Emilia K. Manager
Temat: Szukam faceta na poważnie...
Ooooo...i nastepna kropeczka...jak miło:).
Trójca??? pfff...litości...
ktos tu ma syndrom ofiary i nieudane życie sexualne.....Emilia K. edytował(a) ten post dnia 03.12.08 o godzinie 17:57
Emilia K. Manager
konto usunięte
Karolina Osińska:
Młoda, inteligentna, z poczuciem humoru :)
pozna
nieco starszego, inteligentnego, z poczuciem humoru :)
konto usunięte
konto usunięte
Paweł N. ;)
Kamila Z.:Ale tu nie chodzi o to, ze rozwody wynikaja z dzieci spoza malzenstwa. (ta liczba nieswiadomych ojczymow moze nawet spadac)
Paweł N.:Chyba troszkę przesadziłeś. Nie łącz wzrostu liczby rozwodów ze zwiększoną możliwością badania ojcostwa. ok - może to być jeden z wielu czynników, ale rozwody w takich przypadkach bardziej by się opierały na samym fakcie, że mężczyzna został oszukany przez kobietę a nie dlatego, że nie chce wychowywać dziecka (które wychowywał przykładowo przez wiele lat)dowiedziawszy się, że nie jest jego.
1. Ok niech Ci będzie - w przypadku gdy jedno jest innego a jedno własne to ojca można zaliczyć jako wychowującego własne. Przyznaję, że bardziej wybiegam w przyszłość i prognozuję że tak będzie. Wzrost rozwodów oraz samotnych matek nie bez przyczyny zbiegł się ze zwiększonymi możliwościami rozpoznawania pochodzenia potomstwa.
Spoko, ja bywam uparty jak osiol.2. Niemożliwe żebym się tak zakochał, bo mnie ta swiadomość odpycha biologicznie :-)
szanuję twoje stanowisko, ale nie mów hop...
No ale tu przeciez bylo napisane, ze wlasnych nie moglbym miec.
3. Jakbym nie miał własnych to bym swoją energię życiową i jej rezultaty włożył w przyszłych bratanków/bratanice.
Rozumiem, że wolisz i tak inwestować we "własną krew", ale czy nie będziesz żałował?
Anka G. grafik, webmaster
konto usunięte
Katarzyna P.:
ale sie temat zrobil :)))
skoro pawel nie chce dzieciatej to po co go przekonywac do tego?
Paweł N. ;)
Anna G.:
Zostawcie już Pawła, bo nawet jak kiedyś mu się dzieciata spodoba, to już przez Was jej nie będzie chciał ;) Uparł się, jak pisze ;)
konto usunięte
Anka G. grafik, webmaster
Paweł N.:To proponuję osobny temat:
Anna G.:
Zostawcie już Pawła, bo nawet jak kiedyś mu się dzieciata spodoba, to już przez Was jej nie będzie chciał ;) Uparł się, jak pisze ;)
Aniu, choc tak uwazam, to ja sie dobrze tu bawie :-)
Kamila
Z.
specjalista ds.
leasingu/asystentka/
specjalista ds.
organ...
Anna G.:
Zostawcie już Pawła, bo nawet jak kiedyś mu się dzieciata spodoba, to już przez Was jej nie będzie chciał ;) Uparł się, jak pisze ;)
Kamila
Z.
specjalista ds.
leasingu/asystentka/
specjalista ds.
organ...
Paweł N.:No dobrze - teraz zrozumiałam o co Ci chodziło.
Kamila Z.:Ale tu nie chodzi o to, ze rozwody wynikaja z dzieci spoza malzenstwa. (ta liczba nieswiadomych ojczymow moze nawet spadac)
Paweł N.:Chyba troszkę przesadziłeś. Nie łącz wzrostu liczby rozwodów ze zwiększoną możliwością badania ojcostwa. ok - może to być jeden z wielu czynników, ale rozwody w takich przypadkach bardziej by się opierały na samym fakcie, że mężczyzna został oszukany przez kobietę a nie dlatego, że nie chce wychowywać dziecka (które wychowywał przykładowo przez wiele lat)dowiedziawszy się, że nie jest jego.
1. Ok niech Ci będzie - w przypadku gdy jedno jest innego a jedno własne to ojca można zaliczyć jako wychowującego własne. Przyznaję, że bardziej wybiegam w przyszłość i prognozuję że tak będzie. Wzrost rozwodów oraz samotnych matek nie bez przyczyny zbiegł się ze zwiększonymi możliwościami rozpoznawania pochodzenia potomstwa.
Tu chodzi o to ze wzrasta liczba malzenstw, ktore sie koncza rozwodem, a z ktorych sa dzieci.
Po prostu czesto biologia dziala tak, ze najpierw jest facynacja (atrakcyjnym genetycznie) partnerem A i jest z nim slub sa dzieci, potem jest rozwod, a potem szukanie partnera B, mniej atrakcyjnego genetycznie, ale lepszego ojca (ile takich na GL to widac golym okiem:)
Kiedys kiedy z roznych przyczyn kulturowych nie bylo rozwodow powszechnych to laczono kobiete z partnerem B, a potem jak sie pojawialy dzieci to gdy rodzina meza miala watpliwosci to rodzina zony wskazywala podobienstwa (im wyzej byly sluby tym wieksze bylo zaangazownaie rodziny, zreszta cale te tradycje zwiazane z posagami, prawa rozwodowe sie wziely ku zabezpieczaniu interesow obojga (by kobieta nie zostala z dziecmi bez srodkow do zycia, a by facet mial pewnosc ze potomstwo jest jego))
Poniewaz stosunkowo latwo bylo znalezc cechy podobne (wmowic cudze dziecko), to wieczne malzenstwa sobie trwaly. No a teraz jest trudniej wiec kultura ewoluowala i z czasem robi sie na odwrot.
Spoko, ja bywam uparty jak osiol.2. Niemożliwe żebym się tak zakochał, bo mnie ta swiadomość odpycha biologicznie :-)
szanuję twoje stanowisko, ale nie mów hop...
No ale tu przeciez bylo napisane, ze wlasnych nie moglbym miec.
3. Jakbym nie miał własnych to bym swoją energię życiową i jej rezultaty włożył w przyszłych bratanków/bratanice.
Rozumiem, że wolisz i tak inwestować we "własną krew", ale czy nie będziesz żałował?
Paweł N. ;)
Kamila Z.:Nie wiem tego. choc teraz twierdze, ze nie bede.
... żałował, że nie zaadoptowałeś dziecka na przykład. O to mi chodziło.
Kamila
Z.
specjalista ds.
leasingu/asystentka/
specjalista ds.
organ...
Anka G. grafik, webmaster
Paweł N.:To umówmy się za jakieś 20 lat i napiszesz nam tu jak Twoje życie się ułożyło ;););)
Kamila Z.:Nie wiem tego. choc teraz twierdze, ze nie bede.
... żałował, że nie zaadoptowałeś dziecka na przykład. O to mi chodziło.
Monika Victoria
G.
Wszystko jest
możliwe! Nie ma
rzeczy niemożliwych,
zajmu...
Anna G.:20 lat, toć to cała wieczność :)
Paweł N.:To umówmy się za jakieś 20 lat i napiszesz nam tu jak Twoje życie się ułożyło ;););)
Kamila Z.:Nie wiem tego. choc teraz twierdze, ze nie bede.
... żałował, że nie zaadoptowałeś dziecka na przykład. O to mi chodziło.
Paweł N. ;)
Anna G.:Spoko, ja chcialbym miec 1-2 dzieci juz za nie przymierzajac 5 lat:-)
Paweł N.:To umówmy się za jakieś 20 lat i napiszesz nam tu jak Twoje życie się ułożyło ;););)
Kamila Z.:Nie wiem tego. choc teraz twierdze, ze nie bede.
... żałował, że nie zaadoptowałeś dziecka na przykład. O to mi chodziło.
konto usunięte
Kamila Z.:
Renata Skorupka:
fotka jakbajbardziej aktualna z poczatku września a ja mam 40 lat jeszcze przez ten miesiąc w styczniu bedzie 41
No ładnie - tylko pogratulować:)
Monika Victoria
G.
Wszystko jest
możliwe! Nie ma
rzeczy niemożliwych,
zajmu...
a dziękuje troszkę geny , dużo optymizmu i śmiechu na co dzień no i wiara wszystko to działa cuda :) dziś nawet zostałam wzięta za studentkę i jak tu nie żyć optymistycznie :)
Następna dyskusja: