konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Hubert Tyc:
tak tak, wiem wiem. Wy kobiety i te wasze brudne myśli:)

oj nie wiesz jak niekiedy bardzo brudne:P

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Monika B.:
oj nie wiesz jak niekiedy bardzo brudne:P

o_O

dobrze, że to nie czasy hiszpańskiej inkwizycji;)

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Ewa Szuwalska:
Nie tłumaczcie mi, że to fizjologia i że nie mam być zazdrosna że mój luby obmacuje jakąś szmatę... Niech sobie inne to akceptują... On, dzięki mnie, pójdzie ją macać jako singiel, nikogo tym nie zrani, nikogo nie zdradzi (bo dla mnie obce pół-nagie babsko na kolanach ukochanego to jest zdrada - polemizujcie do woli, dla mnie EOT).



Obrazek

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Hubert Tyc:
Ewa Szuwalska:
Nie tłumaczcie mi, że to fizjologia i że nie mam być zazdrosna że mój luby obmacuje jakąś szmatę... Niech sobie inne to akceptują... On, dzięki mnie, pójdzie ją macać jako singiel, nikogo tym nie zrani, nikogo nie zdradzi (bo dla mnie obce pół-nagie babsko na kolanach ukochanego to jest zdrada - polemizujcie do woli, dla mnie EOT).



Obrazek
hahahhahahah
Patrycja J.

Patrycja J. Specjalista ds.
komunikacji

Temat: Striptizerko...!

Ok, przyjdzie lalka zrobi co swoje i pójdzie. Pokręci tyłkiem i tyle. To jestem w stanie zrozumieć. Jednak tez bym się wkurzyła i mój przyszły maż zostałby skreślony, gdyby hmmm za bardzo się mu to spodobało.A gdyby posunął się jeszcze dalej i przespał się z taka striptizerka to hmmm finito.Nie istnieje i ślub odwołany. Stwierdziliśmy z moim facetem, ze kiedyś jeśli będziemy brać ślub. Zrobimy łączony wieczór panieńsko kawalerski. Najpierw bawimy sie osobno a od północy razem. Wiem, ze u facetów przeważnie sa striptizerki. Moj facet sam mi opowiadał jak na jednym wieczorze była taka pani i byl sex. Kolega korzystał a striptizerka się ponoć zakochała potem. Taka tam historia. Twierdził, ze on jej nie bzykał. Czy mam wierzyć? nie wiem... mieszane mam uczucia Dlatego tez ja również zamierzam zmówić sobie pana do tańca. Ale tylko do tańca. Niestety albo i stety faceci z tej branży kosztują drożnej niz kobiety. Z reszta co to jest zrzucić sie parę złotych na sex dla pana młodego:) rożne sa sytuacje... jak nie wieczór kawalerski to wesele. Kolega opowiadał jak był u znajomych na weselu. Nad ranem w kuchni zastał widok cyt ,, pan młody śpi nawalony na krześle a 2 kolegów w kolejarza z panna młoda sie bawi''.. heh zdrada czyha na każdym kroku. Wszystko jednak zależny od nas samych...i trzeba pamiętać o pewnych granicach. Wiem, ze gdybym zamówiła striptizera moj facet by sie wkurzył i zamówił striptizerkę. Jednak jeśli wszystko jest zrobione w formie zabawy i nie wchodzi w grę sex to dlaczemu nie? mam mu zabraniać? Najwyżej zatrudnię prywatnego detektywa żeby wiedzieć co tak na prawdę się działo;)))
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Striptizerko...!

Ewa Szuwalska:
To zdrada.
zgadzam się
jakieś granice zabawy muszą byćBeata J. edytował(a) ten post dnia 21.03.10 o godzinie 11:24
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Striptizerko...!

Ewa Szuwalska:
W ogóle dziwi mnie to, że powiedziałam mu dziś, że już go nie kocham, bo nie mogę kochać kogoś kto 17 kwietnia będzie macał obce cycki, i że musi się wynieść z mojego domu, a on... OLAŁ mnie... położył się spać w MOIM łóżku!!! W moim domu!!! Czy on sobie myśli, że to jakiś zwykły chwilowy foch? Się koleś zdziwi...


Ewa, ochłoń!

Nie chodzi mi o takie czy inne podejście do zamiarów (bo jak rozumiem wydarzenie 17 kwietnia dopiero nadejdzie) ale o siłę Twojej reakcji.

Wspomniałaś o chorobliwej zazdrości w dodatku "uzasadnionej".
Tu może być pies pogrzebany.

Bo:

1. reakcja jest trochę (w moim odczuciu) przesadzona i NIERACJONALNA

2. nieracjonalna dlatego, że facet nie siedzi w Twojej glowie i może nie wiedzieć jak poważnie Ty podchodzisz do tych spraw

3. zamiast myśleć o morderstwie w afekcie na nim (albo tylko na związku) spróbuj postąpic racjonalnie - WYCHOWUJ

Wychowanie polega na:

1. poinformowaniu, że pewne zachowania mogą dla Ciebie skutkowac końcem związku i że podchodzisz do nich śmiertelnie poważnie. masz do tego pełne prawo.

2. pokazaniu, na INNYCH sprawach, że dotrzymujesz słowa - i idą za nimi decyzje i konsekwencje od których nie ma odwrotu.

3. i jeśli zna skutki a mimo to czyni - decyzja jest po jego stronie podobnie jak jej skutki. Po Twojej - tylko konsekwencja.

Tak sie wychowuje ludzi.

Pokazujesz granice i demonstrujesz, że ich będziesz przestrzegać. I druga strona wie, że sprawa jest poważna.

Jednym z wielkich błedów w związkach jest tłumienie w sobie emocji związanych z jakimś negatywnym postępowaniem - niszczą uczucia, przyjaźń ludzi i gdy w końcu następuje eksplozja często jest za późno.

A druga strona jest zdziwiona - "to było na poważnie???" albo gorzej "a dlaczego nic nie mówiłaś???"

Nie bij, wytłumacz. Może nie jest w ogóle świadomy powagi sytuacji.

Bez stawiania granic Twoja zazdrość i temperament zniszczą każdy Twój związek.

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Darek Świerk:
Ewa, ochłoń!

Nie chodzi mi o takie czy inne podejście do zamiarów (bo jak rozumiem wydarzenie 17 kwietnia dopiero nadejdzie) ale o siłę Twojej reakcji.

Wspomniałaś o chorobliwej zazdrości w dodatku "uzasadnionej".
Tu może być pies pogrzebany.

Bo:

1. reakcja jest trochę (w moim odczuciu) przesadzona i NIERACJONALNA

2. nieracjonalna dlatego, że facet nie siedzi w Twojej glowie i może nie wiedzieć jak poważnie Ty podchodzisz do tych spraw

3. zamiast myśleć o morderstwie w afekcie na nim (albo tylko na związku) spróbuj postąpic racjonalnie - WYCHOWUJ

Wychowanie polega na:

1. poinformowaniu, że pewne zachowania mogą dla Ciebie skutkowac końcem związku i że podchodzisz do nich śmiertelnie poważnie. masz do tego pełne prawo.

2. pokazaniu, na INNYCH sprawach, że dotrzymujesz słowa - i idą za nimi decyzje i konsekwencje od których nie ma odwrotu.

3. i jeśli zna skutki a mimo to czyni - decyzja jest po jego stronie podobnie jak jej skutki. Po Twojej - tylko konsekwencja.

Tak sie wychowuje ludzi.

Pokazujesz granice i demonstrujesz, że ich będziesz przestrzegać. I druga strona wie, że sprawa jest poważna.

Jednym z wielkich błedów w związkach jest tłumienie w sobie emocji związanych z jakimś negatywnym postępowaniem - niszczą uczucia, przyjaźń ludzi i gdy w końcu następuje eksplozja często jest za późno.

A druga strona jest zdziwiona - "to było na poważnie???" albo gorzej "a dlaczego nic nie mówiłaś???"

Nie bij, wytłumacz. Może nie jest w ogóle świadomy powagi sytuacji.

Bez stawiania granic Twoja zazdrość i temperament zniszczą każdy Twój związek.

Co za mężczyzna:)
Daruś ;* ;)
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Striptizerko...!

Edyta W.:
Bez stawiania granic Twoja zazdrość i temperament zniszczą każdy Twój związek.

Co za mężczyzna:)
Daruś ;* ;)

Dziękuję Edytko ;)

Serdeczności!

:))

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

O co w ogóle chodzi z tymi striptizerkami, czy wy panowie nie potraficie bawić się w inny sposób na kawalerskim? Czemu zawsze muszą być obok baby?!
U mnie taki wieczór by nie przeszedł. Nie wierzę, że jest facet na którego striptizerka by nie podziałała.
Sama mu zrobię striptiz i to mu powinno wystarczyć, a nie gapienie się na obce gołe tyłki. Brrr.

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Wojciech P.:
AMELIA M.:

Kochana

troche przesadzilas:))

chodzilo o milosc - o to ,ze nie masz zamiaru sie dzielic z kims kogo kochasz z inna osoba -porównnie do pieska jest bynajmnniej przykre

zlosne

Amelia! To Wy trochę przesadzacie.
1. To że zobaczę na ulicy kobietę, nawet ładną, to nie znaczy, że coś mnie z nią łączy.

oczywiscie:)

To że pojadę do zamku
królewskiego w Warszawie nie oznacza, że zostanę królem


a szkoda:))))

. To
że ktoś zamówił striptizerkę nie oznacza, że ktoś się nią prześpi.


TU ZOSTALY WYNAJETE DWIE PANIE-A IMPREZA MA SIE ODBYC W POKOJU HOTELOWYM .

ONE DWIE I PANOW 6.

JA NIE WIEDZIALAM TAKIEGO STRIPTIZU-O TO CALA AFERA

gdyby byla to impreza w barze , w lokalu -to zupelnie co innego-co tez podkreslila Ewa- wtym przypadku nijak sytuacja ma sie do profesjonalnego striptizu(zreszta profesjonalne tancerki na to pewnie by sie nie zgodzily))

2. Nie byłaś na striptizie. Nie wynajmowałaś striptizera ani striptizerki to się nie wypowiadaj jak jest i co słyszałaś. Ja


sama wynajmowalam striptizera

bylam nie raz nie dwa i moge wiele na ten temat powiedziec-co tez uczynilam
.

4. Jeśli obmacywanie to zdrada to ja zapytam.

dla Ewy jest to zdrada i ma pelne prawo tak uwazac -to sa jej graniceAMELIA M. edytował(a) ten post dnia 21.03.10 o godzinie 12:00

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Wojciech P.:
AMELIA M.:

Kochana

troche przesadzilas:))

chodzilo o milosc - o to ,ze nie masz zamiaru sie dzielic z kims kogo kochasz z inna osoba -porównnie do pieska jest bynajmnniej przykre

zlosne

Amelia! To Wy trochę przesadzacie.
1. To że zobaczę na ulicy kobietę, nawet ładną, to nie znaczy, że coś mnie z nią łączy. To że pojadę do zamku królewskiego w Warszawie nie oznacza, że zostanę królem. To że ktoś zamówił striptizerkę nie oznacza, że ktoś się nią prześpi.
2. Nie byłaś na striptizie. Nie wynajmowałaś striptizera ani striptizerki to się nie wypowiadaj jak jest i co słyszałaś. Ja słyszałem, że widziano Elvisa jak wędkował.
3. Dajcie spokój. Koleś siedzi w domu. Nic nie robi. O przepraszam. Zadowala się na kreskówkach. To po co mu dziewczyna.
4. Jeśli obmacywanie to zdrada to ja zapytam. Wy nie chodzicie do lekarza a w szczególności do ginekologa. Jeśli chodzicie to zdradzacie swoich facetów.
5. Na wyłączność to ona może wykupić pakiet cartoon network. "Z ludźmi się jest" a nie "ludzi się ma".
6. A to że dziewczyna stosuje zasady higieny to raczej łaski nikomu nie robi. Chyba, że się mylę.


i nie czytales calosci -skoro tak piszesz:)))))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Striptizerko...!

Darek Świerk:
Nie bij, wytłumacz.

:))) Poproszę o Twoją legendę, jak to jest, że dostałeś milion punktów za tą wypowiedź, ale ani jednego plusa męskiego...
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Striptizerko...!

Ewa Szuwalska:

Masz rację. Zanim znajdę innego, wyleczę się z chorobliwej zazdrości (z tej uzasadnionej nie chcę się leczyć, ale jak ją rozróżnić?). Mam świetną terapeutkę, ale to kosztuje i wymaga czasu. Zanim znów się z kimś zwiążę, chcę być wyleczona z tej chorobliwej zazdrości... Oby się udało...

Nie rozumię tylko dlaczego będąc osobą chorobliwie zazdrosną ubliżasz i mieszasz z błotem kobiety wykonujące swój zawód (bez względu na to jaki on jest).
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Striptizerko...!

Beata Brzezicka:
Darek Świerk:
Nie bij, wytłumacz.

:))) Poproszę o Twoją legendę, jak to jest, że dostałeś milion punktów za tą wypowiedź, ale ani jednego plusa męskiego...


No rzeczywiscie!

Nie mam nawet bladego pojęcia dlaczego??????

Tyle co wiem o kobietach to, że wolą dusić w sobie aż sytuacja staje się nie do zniesienia. W imię związku, miłości, uczuć etc... A potem eksplozja!

Albo milczenie, minowanie terenu i foch. To niepotrzebne i niszczące dla obu stron, dla związku, relacji, przyjaźni.

Znacznie lepiej dla wszystkich wziąć i umiejętnie rozbroić po małemu kawałku.

A zresztą cholera wie. :)))))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Striptizerko...!

Darek Świerk:
Tyle co wiem o kobietach to, że wolą dusić w sobie aż sytuacja staje się nie do zniesienia. W imię związku, miłości, uczuć etc... A potem eksplozja!
Wychodzi na to, że lepiej się znasz na kobietach, niż na mężczyznach..:)))
No i w sumie dlaczego nie? W końcu nie chcesz wyjść za mąż.:))
Przemysław Siemieniec

Przemysław Siemieniec "Praw­dzi­we
szczęście jest
rzeczą wy­siłku,
od­wa­gi i p...

Temat: Striptizerko...!

Dostał ;p I to według mojego odczucia była najlepsza zresztą wypowiedź w tym wątku ;-)
Mariusz Jaworski

Mariusz Jaworski AUTOPROMO - artykuły
reklamowe - wszystko
na czym można u...

Temat: Striptizerko...!

Ewa Szuwalska:
... piękna nie jestem ale brzydka też nie - kwestia gustu, ale skoro na mnie poleciał, znaczy, że w jego guście jakoś tam jestem... Cycków dużych nie mam ale w życiu nie związałabym się z kimś, dla kogo wielkie piersi byłby fetyszem. Moje są małe i jędrne po mamie. Katuję się dietami i ćwiczeniami żeby być idealna. Faceci na ulicy trąbią na mnie jak idę w mini a mnie to krępuje bo nie po to się katuję, żeby trąbili tylko po to, żeby ten jeden jedyny widział, że ma w domu coś, co jest the best i żeby go na boki nie ciągnęło. Paradoksalnie, bardziej dbam o siebie kiedy mam faceta niż wtedy gdy jestem singlem (bo ciało jest po to, żeby faceta przywiązać a nie żeby zwabić, żeby zwabić niewiele potrzeba).

ROTFL... Jesteś idealną kandydatką na żonę muzułmanina... pomyśl o tym w przyszłości... załóż hidżab i już nikt nie zatrąbi na Ciebie na ulicy... nikt wzrokiem Cię nie rozbierze... jeszcze by w wyobraźni zdradził swoją partnerkę... pomyśl też o nich, żeby nie mieć ich na sumieniu... aaa i jeszcze olulary załóż, bo się trafi taki, który zagwiżdże gdy zobaczy Twoje (w domyśle) piękne oczy ;)))

A już "poważniej" ;))) (próbuję być poważny) ... nie chce mi się czytać całej tej dyskucji, ale mam wrażenie, że ktoś się wczoraj napalił ziela i próbuje znaleźć temat na dobry scenariusz, wykorzystując ten z "Raportu Mniejszości"...
Ewa Szuwalska:
W ogóle dziwi mnie to, że powiedziałam mu dziś, że już go nie kocham, bo nie mogę kochać kogoś kto 17 kwietnia będzie macał obce cycki ... Się koleś zdziwi...

Tylko do głównej roli "przedstępcy" trzeba znaleźć kogoś młodszego, bo Tomek już nie taki młodzieniaszek ;) (chociaż zdradzającego jeszcze może zagrać ;) Chyba, że będzie to polska produkcja, to może Wieczorkowski, Zakościelny lub Bosak ;)))
Może "scenarzystka" niech uwzglętni te wskazówki:
-raz to nie zdrada
-z przyjacielem to nie zdrada
-na wyjeździe to nie zdrada
-w delegacji to nie zdrada
-po pijaku to nie zdrada
-z szefem to nie zdrada
-w biurze/samochodzie/wc to nie zdrada
-bez uczuć to nie zdrada
-jak nie ma orgazmu to też nie zdrada
-laska czy mineta to nie zdrada
-jak umoczy tylko czubeczek to nie zdrada
-kilka razy z tą samą osobą to nie zdrada bo to tak jak raz, a raz to nie zdrada.
Jak "COŚ" (jak sama o sobie pisze autorka tematu) się wyśpi i wstanie to będzie miała trochę lektury. A ile nowych uwag, wniosków i pomysłów na dalszy ciąg scenariusza.
Ok... czas na dzisiejsze morderstwo... idę utopić Marzannę... ale to będzie tylko morderstwo, żadnego molestowania ani gwałtów przed, więc zdrady nie będzie... WITAJ WIOSNO ;)))))))))))))))))))))Mariusz Jaworski edytował(a) ten post dnia 21.03.10 o godzinie 12:17

konto usunięte

Temat: Striptizerko...!

Katharina Z.:
Ewa Szuwalska:

Masz rację. Zanim znajdę innego, wyleczę się z chorobliwej zazdrości (z tej uzasadnionej nie chcę się leczyć, ale jak ją rozróżnić?). Mam świetną terapeutkę, ale to kosztuje i wymaga czasu. Zanim znów się z kimś zwiążę, chcę być wyleczona z tej chorobliwej zazdrości... Oby się udało...

Nie rozumię tylko dlaczego będąc osobą chorobliwie zazdrosną ubliżasz i mieszasz z błotem kobiety wykonujące swój zawód (bez względu na to jaki on jest).
B. slusznie. Najwazniejsze, zeby kazdy mogl robic co troche lubi
i najlepiej potrafi. Z korzyscia dla siebie i innych
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Striptizerko...!

Przemysław Siemieniec:
Dostał ;p I to według mojego odczucia była najlepsza zresztą wypowiedź w tym wątku ;-)
Tulimy....:)))))



Wyślij zaproszenie do