503 Service Unavailable

Error 503 Service Unavailable

Service Unavailable

Guru Meditation:

XID: 473936186


Varnish cache server

Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Monika Victoria Gorgoń:
1. od kiedy odległość jest dla Ciebie powodem do zrezygnowania
z robienia rzeczy niezwyczajnych?
Chyba, że jak spadnie śnieg- wtedy zrozumiem :)
jest odległość i ODLEGŁOŚĆ ;)
2. Żoną, to się nie zasłaniaj :P tylko mów prosto z mostu o co chodzi :P
No o co, o co? :>
3. A kto Ci karze się wpychać. I przestań już stosować te swoje psychologiczne gierki, bo jeszcze ktoś naprawdę w nie uwierzy :)
A co, Ty Viki w nie nie wierzysz? :>
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Monika Victoria Gorgoń:
Ponadto "rynek wtórny" może być ciekawszy :)
bo może raz nauczeni przykładem, nie będą powtarzać takich samych błędów 2 raz.
Zadza się, np. pochopnie wiązać :)
Szkoda tylko, że kobiet z odzysku się tak nie traktuje :)
Jak się nie traktuje? Poza tym nie jesteś z odzysku więc skąd wiesz? :>
Facet może być z targowiska, ale kobieta najlepiej prosto od producenta... żeby przypadkiem nie była skażona realnym światem :)
To jak z motocyklami - sa zwolennicy tych salonowych i jazdy przez wiele dni 50km/h a są tacy co wolą już "dotarty" sprzęt ;)
One są samowystarczalne finansowo (fajne mieszkanko/domek
fajny samochód, ciekawa praca, własne pasje i zainteresowania), inteligentne (telenoweli żadna nie ogląda,
a w rozmowie nawet o piłce nożnej nie jedna by nas zagięła), atrakcyjne fizycznie (nie lalki, ale bardzo zadbane kobiety).
Wiele takich znasz??
"Wiele" to pojęcie względne, ale trochę znam.
Faceci poszli na łatwiznę, a kobiety przez warunki zewnętrzne
muszą przejść daleką drogę ewolucji... bo ileż razy można prosić o zrobienie czegoś- tylko po to, żeby potem poprawić po
cichu, a głośno mówić- kochanie jesteś niezastąpiony :)
to tak ogólnie podsumowałam to co zebrałam z tego wątku :)
Viki, Ty o 4ej rano to wszystko czytałaś??? A na andrzejki żeby iść to za bardzo byłaś zajęta... ;P

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 07:20
jeden się przyznał :-)

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Aneta S.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 07:20

Wiesz co Pawel, tak sobie mysle...
Mam w swoim zyciu tak, ze im bardziej sie zapieram, tym szybciej mnie wyciagaja. Dlatego jakis czas temu przestalam to robic. Zastanawiales sie kiedykolwiek co by sie stalo, gdyby Cie nagle dopadla milosc stulecia? Gdybys spotkal kobiete, ktora by Cie rzucila na kolana? Jednakowoz dzieciata?
Mógłbym się przespać ewentualnie ;-)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
Mógłbym się przespać ewentualnie ;-)

Wlasciwie takiej odpowiedzi sie spodziewalam.:) Wagi kochaja intelektem.:)

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Wiola K.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 07:20
jeden się przyznał :-)
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
taka sytuacje zreszta tez pomaga w poznaniu/ocenie potencjalnego partnera.

Temat: Szukam faceta na poważnie...

marek M.:
Wiola K.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)
jeden się przyznał :-)
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
taka sytuacje zreszta tez pomaga w poznaniu/ocenie potencjalnego partnera.
Tu (dla mnie) nie chodzi o balast tylko o to, że spłodził je po prostu jakiś obcy typ.
Pracować dziesiątki lat, wychowywać, pouczać sprzeczać się,denerwować się, podczas gdy tamten sobie zadowolony uzywa życia spokojny, że ten ogromny wysiłek rodzicielski odwala ktoś inny?
Cudzym no way! :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:02

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

marek M.:
Wiola K.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 07:20
jeden się przyznał :-)
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
Pewnie tak :-)
taka sytuacje zreszta tez pomaga w poznaniu/ocenie potencjalnego partnera.

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
marek M.:
Wiola K.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 07:20
jeden się przyznał :-)
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
taka sytuacje zreszta tez pomaga w poznaniu/ocenie potencjalnego partnera.
Tu (dla mnie) nie chodzi o balast tylko o to, że spłodził je po prostu jakiś obcy typ.
A to jest egoizm. Przypuśćmy że jesteś w takiej sytuacji i co wtedy z dzieckiem? Uśpić?

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Wiola K.:

A to jest egoizm. Przypuśćmy że jesteś w takiej sytuacji i co wtedy z dzieckiem? Uśpić?
Może i to jest egoizm, ale nie jestem taki dobry, by lwią część swojego życia poświęcać dzieciom obcych typów, kiedy mógłbym wkładać swoje siły we własne :-)
Sama byś ochoczo wychowywała dziecko innej?

Że ja jestem sam ze swoim dzieckiem? To będe dalej sam i już :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:06

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
Tu (dla mnie) nie chodzi o balast tylko o to, że spłodził je po prostu jakiś obcy typ.
Pracować dziesiątki lat, wychowywać, pouczać sprzeczać się,denerwować się, podczas gdy tamten sobie zadowolony uzywa życia spokojny, że ten ogromny wysiłek rodzicielski odwala ktoś inny?
Cudzym no way! :-)
zycze abys potrafil kontrolowac to w kim sie zakochasz i tylko sie nie ograniczaj zbytnio i nie wymagaj od wybranki by byla dziewica.

a z drugiej strony - co z kobieta posiadajaca dziecko, ktore mieszka z ojcem?

od edyty:
Paweł N.:
Sama byś ochoczo wychowywała dziecko innej?
jesli to dziecko osoby, ktora kocham to ja chetnie jej w tym pomoge jak w wielu innych rzeczach.

ja mam przekonanie, ze zwiazek jednak nie jest kolejnym interesem/biznesemmarek M. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:10
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Szukam faceta na poważnie...

marek M.:
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z
poprzedniego zwiazku.
Dokładnie. Zgadzam się w 100%. Poza tym jak sobie pomyślę o ponownym przechodzeniu przez te całe przygotowania, wachania nastroju, rozstępy... pieluchy, nie przespane noce... te wszystkie ograniczenia... nie dziękuję. Wg. mnie kobieta która ma dziecko, już takie podchowane to same zalety. No i nie będzie od razu marudziła, że menopauza, że musi teraz bo później będzie trudno...

A to że jest cudze... no cóż, nie jestem zwierzeciem co zagryza potomstow poprzednika, człowiek to człowiek.
ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
Cholera, ja też :/
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
marek M.:
Wiola K.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)
jeden się przyznał :-)
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
taka sytuacje zreszta tez pomaga w poznaniu/ocenie potencjalnego partnera.
Tu (dla mnie) nie chodzi o balast tylko o to, że spłodził je po prostu jakiś obcy typ.
Pracować dziesiątki lat, wychowywać, pouczać sprzeczać się,denerwować się, podczas gdy tamten sobie zadowolony uzywa życia spokojny, że ten ogromny wysiłek rodzicielski odwala ktoś inny?
Cudzym no way! :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:02
Ten ogromny wysiłek rodzicielski dostarcza też wiele przyjemności i radości. Tamten co spłodził wiele traci. Ty ze swoim podejściem też.

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
Wiola K.:

A to jest egoizm. Przypuśćmy że jesteś w takiej sytuacji i co wtedy z dzieckiem? Uśpić?
Może i to jest egoizm, ale nie jestem taki dobry, by lwią część swojego życia poświęcać dzieciom obcych typów, kiedy mógłbym wkładać swoje siły we własne :-)
Sama byś ochoczo wychowywała dziecko innej?

wyobraź sobie że tak, a co jest dziecko winne że rodzice nie potrafili się dogadać
Że ja jestem sam ze swoim dzieckiem? To będe dalej sam i już :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:06
życze Ci powodzenia:-). zycie potrafi płatać niespodzianki

Temat: Szukam faceta na poważnie...

marek M.:
Paweł N.:
Tu (dla mnie) nie chodzi o balast tylko o to, że spłodził je po prostu jakiś obcy typ.
Pracować dziesiątki lat, wychowywać, pouczać sprzeczać się,denerwować się, podczas gdy tamten sobie zadowolony uzywa życia spokojny, że ten ogromny wysiłek rodzicielski odwala ktoś inny?
Cudzym no way! :-)
zycze abys potrafil kontrolowac to w kim sie zakochasz i tylko sie nie ograniczaj zbytnio i nie wymagaj od wybranki by byla dziewica.
Raczej potrafię kontrolować. Czasem jak felernie się zakocham (a kocham na zabój:) to pocierpię bardzo długo, ale wyjdę z tego.

Nie wymagam dziewictwa w żadnym wypadku - świat już jest w innym miejscu i na ogół seks nie kończy się ciążą. Planować rodzinę można z odpowiednią osobą :)
a z drugiej strony - co z kobieta posiadajaca dziecko, ktore mieszka z ojcem?
Raczej nie.

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł Drabiński vel Pawik:
... Poza tym jak sobie pomyślę o ponownym przechodzeniu przez te całe przygotowania, wachania nastroju, rozstępy... pieluchy, nie przespane noce... te wszystkie ograniczenia... nie dziękuję.

a ja chetnie bym to jeszcze raz przeszedl (chyba mam cos z mamuski) :-)

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Paweł N.:
a z drugiej strony - co z kobieta posiadajaca dziecko, ktore mieszka z ojcem?
Raczej nie.
no, ale tutaj Twoja wczesniejsza argumentacja nie pasuje :-)

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Wiola K.:
Paweł N.:
Wiola K.:

A to jest egoizm. Przypuśćmy że jesteś w takiej sytuacji i co wtedy z dzieckiem? Uśpić?
Może i to jest egoizm, ale nie jestem taki dobry, by lwią część swojego życia poświęcać dzieciom obcych typów, kiedy mógłbym wkładać swoje siły we własne :-)
Sama byś ochoczo wychowywała dziecko innej?

wyobraź sobie że tak, a co jest dziecko winne że rodzice nie potrafili się dogadać
Dziecko niczemu winne. To matka ma problem.
Zresztą ja mówię za siebie - jak widać są faceci, którzy uważają inaczej, więc dla każdej coś się trafi

Że ja jestem sam ze swoim dzieckiem? To będe dalej sam i już :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:06
życze Ci powodzenia:-). zycie potrafi płatać niespodzianki
Luz najwyżej dam znać, jak przyznam komuś tu rację :-)

Temat: Szukam faceta na poważnie...

Elżbieta J.:
Ten ogromny wysiłek rodzicielski dostarcza też wiele przyjemności i radości. Tamten co spłodził wiele traci. Ty ze swoim podejściem też.
Nie, tu nie ma radości, bo nie ma części mnie w tym dziecku i nie będę go kochał jak swojego.

konto usunięte

Temat: Szukam faceta na poważnie...

śmieszysz mnie, uważasz że jesteś na tyle inteligentny, że jakaś kobieta powierzyła by tobie zadanie kształtowania światopoglądu swojego dzieckja? Ja bym miała wątpliwości, czy ktokolwiek się do tego nadaje...mój młd rozpiepszył by kmiotka w przeciągu 15 minut grając z nim w scrable i rozważając na temat sensu świata i wyższości bedamena nad spajder hrumem...może jesteś materiałem na faceta do rżnięcia ale na tym kończy się nikła zaleta

Paweł N.:
marek M.:
Wiola K.:
Paweł N.:
Nie no, kobiety po przejściach, czy z innego odzysku też ok (nierzadko nawet bardziej) pod warunkiem że bezdzietne :-)
jeden się przyznał :-)
ja sie nie przyznam, bo nie mam do czego. uwazam nawet, ze dziecko pozwala szybciej i lepiej poznac dana osobe - pokazac i dobre i te zle cechy czlowieka.
a jesli chodzi o postrzeganie tego jako balastu, to chyba niejedna pasja faceta izoluje go bardziej od partnerki niz jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

ale moze mysle tak tylko dlatego, ze sam jestem tata :-).
taka sytuacje zreszta tez pomaga w poznaniu/ocenie potencjalnego partnera.
Tu (dla mnie) nie chodzi o balast tylko o to, że spłodził je po prostu jakiś obcy typ.
Pracować dziesiątki lat, wychowywać, pouczać sprzeczać się,denerwować się, podczas gdy tamten sobie zadowolony uzywa życia spokojny, że ten ogromny wysiłek rodzicielski odwala ktoś inny?
Cudzym no way! :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 08:02

Następna dyskusja:

szukam faceta na poważnie




Wyślij zaproszenie do