Temat: stawianie warunków

Anna Maria D.:
Krystyna S.:
Rozumiem, że tak teraz masz, ale pozwól " oddać" to, co tak mocno trzymasz w sobie. To jest też ufność.
Nie, teraz jest lepiej niż kiedykolwiek było:) A to dlatego, że czuję się wolna, nic nie uciska, nikt mi nie sugeruje, jak ma być albo co gorsza zmusza do czegoś. Po prostu żyję tak, jak chcę:) No i oczywiście moje dziecko jest bezpieczne, a to najbardziej mnie kiedyś martwiło:)
Jeżeli piszesz, że cierpienie jest między..., to rozumiem, że nie ma teraz cierpienia, a jesteś w środku serca swego. :)
Jeżeli czujesz się wolna wew i zew to gratuluję szczerze. Poczucie bezpieczeństwa jest ważne. Dlaczego więc przykeiłaś to zdjęcie z podpisem cierpienie?
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: stawianie warunków

Krystyna S.:
Jeżeli piszesz, że cierpienie jest między..., to rozumiem, że nie ma teraz cierpienia, a jesteś w środku serca swego. :)
Jeżeli czujesz się wolna wew i zew to gratuluję szczerze.
Tak:)
Poczucie bezpieczeństwa jest ważne. Dlaczego więc przykeiłaś to zdjęcie z podpisem cierpienie?
Bo tak się dzieje, kiedy to zaufanie ktoś nadużywa.

Temat: stawianie warunków

Anna Maria D.:
Krystyna S.:
Jeżeli piszesz, że cierpienie jest między..., to rozumiem, że nie ma teraz cierpienia, a jesteś w środku serca swego. :)
Jeżeli czujesz się wolna wew i zew to gratuluję szczerze.
Tak:)
Poczucie bezpieczeństwa jest ważne. Dlaczego więc przykeiłaś to zdjęcie z podpisem cierpienie?
Bo tak się dzieje, kiedy to zaufanie ktoś nadużywa.

Oczywiście nie musimy ufać innym bezgranicznie.

Ale dużo zależy, jak postanawiamy doświadczać konkretnej chwili, jakakolwiek by ona nie była. :)
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stawianie warunków

Coś na pierwotny temat z punktu widzenia himalaisty:

http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,14017783,Piotr_Pus...
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: stawianie warunków

Dorota W.:
Coś na pierwotny temat z punktu widzenia himalaisty:

http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,14017783,Piotr_Pus...
Bardzo prawdziwe
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: stawianie warunków

Dorota W.:
Coś na pierwotny temat z punktu widzenia himalaisty:

http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,14017783,Piotr_Pus...
szkoda, że nie ma całości :(
Faktycznie, pierwotnie napisałam o himalaistach, ale temat dotyczy nie tylko ludzi gór, dotyczy wszystkich, którzy "kradną" czas rodzinny na swoja pasje.
Maja do tego prawo czy nie? Czy kobieta z nimi żyjąca ma prawo domagać się męża w domu, ma prawo stawiać warunki?
To wszystko o czym piszecie przewija się przez moja głowę.
I zastanawiające jest to, ze myślę o tym temacie i z lewa, i z prawa.
Tzn. tak samo myślę, ze każdy ma prawo do pasji, jak to że kobieta ma prawo wymagać/stawiać warunki.
Najzabawniejsze jest to, ze moje myśli, moja akceptacja dla obu przeciwstawnych wariantów, przecież powinna się wykluczać. To co ja właściwie myślę?
Nie wiem. Nie wiem, jak ja bym postępowała będąc w jednej i drugiej roli.
Nie wiem czy potrafiłabym zrozumieć drugą stronę. Nie wiem czy potrafiłabym wyrzec się swoich myśli i swoich oczekiwań/ żądań.

Obserwowany przeze mnie inny przykład: człowiek poświęcony bezgranicznie harcerstwu, rujnował swoje życie rodzinne dla idei.
Dla mnie był bohaterem, dla swojej zony pewnie nie.
Teraz jego następcy mówią, ze nikt nie będzie kładł na szali życia rodzinnego, ale za to dorobek harcerski tej grupy się wali........
Tak trudno ocenić co dobre , a co złe. i jak my byśmy zachowali się w danej sytuacji.....
I dotyczy to tak wielu sfer życia..... nie tylko gór.

Marek S.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stawianie warunków

Beata K.:
Dorota W.:
Coś na pierwotny temat z punktu widzenia himalaisty:

http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,14017783,Piotr_Pus...
szkoda, że nie ma całości :(

A no szkoda :(
Faktycznie, pierwotnie napisałam o himalaistach, ale temat dotyczy nie tylko ludzi gór, dotyczy wszystkich, którzy "kradną" czas rodzinny na swoja pasje.

Z wywiadu wynika, że i jego bohater (a może też i inni himalaiści) zdaje sobie sprawę, co robi (czy raczej zrobił) rodzinie, ale myślę, że również samemu sobie. Bo jednak na stare lata (jeśli wcześniej w tych górach nie zginie) rodzina liczy się bardzo, a on nie buduje więzi z dziećmi, gdy są małe, a potem może być za późno...
Maja do tego prawo czy nie?

To trudne do rozstrzygnięcia przynajmniej dla mnie, ale bardziej bym się przychylała, że jak już założył rodzinę, to powinien dać sobie na wstrzymanie. Ale tak to już chyba jest, że często uważamy, że jak coś się złego stanie, to nie nam, bo przecież tyle razy się udawało, to i kolejny raz się uda.
Czy kobieta z nimi żyjąca ma prawo domagać się męża w domu, ma prawo stawiać warunki?

Myślę, że ma prawo powiedzieć, jak się z tym czuje.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: stawianie warunków

Dorota W.:
Z wywiadu wynika, że i jego bohater (a może też i inni himalaiści) zdaje sobie sprawę, co robi (czy raczej zrobił) rodzinie, ale myślę, że również samemu sobie.

czytam to tak jakby każdy kto poświęca czas młodości na jakieś chwile przyjemności miałby płakać że robi sobie krzywdę zamiast inwestować w świetlana przyszłość doprasowując wykształcenie czy od dziecka zarobkując pieniądze.
to są wybory ludzi i inni nie powinni się wpieprzać w relacje drugich, którzy na życie patrzą inaczej.
a rodzina jeśli ma pretensję i żal za to że najbliżsi robili coś co pokochali to sami też pokazują jak bardzo kochają tych bliskich.

są pary co lubią trójkąty i może się to nie podobać pozostałym, ale to ich życie. a jak się decydują na coś co potem im zaczyna przeszkadzać to tylko świadectwo ich niedojrzałości a dowodów tego to na każdym kroku w każdym nawet wydawałoby się normalnym/przeciętnym związku teraz pełno.
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stawianie warunków

Marek M.:
Dorota W.:
Z wywiadu wynika, że i jego bohater (a może też i inni himalaiści) zdaje sobie sprawę, co robi (czy raczej zrobił) rodzinie, ale myślę, że również samemu sobie.

czytam to tak jakby każdy kto poświęca czas młodości na jakieś chwile przyjemności miałby płakać że robi sobie krzywdę (...)

To źle to czytasz. Ja nie piszę o robieniu sobie krzywdy, tylko o ponoszeniu pewnych kosztów takich a nie innych decyzji i ten człowiek zdaje sobie sprawę z tych kosztów, które ponosi nie tylko on, ale również jego najbliżsi. Tak to jest, że to, co robimy, co nam się przydarzy, dotyka również ich. Nasze życie nie należy tylko do nas.
to są wybory ludzi i inni nie powinni się wpieprzać w relacje drugich, którzy na życie patrzą inaczej.

Czy uważasz, że się wpieprzam? Jestem bardzo daleka od tego. Naprawdę! Pozwolę sobie na małą dygresję. Jestem osobą poruszającą się na wózku inwalidzkim i mam np. ambiwalentny stosunek do niepełnosprawnych, którzy chcą mieć dzieci (bo jakie jest życie tych dzieci od samego początku?), ale nigdy nie odważyłabym się im powiedzieć: "Nie macie prawa!" Koniec dygresji.
a rodzina jeśli ma pretensję i żal za to że najbliżsi robili coś co pokochali to sami też pokazują jak bardzo kochają tych bliskich.

To działa w obie strony. Ci, co realizują swoje pasje, też pokazują jak bardzo kochają bliskich.
są pary co lubią trójkąty i może się to nie podobać pozostałym, ale to ich życie

Oczywiście :)
a jak się decydują na coś co potem im zaczyna przeszkadzać to tylko świadectwo ich niedojrzałości

O tym, która ze stron jest bardziej niedojrzała lub dojrzała, można by dyskutować w nieskończoność.
a dowodów tego to na każdym kroku w każdym nawet wydawałoby się normalnym/przeciętnym związku teraz pełno.

Prawda! Łatwiej się rozstać, gdy związek nie spełnia oczekiwań, niż popracować nad jakimś rozwiązaniem, kompromisem.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: stawianie warunków

Dorota W.:
Prawda! Łatwiej się rozstać, gdy związek nie spełnia oczekiwań, niż popracować nad jakimś rozwiązaniem, kompromisem.
ja myślę, że może nie łatwiej ale najmądrzej jest nie pchać się w związek, który z góry budzi wiele wątpliwości. do tego jednak wymagana jest uczciwość od początku znajomości i odwaga przed samym sobą przyznać się do tego że to ciastko i atrakcje z nim związane ma swoje koszty, których nie chce mi się ponosić.

od początku powtarzam, że moim zdaniem nie tylko w takich związkach ale w ogóle problemy w związkach biorą się ze zbyt pochopnego ich tworzenia.

zakładając, że nie ma złych intencji i działania na zasadzie najpierw go usidlę a potem na siłę czy szantażem zmienię to i tak często oszukujemy sami siebie, że nie będzie nam przeszkadzać, pasja, przyzwyczajenie, system wartości partnera bo widzimy tylko potrzebę a nie jej koszty czy konsekwencję jej zaspokojenia.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: stawianie warunków

Marek M.:
Dorota W.:
Prawda! Łatwiej się rozstać, gdy związek nie spełnia oczekiwań, niż popracować nad jakimś rozwiązaniem, kompromisem.
ja myślę, że może nie łatwiej ale najmądrzej jest nie pchać się w związek, który z góry budzi wiele wątpliwości. do tego jednak wymagana jest uczciwość od początku znajomości i odwaga przed samym sobą przyznać się do tego że to ciastko i atrakcje z nim związane ma swoje koszty, których nie chce mi się ponosić.

od początku powtarzam, że moim zdaniem nie tylko w takich związkach ale w ogóle problemy w związkach biorą się ze zbyt pochopnego ich tworzenia.
Bylebyśmy nie popadli w drugą skrajność: z obawy przed potencjalnym nie-dopasowaniem, uciekac przed zwiazkiem w ogóle.
Jest bardzo cienka i iluzoryczna granica i dla każdego inna.
Pewnie jest taka różnorodność oczekiwań, możliwoeści i relacji (w koncu).

zakładając, że nie ma złych intencji i działania na zasadzie najpierw go usidlę a potem na siłę czy szantażem zmienię to i tak często oszukujemy sami siebie, że nie będzie nam przeszkadzać, pasja, przyzwyczajenie, system wartości partnera bo widzimy tylko potrzebę a nie jej koszty czy konsekwencję jej zaspokojenia.
Piszesz o patologii. Spotykanej niestety, ale jednak patologii.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: stawianie warunków

Beata K.:
Piszesz o patologii. Spotykanej niestety, ale jednak patologii.
obym się mylił ale zgadzając się że to patologia to trudno mi oprzeć się wrażeniu że to coraz bardziej powszechne podejście. to chyba już takie czasy hedonistów nastają/ły.
i tak, łatwiej jest zmieniać związki po tym jak się okazuje że poza własnymi oczekiwaniami należy się liczyć także z potrzebami drugiego człowieka.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: stawianie warunków

Marek M.:
Beata K.:
Piszesz o patologii. Spotykanej niestety, ale jednak patologii.
obym się mylił ale zgadzając się że to patologia to trudno mi oprzeć się wrażeniu że to coraz bardziej powszechne podejście. to chyba już takie czasy hedonistów nastają/ły.
i tak, łatwiej jest zmieniać związki po tym jak się okazuje że poza własnymi oczekiwaniami należy się liczyć także z potrzebami drugiego człowieka.
Marek, jakby się z Tobą nie zgadzać, to ja nadal CHCĘ uważać, że to patologia.
Samemu stawiamy granice i zgodnie z naszymi wyborami jesteśmy później oceniani.
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: stawianie warunków

Filmowe nawiązanie do tematu.... Polecam :)

http://www.youtube.com/watch?v=fV1p5OVTRNI&feature=you...
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: stawianie warunków

Adrian K.:
Filmowe nawiązanie do tematu.... Polecam :)
No wlasnie.
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: stawianie warunków

Beata K.:
Adrian K.:
Filmowe nawiązanie do tematu.... Polecam :)
No wlasnie.

Wlasnie, wasnie ;)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: stawianie warunków

Beata K.:
Wiele osób zarzuca rodzinom osób uprawiających sporty ekstremalne, że nie zabroniły......
Czy można zabronić? Czy można powiedzieć, wybieraj sport czy ja?

Jak można dorosłemu człowiekowi czegoś zabronić?
Jeżeli decyduję się z kimś być, to przecież chociaż trochę go znam. Znam jego zmiłowania, pasje itd. To jest więc część danej osoby. Podemując decyzję (dobrowolną) o byciu z nim liczę się więc z "ryzykiem" jakie te pasje niosą. Jeżeli nie chcę ryzyka to decyduje się na związek z kimś kto nie ma żadnych zainteresowań.
A z drugiej strony czy można godzić się na tak niebezpieczne hobby i pozwolić by dzieci pozostały bez ojca/matki?

Człowiek godzi się na takie "niebezpieczęństwo" w chwil podjęcia decyzji bycia z taką osobą.
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: stawianie warunków

Katarzyna Z.:
>. Jeżeli nie
chcę ryzyka to decyduje się na związek z kimś kto nie ma żadnych zainteresowań.

i prowadzę nudne bezbarwne życie ;-((((((

konto usunięte

Temat: stawianie warunków

Katarzyna Z.:
Jak można dorosłemu człowiekowi czegoś zabronić?
a to akurat dość powszechne. :)
Jeżeli decyduję się z kimś być, to przecież chociaż trochę go znam. Znam jego zmiłowania, pasje itd. To jest więc część danej osoby. Podemując decyzję (dobrowolną) o byciu z nim liczę się więc z "ryzykiem" jakie te pasje niosą. Jeżeli nie chcę ryzyka to decyduje się na związek z kimś kto nie ma żadnych zainteresowań.
Kasia... intryguje, ciekawi przyciąga często to co jest związane z adrenaliną, siłą, niezależnością, innością. często wiążąc się z ludźmi z "oryginalnymi" hobby nie myśli się realnie o przyszłości. za to chętnie marzy się o tym, że się zmieni partnera kiedy się samemu uzna, że czas na to najwyższy.

pamiętam chłopaka - duszę towarzystwa. długie pióra, gitara, motor crossowy... artysta - niespokojny duch. piszczały stadnie panienki. :) jedna z nich jeździła na koncerty, zachwycała się, siedziała godzinami w warsztacie kiedy rozkładał motor na części. wreszcie pękała z dumy, bo została jego dziewczyną.
po ślubie oświadczyła, że mąż nie może mieć długich włosów, gitara w wieku 25+ to niepoważna zabawa, motor - stanowczo za drogie hobby. złowiła ciekawego człowieka i postanowiła, że już sobie pobył ciekawy. od teraz ma być jej mężem.



Wyślij zaproszenie do