konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

jest jedna różnica- wieczorem..nocą...gdy samotność doskwiera i demony pukają do drzwi mam kogo ucałować...pogłaskąc po główcę i już nie jestem sama (kocham bardzo tego mojego maluszka)

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
guzik prawda, zołza zawsze zostanie zołzą, bez względu na ilość dzieci.

Dokładnie.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
guzik prawda, zołza zawsze zostanie zołzą, bez względu na ilość dzieci.
moim zdaniem nie na temat, co ma do tego bycie zołzą

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Monika P.:
jest jedna różnica- wieczorem..nocą...gdy samotność doskwiera i demony pukają do drzwi mam kogo ucałować...pogłaskąc po główcę i już nie jestem sama (kocham bardzo tego mojego maluszka)
:)))) ładne
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta J.:
Beata J.:

ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17
W czyich oczach ?
w moich oczach :)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:
nie, kiedy dziecko staje sie sensem zycia - to patologia, kolejny rozwiniety punkt syndromu.
możliwe

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
Beata J.:
Jacek K.:
Jasne, ze ma ! I jest w sytuacji podwojnie skomplikowanej. Marzy o tym samym ci inne ale musi skupiac sie przede wszystkim na dobru dziecka.
kobieta - matka różni się od kobiety samotnej tym, że ta pierwsza ma dzieci a ta samotna nie ma;
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17

guzik prawda, zołza zawsze zostanie zołzą, bez względu na ilość dzieci.
Konrad, ku...a m...ć, co Wy macie z tymi zołzami ?
Moze nie zołza a popieprzona ? Ale ich nie jest wiele.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Elżbieta J.:
Beata J.:

ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17
W czyich oczach ?
w moich oczach :)
Niestety w oczach mężczyzn już nie zawsze :(

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Konrad B.:
guzik prawda, zołza zawsze zostanie zołzą, bez względu na ilość dzieci.
moim zdaniem nie na temat, co ma do tego bycie zołzą

Jak to co!?. Napisałaś, że posiadanie dziecka zmienia kobietę na plus, może określ dokładniej pod jakim względem a nie piszesz, że nie na temat.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta J.:
Niestety w oczach mężczyzn już nie zawsze :(
tak?
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Elżbieta J.:
Niestety w oczach mężczyzn już nie zawsze :(
tak?
Tak :(

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Ale oprócz tego że jesteśmy matkami to jest jeszcze jedna rola- kobieta i ważne aby się w tej roli mogła realizować- a do tego nie zawsze potrzebny jest...mężczyzna?....-tak

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:
Konrad B.:
Beata J.:
Jacek K.:
Jasne, ze ma ! I jest w sytuacji podwojnie skomplikowanej. Marzy o tym samym ci inne ale musi skupiac sie przede wszystkim na dobru dziecka.
kobieta - matka różni się od kobiety samotnej tym, że ta pierwsza ma dzieci a ta samotna nie ma;
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17

guzik prawda, zołza zawsze zostanie zołzą, bez względu na ilość dzieci.
Konrad, ku...a m...ć, co Wy macie z tymi zołzami ?
Moze nie zołza a popieprzona ? Ale ich nie jest wiele.

No widzisz! Wybijesz setki Talibów, przejdzie bez echa. Zginie jeden Amerykański żołnierz i echo szaleje.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Monika P.:
Ale oprócz tego że jesteśmy matkami to jest jeszcze jedna rola- kobieta i ważne aby się w tej roli mogła realizować- a do tego nie zawsze potrzebny jest...mężczyzna?....-tak
Nie jest ? No moze. Tylko mnie pachnie tu nieco, na rzucenie sie w wir pracy, samorealizacji - krzyku : musze miec zajecie - aby zapomniec o samotnosci.
Przyznasz, ze lepiej sie realizowac u boku kogos fajnego ?Jacek K. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:39
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
Jak to co!?. Napisałaś, że posiadanie dziecka zmienia kobietę na plus, może określ dokładniej pod jakim względem a nie piszesz, że nie na temat.
ma cel - wychować dziecko;
musi być silna dla dziecka, zapewnić mu dom,
uczy się kochać, dawać siebie;

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
No widzisz! Wybijesz setki Talibów, przejdzie bez echa. Zginie jeden Amerykański żołnierz i echo szaleje.
Masz racje. Tez syndrom. Najpierw byl PR - kto jest zly, trzeba bylo przekonac ludzkosc. A chwasty sie wyrywa, wiec komu zal chwastow ?
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:
Nie jest ? No moze. Tylko mnie pachnie tu nieco, na rzucenie sie w wir pracy, samorealizacji - krzuku : musze miec zajecie - aby zapomniec o samotnosci.
można się też realizować dla kogoś;
samotność może być fajna, nie trzeba przed nią uciekać
Przyznasz, ze lepiej sie realizowac u boku kogos fajnego ?
bez dwóch zdań

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Konrad B.:
Jak to co!?. Napisałaś, że posiadanie dziecka zmienia kobietę na plus, może określ dokładniej pod jakim względem a nie piszesz, że nie na temat.
ma cel - wychować dziecko;
musi być silna dla dziecka, zapewnić mu dom,
uczy się kochać, dawać siebie;

To tylko codzienne obowiązki, charakter pozostaje ten sam.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
To tylko codzienne obowiązki, charakter pozostaje ten sam.
I tu sie zgodze. Ale to sprawa charakteru, raczej zlego. Wiec ie rozumiem dumy z jaka niektore podkreslaja, ze sa zolzami. Czyli sa zlymi kobietami ?
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Konrad B.:
To tylko codzienne obowiązki, charakter pozostaje ten sam.
niekoniecznie:
musi być silna, musi stać się zaradna, niezależna, musi sobie radzić to kształtuje charakter

Następna dyskusja:

Samotna matka,dziadek,babac...




Wyślij zaproszenie do