konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Robert K.:
Beata J.:
Robert K.:
wszystkie te stany o których napisałem z całą pewnością mają swoje odzwierciedlenie w psychice
oczywiście, tylko napisz jakie

ja nie wiem jakie, ale podjrzewam że dla każdej niewiasty inne
skoro tak to nie byłoby syndromu, bo syndrom to zbiór cech, który wyróżnia jakoś tą grupę z innych

na pewno są jakieś cechy wspólne
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Robert K.:
na pewno są jakieś cechy wspólne
a jakie Ty widzisz?
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta J.:
ale taki stan byłby właściwy do każdej porzuconej kobiety, niekoniecznie matki
Dlatego ta panika do matki mi nie pasuje. Raczej skupienie na dziecku i odstawienie facetów na bok.
Róznie bywa.
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata Brzezicka:
związek będzie już dojrzały i sensowny. A jak nie, to sa dwie możliwości: albo znienawidzimy facetów (bo przecież wiadomo, że facet to świnia.:(())), albo kolejny raz powtórzymy nieudane małżeństwo.

We wszystkiech wątkach się to przewijało przecież...aż do znudzenia...(((
Beata. Mało która kobieta się przyzna, że przechodziła przez takie lub podobne etapy. Bo wiesz - lans. Ja powiem Ci jedno - ostatnie zdanie jest w tym najważniejsze. Jestem znudzona...
Ale mimo wszystko - miłego dnia.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Alina K.:
Beata. Mało która kobieta się przyzna, że przechodziła przez takie lub podobne etapy. Bo wiesz - lans. Ja powiem Ci jedno - ostatnie zdanie jest w tym najważniejsze. Jestem znudzona...

czemu lans, czemu znudzona?
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Alina K.:
Elżbieta J.:
ale taki stan byłby właściwy do każdej porzuconej kobiety, niekoniecznie matki
Dlatego ta panika do matki mi nie pasuje. Raczej skupienie na dziecku i odstawienie facetów na bok.
Róznie bywa.
Wiem, ale szukamy typowych cech bo Beata pytała o syndrom. Generalizujemy sobie troszkę :)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:

czyli syndrom może polegać na tym, że dziecko jest teraz sensem życia kobiety?
Mniej więcej tak. Ale do pewnego momentu to jest dobre, bo dziecko, (jeśli nie jest niemowlęciem) również przeżywa rozstanie rodziców i wymaga więcej uwagi.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Robert K.:
na pewno są jakieś cechy wspólne
a jakie Ty widzisz?

- smutek
- nostalgia
- obawa

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta J.:
Beata J.:
Beata Brzezicka:

ale taki stan byłby właściwy do każdej porzuconej kobiety, niekoniecznie matki
Dlatego ta panika do matki mi nie pasuje. Raczej skupienie na dziecku i odstawienie facetów na bok.
Ale panika jest. Twierdze to od lat. Ela, czym sue rozni kobieta z dzieckiem od kobiety samotnej ? Niczym. Bedac matka nie jst kobieta ? Nie ma tesknot ? Nie ma potrzeb ?
Jasne, ze ma ! I jest w sytuacji podwojnie skomplikowanej. Marzy o tym samym ci inne ale musi skupiac sie przede wszystkim na dobru dziecka.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:
Jasne, ze ma ! I jest w sytuacji podwojnie skomplikowanej. Marzy o tym samym ci inne ale musi skupiac sie przede wszystkim na dobru dziecka.
kobieta - matka różni się od kobiety samotnej tym, że ta pierwsza ma dzieci a ta samotna nie ma;
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plus
No dobrze, tylko milosc do dziecka nie ma sie nijak do potrzey posiadania kogos bliskiego. Kiedy dziecko idzie spac , kobieta zostaje ze swoimi demonami.
Plus praca za dwoch.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:

Ale panika jest. Twierdze to od lat.
Może jest.
Ela, czym sue rozni kobieta z dzieckiem od kobiety samotnej ? Niczym. Bedac matka nie jst kobieta ? Nie ma tesknot ? Nie ma potrzeb ?
Jasne, ze ma ! I jest w sytuacji podwojnie skomplikowanej. Marzy o tym samym ci inne ale musi skupiac sie przede wszystkim na dobru dziecka.
Jacku, wszystkie kobiety są takie same, choć każda inna. Ale rozmawiamy o syndromie rozwódki- matki, a nie o tęskonowach wdowy, singielki czy matki która zrobiła sobie dzidiusia z kolegą bo dziecko chciała a męża nie. Szukamy cech wspólnych dla konkretnej grupy. Uważasz, że takie cechy nie istnieją ?Elżbieta J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:23

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

zgadzam się w zupełności- tak jest

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Jacek K.:
Jasne, ze ma ! I jest w sytuacji podwojnie skomplikowanej. Marzy o tym samym ci inne ale musi skupiac sie przede wszystkim na dobru dziecka.
kobieta - matka różni się od kobiety samotnej tym, że ta pierwsza ma dzieci a ta samotna nie ma;
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17

guzik prawda, zołza zawsze zostanie zołzą, bez względu na ilość dzieci.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:

ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plusBeata J. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 11:17
W czyich oczach ?

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta J.:
Jacku, Wszystkie kobiety są takie same, choć każda inna. Ale rozmawiamy o syndromie rozwódki- matki, a nie o tęskonowach wdowy, singielki czy matki która zrobiła sobie dzidiusia z kolegą bo dziecko chciała a męża nie. Szukamy cech wspólnych dla konkretnej grupy. Uważasz, że takie cechy nie istnieją ?
Samo slowo syndrom - narzuca wniosek , ze istnieja. Inaczej bylby to jednostkowy przypadek.
Mysle, ze wlasnie Beata go opisala. Troche moimi slowami ale niech bedzie. Zgadzam sie z nia, bo napisala to co ja do niej mowilem juz dawno.
I ma teraz racje.
Z tym, panika wystepuje tez u mezczyzn, tym sie nie roznimy, w tym jestesmy tacy sami. Choc w tym.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:
Beata J.:
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plus
No dobrze, tylko milosc do dziecka nie ma sie nijak do potrzey posiadania kogos bliskiego. Kiedy dziecko idzie spac , kobieta zostaje ze swoimi demonami.
Plus praca za dwoch.
...ale czasem też wreszcie święty spokój.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Beata J.:
Elżbieta J.:
Beata J.:
Beata Brzezicka:

ale taki stan byłby właściwy do każdej porzuconej kobiety, niekoniecznie matki
Dlatego ta panika do matki mi nie pasuje. Raczej skupienie na dziecku i odstawienie facetów na bok.
czyli syndrom może polegać na tym, że dziecko jest teraz sensem życia kobiety?
nie, kiedy dziecko staje sie sensem zycia - to patologia, kolejny rozwiniety punkt syndromu.

konto usunięte

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Elżbieta J.:
Jacek K.:
Beata J.:
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plus
No dobrze, tylko milosc do dziecka nie ma sie nijak do potrzey posiadania kogos bliskiego. Kiedy dziecko idzie spac , kobieta zostaje ze swoimi demonami.
Plus praca za dwoch.
...ale czasem też wreszcie święty spokój.
...cisza przed, nie burza, orkanem.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: syndrom - samotna matka + rozwodka :)

Jacek K.:
Beata J.:
ma kogoś bliskiego; ma kogoś kogo może kochać, moim zdaniem to zmienia trochę kobietę na plus
No dobrze, tylko milosc do dziecka nie ma sie nijak do potrzey posiadania kogos bliskiego. Kiedy dziecko idzie spac , kobieta zostaje ze swoimi demonami.
Plus praca za dwoch.
pewnie to inna miłość, ale jednak nie jest sama w domu :)

Następna dyskusja:

Samotna matka,dziadek,babac...




Wyślij zaproszenie do