeśli wcześniej była przyjaźń związek ma szanse na przetrwanie tylko muszą sie oboje postarać a dziś tylko żądają bez ustępstw bez chęci poprawy.
Kiedyś trudniej było o rozwody no i ludzie nie lubili po sadach latać. Teraz zmieniła się świadomość i dla ludzi sad kojarzy się ze sprawiedliwością a nie karą i wstydem
"(by kobieta nie zostala z dziecmi bez srodkow do zycia, a by facet mial pewnosc ze potomstwo jest jego)" - wiesz co tak naprawde to wielka kicha , bo wystarczy, ze facet wpłaca np. po 20 zł a nie przyznane np 30 zl na dziecko i mówi , ze na razie go nie stać to i tak nic nie można zrobic bo na takiego komornik nie siądzie bo przecież sie nie uchyla i właśnie w ten sposób dużo facetów robi.