konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta Kina:
Czeslaw Kowalczyk:
ja wam tylko jeszcze (miast kolejnej dobranocki)
tak powiem - i nie zeby sie robic waznym, madrym itp.

Otoz - dobor partnera, odbywa sie na zasadzie brutalnej(!!) "selekcji naturalnej". Ma byc w miare przystojny, ustawiony, "zadbany" itp. :)
Ja osobiscie, jestem juz b. ostrozny z takimi kryteriami ... :))
Przecież to logiczne że samotna matka na bezrobotnego
a kto tu jest bezrobotny? albo fleja? I wlasnie ze 10 min. DZIENNIE odpowiedniej dbalosci
o siebie, moze dac wiecej, niz silownie itp. Skad u Ciebie ta "pewnosc"? ..

Ale ... co to jest "dobry czlowiek"??
Chetnie bym sie tez dowiedzial co znaczy w Polsce "klasa oraz kasa" od ilu zl wzwyz?
No i czy maja ja rowniez owe wymagajace samotne matki?? Bo zdaje sie, ze mamy od dosc dawna cos, jak rownouprawnienie ..
A kobiety oferuja nadal glownie "siebie", swoje wymagania i dodatkowe klopoty.

Dlaczego facet ktory potrafi sam siebie utrzymac, mial by byc kula u nogi??? Spedzanie wspolne wolnego czasu, nie musi nic kosztowac. Tylko troche kreatywnosci ...

To powyzej to wlasnie typowo kobiece dyrdymalki - usprawiedliwianie czyjegos egoizmu, pazernosci, perfekcjonizmu, wymagania oczywiscie tylko od tej drugiej strony ..
raczej nie poleci bo i po co jej kula u nogi a jak facet jest fleja to też szans większych nie ma mimo że ma kasę i takiemu dbanie o siebie przez 10 minut dziennie z pewnością nie pomoże. Facet oprócz kasy musi mieć klasę i być dobrym człowiekiem Czy my kobiety aż tak dużo chcemy?
w kazdym calu, chcecie DUZO wiecej, niz same oferujecie (z reguly dzieci i kredyty czyli tylko dodatkowe obciazenia) A jak ktoras jest ladniejsza i troche ustawiona, to dla niej "odpowiedni kandydat", raczej powinien sie dopiero urodzic :)) Wiem o czym mowie

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Joanna B.:
ja wiem - ze trudno jest znalesc mezczyzne ktory bedzie akceptowal w pelni nasze dziecko z poprzedniego zwiazku ... mi sie udalo - chociaz jak jest sie chociaz przez chwile samotna matka to jest sie od poczatku ostrozna - bo my dorosle, silne kobiety damy sobie rade ale nasze dzieci ? bywa roznie ... mimo,iz moj starszak zaakceptowal od poczatku, polubil i pokochal - jemu jako dziecko latwiej jest przyjsc i przytulic sie i powiedziec kocham cie O.
zeby nie bylo nieporozumien - jezeli jest naprawde jak piszesz, to chwala wam za to. Widac ze syn rozsadnie wychowany i nowy partner, nie ma z nim rowniez dlatego trudnosci. Ale to sa raczej wyjatki. Ja podalem dwa przyklady, niestety z autopsji. Zycie nie bajka.

I raz jeszcze podkreslam, ze moim zdaniem, najwiekszym zrodlem problemow, jest tutaj ow dobor partnera wg kryteriow, jak juz opisalem. Oczywiscie tego nie zmienimy. Choc jak ktos czyta, to moze czasem wnioski jakies wysunie, przemysli

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Czeslaw Kowalczyk:
Elżbieta Kina:
Czeslaw Kowalczyk:
ja wam tylko jeszcze (miast kolejnej dobranocki)
tak powiem - i nie zeby sie robic waznym, madrym itp.

Otoz - dobor partnera, odbywa sie na zasadzie brutalnej(!!) "selekcji naturalnej". Ma byc w miare przystojny, ustawiony, "zadbany" itp. :)
Ja osobiscie, jestem juz b. ostrozny z takimi kryteriami ... :))
Przecież to logiczne że samotna matka na bezrobotnego
a kto tu jest bezrobotny? albo fleja? I wlasnie ze 10 min. DZIENNIE odpowiedniej dbalosci
o siebie, moze dac wiecej, niz silownie itp. Skad u Ciebie ta "pewnosc"? ..

Ale ... co to jest "dobry czlowiek"??
Chetnie bym sie tez dowiedzial co znaczy w Polsce "klasa oraz kasa" od ilu zl wzwyz?
No i czy maja ja rowniez owe wymagajace samotne matki?? Bo zdaje sie, ze mamy od dosc dawna cos, jak rownouprawnienie ..
A kobiety oferuja nadal glownie "siebie", swoje wymagania i dodatkowe klopoty.

Dlaczego facet ktory potrafi sam siebie utrzymac, mial by byc kula u nogi??? Spedzanie wspolne wolnego czasu, nie musi nic kosztowac. Tylko troche kreatywnosci ...

To powyzej to wlasnie typowo kobiece dyrdymalki - usprawiedliwianie czyjegos egoizmu, pazernosci, perfekcjonizmu, wymagania oczywiscie tylko od tej drugiej strony ..
raczej nie poleci bo i po co jej kula u nogi a jak facet jest fleja to też szans większych nie ma mimo że ma kasę i takiemu dbanie o siebie przez 10 minut dziennie z pewnością nie pomoże. Facet oprócz kasy musi mieć klasę i być dobrym człowiekiem Czy my kobiety aż tak dużo chcemy?
w kazdym calu, chcecie DUZO wiecej, niz same oferujecie (z reguly dzieci i kredyty czyli tylko dodatkowe obciazenia) A jak ktoras jest ladniejsza i troche ustawiona, to dla niej "odpowiedni kandydat", raczej powinien sie dopiero urodzic :)) Wiem o czym mowie
Jak świat światem facet ma zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa i to się nie zmieniło nawet w dobie równouprawnienia. Widzę że kobiety dały ci popalić stąd w tobie tyle wrogości że wsadziłeś nas wszystkie do jednego worka. Nie znam cię ale z tego co piszesz to masz węża w kieszeni a takiego typu facetów kobiety nie lubiąElżbieta Kina edytował(a) ten post dnia 28.01.12 o godzinie 13:58
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata B.:
Anna Dzikowska:
Generalnie faceci to są tchórze. Skoro nie radzą sobie sami, porzucają własne dzieci bo ich życie przerasta to tym bardziej nie wezmą odpowiedzialności za cudze dziecko.

Nie wiem, czy użyłabym słowa "tchórzostwo" do sytuacji, jakie opisujesz.?
To równie dobrze może być wygodnictwo, brak dojrzałości, obniżona potrzeba więzi, albo niezaradność życiowa, czy skąpstwo...
wygodnictwo, brak dojrzałości, niezaradność i skąpstwo również
Ale zgodziłabym się z tym, że skoro rodzic nie dba o własne dzieci, to cudze nie będą dla niego łatwiejszym wyzwaniem.
Dbał na swój sposób tylko o swoje dziecko
Do tego potrzeba naprawdę mądrego i dojrzałego mężczyzny, któremu nie odwidzi się nagle bycie ojczymem i który rozumie że dziecko to nie zabawka, przyzwyczaja się a potem tęskni za tzw. wujkiem.

Powiem coś niezbyt popularnego: otóż partner ma być w pierwszym rzędzie dla kobiety.
W parze najważniejsza jest para, bo dzieci wychowujemy dla świata i wcześniej czy później one odejdą, a partner zostanie..
Tylko taki partner na to zasługuje który w pełni akceptuje i dba o potrzeby mojego dziecka przynajmniej na równi ze swoim dzieckiem W przeciwnym razie nigdy się nie uda To będzie związek oparty na udawaniu
Nie obciążałabym cudzego w końcu pana odpowiedzialnością za to, co poczuje dziecko.
One mają króciuteńką pamięć, i po roku-dwóch zazwyczaj nie mają w pamięci nawet śladu po zdarzeniach i ludziach mało znaczących. Mama po to jest, aby tłumaczyć dziecku świat, ale ani nie powinna się dla dziecka nadmiernie poświęcać, ani obciążać go swoimi przeżyciami. Dziecko to nie partner mamy, stąd nie może przejmować jej odczuć związanych z "narzeczonymi".
Nie chodzi o obciążanie tylko nie powinno się składać deklaracji jeżeli nie jest się pewnym tego w przeciwnym razie chodziło facetowi tylko o wykorzystanie. W tym wypadku także dziecka bo niestety Ono poprzez moje poświęcenie dla faceta też ucierpiało. Niestety tylko mnie to obchodziło
To zwyczajnie nie jest prawdą, że pan narzeczony porzucił dziecko..
Matkę mógł porzucić, choć pewnie na początku żal i boli...
Ale dziecko ma swojego ojca i nie powinno mu się "narzucać" innego.
Chyba, że samo się zaprzyjaźni z dobrze sprawdzonym partnerem, którego wprowadzi się do życia dziecka powoli, jak samej się będzie pewnym, że relacja ma sens i przyszłość.
Jeśli już to porzucenie z obydwóch. Z mojej strony chodziło głównie o niedojrzałość emocjonalną faceta, słabość do kobiet i niemożność ustatkowania się. Co niestety wyszło po czasie w moich oczach.
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta Kina:
Jak świat światem facet ma zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa i to się nie zmieniło nawet w dobie równouprawnienia. Widzę że kobiety dały ci popalić stąd w tobie tyle wrogości że wsadziłeś nas wszystkie do jednego worka. Nie znam cię ale z tego co piszesz to masz węża w kieszeni a takiego typu facetów kobiety nie lubią
Niestety dziś często faceci liczą na to że kobieta im zapewni przynajmniej w połowie takie poczucie bezpieczeństwa:)
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Są ludzie którzy nie nadają się do życia w związku małżeńskim i do stworzenia rodziny czy to z panną/kawalerem, rozwódką/rozwodnikiem, samotną matką/ojcem. I nigdy nie powinni tego robić. Przecież można żyć w wolnym związku albo szukać przygód więc po co się pchać w coś do czego człowiek się nie nadaje i przy okazji krzywdzić drugą stronę a przy tym i osoby trzecie. Bo wiążemy się także z rodziną partnera/ki.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Anna Dzikowska:
Dbał na swój sposób tylko o swoje dziecko
Nie chodzi o obciążanie tylko nie powinno się składać deklaracji jeżeli nie jest się pewnym tego w przeciwnym razie chodziło facetowi tylko o wykorzystanie. W tym wypadku także dziecka bo niestety Ono poprzez moje poświęcenie dla faceta też ucierpiało. Niestety tylko mnie to obchodziło
Aniu...bardzo Ci współczuję, że kolejny raz się rozczarowałaś, ale rozczarujesz się jeszcze parę razy, jeśli nie zmienisz niektórych przekonań.:(

Ja wiem, że teraz nie przyjmiesz tego, co napiszę w spokojny sposób, że być może uznasz iż z Tobą "wojuję", ale naprawdę uważam, że to niemożliwe aby obcy człowiek kochał nasze dziecko bardziej niż swoje własne. I może nawet szkodliwe..

Następny raz wprowadzaj faceta w życie dziecka znacznie wolniej. Dopiero wtedy, kiedy sama zweryfikujesz go sobie na tysiąc sposobów.

Deklaracje to jedno, a realia to drugie. I dlatego potrzebne jest dobre poznanie człowieka, aby nie opierać się na samych deklaracjach.

Co do dziecka...naprawdę wystarczyłoby, gdyby Twój przyszły partner je po prostu lubił. Nie wymagaj miłości, zastępowania dziecku ojca, bo to są zbyt wygórowane oczekiwania. W ogóle nie szukaj dziecku ojca, tylko sobie partnera.
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata B.:
Anna Dzikowska:
Dbał na swój sposób tylko o swoje dziecko
Nie chodzi o obciążanie tylko nie powinno się składać deklaracji jeżeli nie jest się pewnym tego w przeciwnym razie chodziło facetowi tylko o wykorzystanie. W tym wypadku także dziecka bo niestety Ono poprzez moje poświęcenie dla faceta też ucierpiało. Niestety tylko mnie to obchodziło
Aniu...bardzo Ci współczuję, że kolejny raz się rozczarowałaś, ale rozczarujesz się jeszcze parę razy, jeśli nie zmienisz niektórych przekonań.:(
Wyciągam wnioski i na pewno drugi raz do pewnych sytuacji nie dopuszczę
Ja wiem, że teraz nie przyjmiesz tego, co napiszę w spokojny sposób, że być może uznasz iż z Tobą "wojuję", ale naprawdę uważam, że to niemożliwe aby obcy człowiek kochał nasze dziecko bardziej niż swoje własne. I może nawet szkodliwe..
Ale ja nie oczekiwałam żeby kochał ale nie był obojętny To wszystko Tym bardziej że ja zarówno traktowałam mojego syna jak i jego. I doszło do takiej sytuacji ze mikołaja spędzałam z jego synem a nie ze swoim. I szala goryczy się przelała.
Następny raz wprowadzaj faceta w życie dziecka znacznie wolniej. Dopiero wtedy, kiedy sama zweryfikujesz go sobie na tysiąc sposobów.
To On uparcie wszedł w moje życie. Teraz wiem że popełniłam błąd. Powinnam przystopować. Lepiej go poznać. Ale czy tak naprawdę da się poznać człowieka? Ja do końca żyłam w złudzeniu i nie zauważyłam że facet prowadzi jakąś grę z korzyścią dla siebie. Uświadamiali mi to moi bliscy a ja byłam ślepa.
Deklaracje to jedno, a realia to drugie. I dlatego potrzebne jest dobre poznanie człowieka, aby nie opierać się na samych deklaracjach.
Dlatego zaczęłam stawiać wymagania i warunki I wyszło szydło z worka.
Co do dziecka...naprawdę wystarczyłoby, gdyby Twój przyszły partner je po prostu lubił. Nie wymagaj miłości, zastępowania dziecku ojca, bo to są zbyt wygórowane oczekiwania. W ogóle nie szukaj dziecku ojca, tylko sobie partnera.
Ja na prawdę nie szukam ojca dla dziecka bo mały ma swojego ojca jaki by nie był. Ale oczekuję tego żeby moje dziecko nie odczuwało że jest gorsze. A niestety był ciągle strofowany. Czy to tak wiele?Anna Dzikowska edytował(a) ten post dnia 28.01.12 o godzinie 16:40
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Anna Dzikowska:
Ale ja nie oczekiwałam żeby kochał ale nie był obojętny To wszystko Tym bardziej że ja zarówno traktowałam mojego syna jak i jego. I doszło do takiej sytuacji ze mikołaja spędzałam z jego synem a nie ze swoim. I szala goryczy się przelała.
No ale czy on tego od Ciebie oczekiwał? Czy sama wyszłaś trochę przed szereg?
Nawet jeśli głupio zdecydowałaś, to jednak zdecydowałaś to Ty, a więc lżej Ci będzie jak sama przed sobą przyznasz się do popełniania błędów i nauczysz się z siebie śmiać, niż wyszukiwać potwierdzeń, że to nie Twoja wina, tylko kogoś innego..

.
To On uparcie wszedł w moje życie. Teraz wiem że popełniłam błąd. Powinnam przystopować. Lepiej go poznać. Ale czy tak naprawdę da się poznać człowieka? Ja do końca żyłam w złudzeniu i nie zauważyłam że facet prowadzi jakąś grę z korzyścią dla siebie. Uświadamiali mi to moi bliscy a ja byłam ślepa.

J.w. czy chcesz tego, czy nie chcesz, to byłaś w tej sytuacji po same uszy i wybierałaś lepiej lub gorzej Ty, a nie ktoś inny.

Ty też chciałaś wygrać coś dla siebie..:)
To jest rzecz zupełnie poza oceną, bo po to się wchodzi w związki, aby było lepiej, a nie gorzej. Czyli każdy chce zyskać korzyści.

Powiedzmy, że tym razem on wyniósł większe w Twojej ocenie..
Ale widocznie za mało żądałaś dla siebie? :)
Dlatego zaczęłam stawiać wymagania i warunki I wyszło szydło z worka.

I to chyba jest dobry pomysł, aby w przyszłości od tego właśnie zaczynać.:)
Ja na prawdę nie szukam ojca dla dziecka bo mały ma swojego ojca jaki by nie był. Ale oczekuję tego żeby moje dziecko nie odczuwało że jest gorsze. A niestety był ciągle strofowany. Czy to tak wiele?
W poprzedniej wypowiedzi użyłaś strasznego moim zdaniem wyrażenia "kochał na swój sposób"..
Jeśli widziałaś, że nie kocha swoich dzieci jak rodzic, tylko "na swój sposób", to był to znak dla Ciebie, że nie takiego gościa chcesz w życiu.

Ale było-minęło. Szkoda wałkować to teraz, bo tylko przedłużysz swoje cierpienie.
Teraz zajmij się wszystkim co lubisz, żeby nawet nie mieć sił na rozgrzebywanie przeszłości.
Przyjdzie na to czas, jak opadną emocje.:)
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata B.:
Anna Dzikowska:
Ale ja nie oczekiwałam żeby kochał ale nie był obojętny To wszystko Tym bardziej że ja zarówno traktowałam mojego syna jak i jego. I doszło do takiej sytuacji ze mikołaja spędzałam z jego synem a nie ze swoim. I szala goryczy się przelała.
No ale czy on tego od Ciebie oczekiwał? Czy sama wyszłaś trochę przed szereg?
Nawet jeśli głupio zdecydowałaś, to jednak zdecydowałaś to Ty, a więc lżej Ci będzie jak sama przed sobą przyznasz się do popełniania błędów i nauczysz się z siebie śmiać, niż wyszukiwać potwierdzeń, że to nie Twoja wina, tylko kogoś innego..
Moja wina bo źle wybrałam. Natomiast dla mnie jest oczywiste że jeżeli są dzieci po obu stronach to traktuje się je podobnie żeby One nie odczuwały że któreś jest gorsze.

.
To On uparcie wszedł w moje życie. Teraz wiem że popełniłam błąd. Powinnam przystopować. Lepiej go poznać. Ale czy tak naprawdę da się poznać człowieka? Ja do końca żyłam w złudzeniu i nie zauważyłam że facet prowadzi jakąś grę z korzyścią dla siebie. Uświadamiali mi to moi bliscy a ja byłam ślepa.

J.w. czy chcesz tego, czy nie chcesz, to byłaś w tej sytuacji po same uszy i wybierałaś lepiej lub gorzej Ty, a nie ktoś inny.
No tak ale wybrałam innego człowieka, nie tego którym się okazał po pewnym czasie
Ty też chciałaś wygrać coś dla siebie..:)
To jest rzecz zupełnie poza oceną, bo po to się wchodzi w związki, aby było lepiej, a nie gorzej. Czyli każdy chce zyskać korzyści.
Zależy jakie korzyści:)
Powiedzmy, że tym razem on wyniósł większe w Twojej ocenie..
Ale widocznie za mało żądałaś dla siebie? :)
Dlatego zaczęłam stawiać wymagania i warunki I wyszło szydło z worka.

I to chyba jest dobry pomysł, aby w przyszłości od tego właśnie zaczynać.:)
Teraz to wiem. Ale na początku sytuacja nie wymagała stawiania warunków bo było dobrze.
Ja na prawdę nie szukam ojca dla dziecka bo mały ma swojego ojca jaki by nie był. Ale oczekuję tego żeby moje dziecko nie odczuwało że jest gorsze. A niestety był ciągle strofowany. Czy to tak wiele?
W poprzedniej wypowiedzi użyłaś strasznego moim zdaniem wyrażenia "kochał na swój sposób"..
Jeśli widziałaś, że nie kocha swoich dzieci jak rodzic, tylko "na swój sposób", to był to znak dla Ciebie, że nie takiego gościa chcesz w życiu.
Może źle się wyraziłam Powiedzmy że był dobrym ojcem dla swojego syna Ja mam troch inne oczekiwania Pewnie różnica w wychowaniu
Ale było-minęło. Szkoda wałkować to teraz, bo tylko ę
przedłużysz swoje cierpienie.
Teraz zajmij się wszystkim co lubisz, żeby nawet nie mieć sił na rozgrzebywanie przeszłości.
Przyjdzie na to czas, jak opadną emocje.:)
Już opadły:)

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta Kina:
Jak świat światem facet ma zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa
to nie jest ZADNA odpwiedz, na moje pytania ... ZERO ..
i nie interesuje mnie zupelnie, co "facet ma lub powinien". Tak, czasy sie zmienily. Coraz mniej jest frajerow, gotowych tyrac na przecietny seks .. A szacowne mamusie i inne singielki, moga sie do tego we wlasnym interesie dostosowac.

Ja osobiscie, stawiam na prawdziwe partnerstwo, kooperacje, zamiast jakiegos naciagania(!)
A jak nie ma, to sie mowi trudno. Zwiazek owszem ale juz nie za kazda cene.

Wazne, zebyscie nie zwalaly wszystkiego na facetow. Bo w wiekszosci przypadkow, to nie oni maja, malo realne oczekiwania

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Anna Dzikowska:
Elżbieta Kina:
Jak świat światem facet ma zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa i to się nie zmieniło nawet w dobie równouprawnienia.
Niestety dziś często faceci liczą na to że kobieta im zapewni przynajmniej w połowie takie poczucie bezpieczeństwa:)
ale to przeciez bardzo rozsadnie ci faceci mysla ... To jest partnerstwo, a nie jakies ...
A dopoki kobiety beda nas ocenialy pod katem ich "bezpieczenstwa", a te "niezalezne", szukaly
ksieciow, to bedzie, jak jest ...

Ja juz wspominalem, dzis nie wystarczy przedmiotowa ocena albo feromony, zauroczenie. Konieczna jest rowniez duza wiedza (jak wszedzie) i bardziej kooperacyjne nastawienie ..
Co obie strony powinny, najlepiej przed wejsciem w zwiazek, troche uzgodnic ..

Ale jak sie to uczciwie probuje, to jest sie "nieudacznikiem z wezem w kieszeni" itp. Bo wtedy czesto nie ma zauroczenia czyli owej przyjemnej sciemki. Ktora niestety potem pryska predzej czy pozniej w dniu powszednim. A naiwne kobietki mysla, ze tak bedzie caly czas lub lepiej. I okazuje sie (troche za pozno) ze jedna ze stron lub obie, do tego swiazku sie nie nadaja ...
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Czeslaw Kowalczyk:
Anna Dzikowska:
Elżbieta Kina:
Jak świat światem facet ma zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa i to się nie zmieniło nawet w dobie równouprawnienia.
Niestety dziś często faceci liczą na to że kobieta im zapewni przynajmniej w połowie takie poczucie bezpieczeństwa:)
ale to przeciez bardzo rozsadnie ci faceci mysla ... To jest partnerstwo, a nie jakies ...
A dopoki kobiety beda nas ocenialy pod katem ich "bezpieczenstwa", a te "niezalezne", szukaly
ksieciow, to bedzie, jak jest ...

Ja juz wspominalem, dzis nie wystarczy przedmiotowa ocena albo feromony, zauroczenie. Konieczna jest rowniez duza wiedza (jak wszedzie) i bardziej kooperacyjne nastawienie ..
Co obie strony powinny, najlepiej przed wejsciem w zwiazek, troche uzgodnic ..

Ale jak sie to uczciwie probuje, to jest sie "nieudacznikiem z wezem w kieszeni" itp. Bo wtedy czesto nie ma zauroczenia czyli owej przyjemnej sciemki. Ktora niestety potem pryska predzej czy pozniej w dniu powszednim. A naiwne kobietki mysla, ze tak bedzie caly czas lub lepiej. I okazuje sie (troche za pozno) ze jedna ze stron lub obie, do tego swiazku sie nie nadaja ...
Partnerstwo owszem tylko w sytuacji kiedy obydwoje dbają nie tylko o sprawy materialne ale też zajmowanie się domem i dziećmi. A Panowie niestety jeszcze do tego nie przywykli. Nadal większość obowiązków domowych wykonują kobiety oprócz wykonywanej pracy zawodowej. A trzeba jeszcze pamiętać że kobietom trudniej jest się wybić zawodowo w naszym cudownym polskim kraju. Myślę że dopiero pokolenie naszych dzieci coś w tym zmieni, że to równouprawnienie stanie się faktyczne na każdej płaszczyźnie.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Anna Dzikowska:
Ale jak sie to uczciwie probuje, to jest sie "nieudacznikiem z wezem w kieszeni" itp. Bo wtedy czesto nie ma zauroczenia czyli owej przyjemnej sciemki. Ktora niestety potem pryska predzej czy pozniej w dniu powszednim. A naiwne kobietki mysla, ze tak bedzie caly czas lub lepiej. I okazuje sie (troche za pozno) ze jedna ze stron lub obie, do tego swiazku sie nie nadaja ...
Partnerstwo owszem tylko w sytuacji kiedy obydwoje dbają nie tylko o sprawy materialne ale też zajmowanie się domem i dziećmi. A Panowie niestety jeszcze do tego nie przywykli.
polskim kraju.
Aniu ja sie moge jedynie powtorzyc: nalezy przemyslec najpierw, kryteria doboru partnera. I owe "niuanse" (jak wyzej) najlepiej przed wejsciem w zwiazek uzgodnic.
Jet to b. trudne, wiadomo, dlatego chetnie przemilczane a potem ...
Myślę że dopiero pokolenie naszych dzieci coś w tym zmieni, że to równouprawnienie stanie się faktyczne na każdej płaszczyźnie.
optymistka :)) Bedzie raczej jeszcze gorzej i jeszcze wiecej singlow, rozwodow itd. Ale zobaczymy. Pono za 300 lat, faceci beda juz tylko potrzebni, jak koguty w stadach kur :) Czy sie z tego smiac czy plakac, to juz nie nasz problem :)
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Czeslaw Kowalczyk:

Aniu ja sie moge jedynie powtorzyc: nalezy przemyslec najpierw, kryteria doboru partnera. I owe "niuanse" (jak wyzej) najlepiej przed wejsciem w zwiazek uzgodnic.
Jet to b. trudne, wiadomo, dlatego chetnie przemilczane a potem ...
Myślę że dopiero pokolenie naszych dzieci coś w tym zmieni, że to równouprawnienie stanie się faktyczne na każdej płaszczyźnie.
optymistka :)) Bedzie raczej jeszcze gorzej i jeszcze wiecej singlow, rozwodow itd. Ale zobaczymy. Pono za 300 lat, faceci beda juz tylko potrzebni, jak koguty w stadach kur :) Czy sie z tego smiac czy plakac, to juz nie nasz problem :)
No popatrz jak to jest że ludzie lepiej wykształceni a nie potrafią stworzyć prawdziwie kochającej rodziny.
Ja myślę że to wynika z tego że kobiety w obecnych czasach w końcu znają swoją wartość, są świadome tego czego chcą, świadome swoich oczekiwań i wymagają szacunku. Kiedyś i owszem rodziny trwały ale czy był tam szacunek? Nie bardzo. Raczej to były małżeństwa na siłę, bo tak wypadało. Kobieta mogła być maltretowana ale nigdy do tego się nie przyznawała. Była traktowana przedmiotowo, jakby stworzona tylko do rodzenia dzieci i sprzątania. Teraz więcej pozwów rozwodowych w sądach jest składanych przez płeć piękną. Myślę że mężczyźni muszą w końcu nauczyć się żyć z przekonaniem że kobieta to też człowiek i tak samo wymaga godnego życia.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Anna Dzikowska:
No popatrz jak to jest że ludzie lepiej wykształceni a nie potrafią stworzyć prawdziwie kochającej rodziny.
polemizowal bym, z tym "lepszym wyksztalceniem" :))
Teraz więcej pozwów rozwodowych w sądach jest składanych przez płeć piękną.
Glownie bo apetyt rosnie, w miare jedzenia :)
Myślę że mężczyźni muszą w końcu nauczyć się żyć z przekonaniem że kobieta to też człowiek i tak samo wymaga godnego życia.
godnego, tzn. we wspolczesnym wydaniu, przede wszystkim wygodnego :)
A pojscie na latwizne, rzadko bywa najlepsza droga do celu .. To tak ogolnie
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Czeslaw Kowalczyk:
Anna Dzikowska:
No popatrz jak to jest że ludzie lepiej wykształceni a nie potrafią stworzyć prawdziwie kochającej rodziny.
polemizowal bym, z tym "lepszym wyksztalceniem" :))
Są lepiej wykształceni ale wcale przez to nie mają łatwiejszego życia. Więcej się dziś wymaga od młodych
Teraz więcej pozwów rozwodowych w sądach jest składanych przez płeć piękną.
Glownie bo apetyt rosnie, w miare jedzenia :)
Głównie dlatego że walczą o to co im się należy
Myślę że mężczyźni muszą w końcu nauczyć się żyć z przekonaniem że kobieta to też człowiek i tak samo wymaga godnego życia.
godnego, tzn. we wspolczesnym wydaniu, przede wszystkim wygodnego :)
A pojscie na latwizne, rzadko bywa najlepsza droga do celu .. To tak ogolnie
Uważasz ze kobiety mają łatwiej w życiu? Bo ja uważam że mają trudniej na każdej płaszczyźnie

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Anna D:
No popatrz jak to jest że ludzie lepiej wykształceni a nie potrafią stworzyć prawdziwie kochającej rodziny.
polemizowal bym, z tym "lepszym wyksztalceniem" :))
Są lepiej wykształceni
wg mnie, sa najwyzej lepszymi "fachidiotami" :) A zycie wymaga od nas duzo wiecej ..
ale wcale przez to nie mają łatwiejszego życia. Więcej się dziś wymaga od młodych
Teraz więcej pozwów rozwodowych w sądach jest składanych przez płeć piękną.
Glownie bo apetyt rosnie, w miare jedzenia :)
Głównie dlatego że walczą o to co im się należy
a wiec walczmy (zwalczajmy sie nawzajem) zamiast rozwijac sie w konstruktywnej koegzystencji. Tzn. wykorzystac na maksa WSPOLNY potencjal. Co jest oczywiscie duzo trudniejsze, niz "walka
o swoje" ...
Myślę że mężczyźni muszą w końcu nauczyć się żyć z przekonaniem że kobieta to też człowiek i tak samo wymaga godnego życia.
godnego, tzn. we wspolczesnym wydaniu, przede wszystkim wygodnego :)
A pojscie na latwizne, rzadko bywa najlepsza droga do celu .. To tak ogolnie
Uważasz ze kobiety mają łatwiej w życiu?
z tego co widze naokolo, to maja duzo latwiej. Przynajmiej tu gdzie jestem. Przyklad: kobieta moze byc gola wesola, z dzieckiem, z dlugami. Bezrobotna czy z pol etatem. I jak chce (ogloszonko, usmiech) znajdzie natychmiast partnera.
Nie wiem czy Ci troche wiadomo, jak to jest na odwrot ... Co gosc wszystko powinien, zeby byl
w ogole zauwazony, brany powaznie
Bo ja uważam że mają trudniej na każdej płaszczyźnie
jak wyzej :))
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Czeslaw Kowalczyk:
Uważasz ze kobiety mają łatwiej w życiu?
z tego co widze naokolo, to maja duzo latwiej. Przynajmiej tu gdzie jestem. Przyklad: kobieta moze byc gola wesola, z dzieckiem, z dlugami. Bezrobotna czy z pol etatem. I jak chce (ogloszonko, usmiech) znajdzie natychmiast partnera.
Nie wiem czy Ci troche wiadomo, jak to jest na odwrot ... Co gosc wszystko powinien, zeby byl
w ogole zauwazony, brany powaznie
Bo ja uważam że mają trudniej na każdej płaszczyźnie
jak wyzej :))
To ciekawe czemu zmieniają kobiety jak rękawiczki a kobieta z dzieckiem musi bardzo dokładnie się rozejrzeć żeby znaleźć kogoś odpowiedniego w sensie odpowiedzialnego!
A ojciec dziecka gdzie? buja się z kolejną zdobyczą bez zobowiązań, bez obciążeńAnna D edytował(a) ten post dnia 29.01.12 o godzinie 12:20
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Czeslaw Kowalczyk:
Anna D:
No popatrz jak to jest że ludzie lepiej wykształceni a nie potrafią stworzyć prawdziwie kochającej rodziny.
polemizowal bym, z tym "lepszym wyksztalceniem" :))
Są lepiej wykształceni
wg mnie, sa najwyzej lepszymi "fachidiotami" :) A zycie wymaga od
Nie doceniasz młodych, może nie masz z nimi do czynienia. Idiotyzm polega na tym że często pracują poniżej swoich możliwości i kompetencji bo zmusza do tego życie

Następna dyskusja:

Samotna matka,dziadek,babac...




Wyślij zaproszenie do