konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Dorota J.:
Paweł K.:
Ja po prostu myślę, ujmując to delikatnie, że niektórzy tutaj powinni grac zawodowo w szachy...

Po 4 miesiącach to już się pobrać można albo wózek dla bliźniaków kupować:))
No to mowie przecie:))))))))))))


A jak tak to tak;)))

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Paweł K.:
Ja po prostu myślę, ujmując to delikatnie, że niektórzy tutaj powinni grac zawodowo w szachy...

Po 4 miesiącach to już się pobrać można albo wózek dla bliźniaków kupować:))

Mozna, ale po co?
No chyba,ze ktos chce sie dorobic sporej gromadki...

a w szachy nie grywam- w ogole, nie tylko zawodowo;)Usunięte konto edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 19:35

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Są gusta i guściki;)))

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Paweł K.:
Są gusta i guściki;)))
aś powiedzial:)

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Paweł K.:
Są gusta i guściki;)))

Ano sa...
innymi slowy co kto lubi...

a wspomniane 4 miesiace byly jakas tam przenosnia wskazujaca na roznice podejsc do kwestii ziwazkow jako takich, ot i wszystko...

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Usunięte konto:
Paweł K.:
Są gusta i guściki;)))

Ano sa...
innymi slowy co kto lubi...

a wspomniane 4 miesiace byly jakas tam przenosnia wskazujaca na roznice podejsc do kwestii ziwazkow jako takich, ot i wszystko...
strasznie filozoficznie podeszlas do tematu :)))Jacek K. edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 19:47

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Jacek K.:
Usunięte konto:
Paweł K.:
Są gusta i guściki;)))

Ano sa...
innymi slowy co kto lubi...

a wspomniane 4 miesiace byly jakas tam przenosnia wskazujaca na roznice podejsc do kwestii ziwazkow jako takich, ot i wszystko...
strasznie filozoficznie podeszlas do tematu :)))Jacek K. edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 19:47
czyzby?

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Facet albo zostanie świętym albo kaskaderem.

Albo ma anielska cierpliwość albo umiejętność trzymania totalnie nerwów na wodzy;))
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Dorota Krzyk:
Wiesz już, że to nie TO, ze za mało Was łączy, za dużo dzieli.Wiesz że nie widzisz się u boku tej osoby za X lat. A jednak...spędziłeś z nią/nim kilka/kilkanaście lat, masz przecież jakieś dobre wspomnienia...
Jak to zakończyć? Skąd wziąc w sobie odwagę na powiedzenie "trzeba to zakończyć raz na zawsze" żeby nie zabrnąć w sytuację bez wyjścia?

Z charakteru..
jeśli się go ma...
Na pewno nie można ciągnąć czegoś bez uczucia..
Nie ma pewnie nic gorszego jak obudzić się rano (za dziesięć lat) i zobaczyć obok na poduszce twarz..której się nie lubi...brr..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 20:24
Urszula Rąbkowska

Urszula Rąbkowska Unilever Polska,
Customer Development
Operations Manager

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Zmieniamy sie i jak ktos trafnie wczesniej zauwazyl ktos kto byl dla nas TYM Jedynym kilka lat temu, dzis czesto nie spelnia naszych oczekiwan.
Im jestesmy starsi tym wiecej wymagamy od nowego partnera. Stajemy sie bardziej nastawieni na "konsumpcje" i spelnianie swoich kaprysow. Jesli tego nie dostajemy, zmiana przychodzi nam b.latwo.
No bo w koncu zaslugujemy na cos lepszego! Troche to smutne bo przypomina ślizganie, a nie poszukanie czegos wartosciowego. Mimo roznych doswiadczen, przekonana jestem
, ze kazdy zwiazek czegos nas uczy. Nie znam recepty na znalezienie TEGO CZEGOS i uniknieciu pomylek. Wiem, ze na poczatku kazdy nowa znajomosc wydaje sie ta JEDYNA. Kiedys uslyszalam bardzo madre slowa, aby w gorszych chwlach szukac tego co was łaczy, a nie tego co dzieli. Moze to jest wlasnie recepta..
a wszystko to w zgodzie ze soba samym..
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Na pewno nie można ciągnąć czegoś bez uczucia..
Nie ma pewnie nic gorszego jak obudzić się rano (za dziesięć lat) i zobaczyć obok na poduszce twarz..której się nie lubi...brr..

A tu niechcący przemyciłaś cos BARDZO ważnego! ;0)))

Ludzie myślą, że jak kochają to już reszta się ułoży sama. Podczas kiedy oprócz kochania, ludzie muszą się po prostu lubić! Co wcale nie jest dla wszystkich ani oczywiste, ani wcale tak często się nie spotyka w przyrodzie...
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Beata Brzezicka:
Ludzie myślą, że jak kochają to już reszta się ułoży sama. Podczas kiedy oprócz kochania, ludzie muszą się po prostu lubić! Co wcale nie jest dla wszystkich ani oczywiste, ani wcale tak często się nie spotyka w przyrodzie...

Beato
Dla mnie prawdziwa miłość..to przyjaźń i lubienie się..to wszystko razem. Czasami jestem tak okropna, że mąż ma prawo powiedzieć mi, że mnie nie lubi..ha..ha..
ale tylko na trochę.
Jednocześnie związek trzeba pilegnować, pracować nad nim, wzajemnie.
Teraz na plan pierwszy wysuwa się seksualność..w związku..
Owszem bardzo ważna i przyjemna..ale to tylko jeden filar
..mostu miłości..
Iwona W.

Iwona W. Celem-praca,
samorealizacja,
przyszłość wraz z
poczuciem ...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Kazdemu zalezy na zwiazku,ze swiadomie nie robimy niczego przeciwko sobie.Na biezaco mowimy o swoich obawach i prosimy o zrozumienie.Ale prawda jest taka,ze sie roznimy w odczuwaniu ,analizowaniu,zachowaniu czy potrzebach,bo mamy odmienne mozgi.Ale nie oznacza to,ze do konca zycia musimy sie godzic z faktem mieszkania pod wspolnym dachem z kims,kog nie rozumiemy i kto nsa nie probuje zrozumiec.Mysle jednak,ze umiejetnosc zycia w pojedynke jest kazdemu potrzebna.Czlowiek zyjac sam rozwija wlasna osobowosc,lepiej poznaje siebie i wlasne potrzeby.Moze sie przygotowac do zycia z druga osoba na zasadzie partnerskiej.Poniewaz nauczyl sie zyc sam,nie bedzieza wszelkoa cene ratowal zwiazku ktory przestal miec sens.Nie bedzie ciagle potrzebowal by ,by ktos utwierdzal go w przekonaniu ze jest cos wart.Dzieki temu nie bedzie sie narzucal osobie ktora kiedys pokocha .Pozatym ,zycie w pojedynke nie musi wcale oznaczac samotnosci.Samotnosc to poczucie braku bliskiej osoby i postrzeganie sytuacji jako stanu ktory nie ma szans sie odmieniac.A przeciez zyciu w pojedynke moze towarzyszyc nadzieja na przyszlosc. Mozemy przeciez ,obserwujac zwiazki jakie tworza ludzie z naszego otoczenia ,dojsc do przekonania ze zaslugujemy na cos wiecej....Iwona W. edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 21:02
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Urszula Rąbkowska:
Zmieniamy sie i jak ktos trafnie wczesniej zauwazyl ktos kto byl dla nas TYM Jedynym kilka lat temu, dzis czesto nie spelnia naszych oczekiwan.
Im jestesmy starsi tym wiecej wymagamy od nowego partnera. Stajemy sie bardziej nastawieni na "konsumpcje" i spelnianie swoich kaprysow. Jesli tego nie dostajemy, zmiana przychodzi nam b.latwo.
No bo w koncu zaslugujemy na cos lepszego! Troche to smutne bo przypomina ślizganie, a nie poszukanie czegos wartosciowego. Mimo roznych doswiadczen, przekonana jestem
, ze kazdy zwiazek czegos nas uczy. Nie znam recepty na znalezienie TEGO CZEGOS i uniknieciu pomylek. Wiem, ze na poczatku kazdy nowa znajomosc wydaje sie ta JEDYNA. Kiedys uslyszalam bardzo madre slowa, aby w gorszych chwlach szukac tego co was łaczy, a nie tego co dzieli. Moze to jest wlasnie recepta..
a wszystko to w zgodzie ze soba samym..

Urszulo
Masz bardzo roszczeniowe nastawienie do partnera (tak ciebie odbieram z twojej opinii).
Prawdziwa miłość nie oczekuje więcej..
nie chce pożreć partnera..
Prawdziwa miłość dodaje energii wzajemnie i nie oczekuje coraz bardziej kolorowych fajerwerków.
Ty napisałas o uzależnieniu..chcesz mieć coraz silniejszą dawkę doznań ..ale to nie miłość..
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Iwona W.:
.Pozatym ,zycie w pojedynke nie musi wcale oznaczac
samotnosci.Samotnosc to poczucie braku bliskiej osoby i postrzeganie sytuacji jako stanu ktory nie ma szans sie odmieniac.A przeciez zyciu w pojedynke moze towarzyszyc nadzieja na przyszlosc.

Będąc samotnym na pustyni..zawsze można mieć nadzieję, na ujrzenie ..
żrodła wody.
Niestety, dla mnie szukanie sensu i zadowolenia w życiu w pojedynkę, jest taką pustynią.
Oczywiście, nie każdy ma to szczęście trafić na swoją połówkę i to jest smutne.
a życie w pojedynkę z wiekiem jest coraz smutniejsze..niestety.
Życzę wszystkim singlom aby jak najszybciej spotkali te swoje połówki.

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Iwona W.:
Kazdemu zalezy na zwiazku,ze swiadomie nie robimy niczego przeciwko sobie.Na biezaco mowimy o swoich obawach i prosimy o zrozumienie.Ale prawda jest taka,ze sie roznimy w odczuwaniu ,analizowaniu,zachowaniu czy potrzebach,bo mamy odmienne mozgi.Ale nie oznacza to,ze do konca zycia musimy sie godzic z faktem mieszkania pod wspolnym dachem z kims,kog nie rozumiemy i kto nsa nie probuje zrozumiec.Mysle jednak,ze umiejetnosc zycia w pojedynke jest kazdemu potrzebna.Czlowiek zyjac sam rozwija wlasna osobowosc,lepiej poznaje siebie i wlasne potrzeby.Moze sie przygotowac do zycia z druga osoba na zasadzie partnerskiej.Poniewaz nauczyl sie zyc sam,nie bedzieza wszelkoa cene ratowal zwiazku ktory przestal miec sens.Nie bedzie ciagle potrzebowal by ,by ktos utwierdzal go w przekonaniu ze jest cos wart.Dzieki temu nie bedzie sie narzucal osobie ktora kiedys pokocha .Pozatym ,zycie w pojedynke nie musi wcale oznaczac samotnosci.Samotnosc to poczucie braku bliskiej osoby i postrzeganie sytuacji jako stanu ktory nie ma szans sie odmieniac.A przeciez zyciu w pojedynke moze towarzyszyc nadzieja na przyszlosc. Mozemy przeciez ,obserwujac zwiazki jakie tworza ludzie z naszego otoczenia ,dojsc do przekonania ze zaslugujemy na cos wiecej....Iwona W. edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 21:02
Ja wole nie zyc w pojedynke, jesli ma towarzyszyc temu nadzieja. Ja chce po prostu zyc... I ciesze sie, ze nie mam dylematow samotnie zyjacej osoby.
Mnostwo znajomych, rodzina... po prostu ludzie.
I jak juz pisalam: pracownicy lubia ze mna pracowac, bo kocham ludzi,a nie samotnosc. To bycie z ludzmi pozwala poznac samego siebie i wlasne dazenia...
Oby wiecej ludzi bylo wokol nas...
Iwona W.

Iwona W. Celem-praca,
samorealizacja,
przyszłość wraz z
poczuciem ...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Pozwolmy kazdemu zyc tak jak chce,nie jestesmy lepsi lub gorsi...

konto usunięte

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Iwona W.:
Pozwolmy kazdemu zyc tak jak chce,nie jestesmy lepsi lub gorsi...
ja osobiscie nikomu nie zabraniam:))
Iwona W.

Iwona W. Celem-praca,
samorealizacja,
przyszłość wraz z
poczuciem ...

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Tutaj każda wyspa wygląda tak samo...
a na każdej wyspie, płynie smutna rzeka...
tutaj nawet diabeł nie powie dobranoc...
tu jest miejsce bólu, gdzie się wiecznie czeka.

Tu samotność mieszka tylko z własnym cieniem,
zagląda do okien, lecz nikogo nie ma...
tu ludzka tęsknota miesza się z cierpieniem...
tu jest koniec świata do siódmego nieba.

Zabierz mnie z tej wyspy, najdalej jak możesz...
zapal światło w mroku, płomieniem miłości...
zabierz mnie ze sobą... niech piekło pochłonie...
smutny archipelag, smutnej samotności.
znowu mnie zauroczył wiersz z beja i go postanowiłam tu wkleić na przekór samotności
Urszula Rąbkowska

Urszula Rąbkowska Unilever Polska,
Customer Development
Operations Manager

Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Urszula Rąbkowska:
Zmieniamy sie i jak ktos trafnie wczesniej zauwazyl ktos kto byl dla nas TYM Jedynym kilka lat temu, dzis czesto nie spelnia naszych oczekiwan.
Im jestesmy starsi tym wiecej wymagamy od nowego partnera. Stajemy sie bardziej nastawieni na "konsumpcje" i spelnianie swoich kaprysow. Jesli tego nie dostajemy, zmiana przychodzi nam b.latwo.
No bo w koncu zaslugujemy na cos lepszego! Troche to smutne bo przypomina ślizganie, a nie poszukanie czegos wartosciowego. Mimo roznych doswiadczen, przekonana jestem
, ze kazdy zwiazek czegos nas uczy. Nie znam recepty na znalezienie TEGO CZEGOS i uniknieciu pomylek. Wiem, ze na poczatku kazdy nowa znajomosc wydaje sie ta JEDYNA. Kiedys uslyszalam bardzo madre slowa, aby w gorszych chwlach szukac tego co was łaczy, a nie tego co dzieli. Moze to jest wlasnie recepta..
a wszystko to w zgodzie ze soba samym..

Urszulo
Masz bardzo roszczeniowe nastawienie do partnera (tak ciebie odbieram z twojej opinii).
Prawdziwa miłość nie oczekuje więcej..
nie chce pożreć partnera..
Prawdziwa miłość dodaje energii wzajemnie i nie oczekuje coraz bardziej kolorowych fajerwerków.
Ty napisałas o uzależnieniu..chcesz mieć coraz silniejszą dawkę doznań ..ale to nie miłość..


Danusiu,
najwyrazniej nie zrozumialaś tego co chciałam przekazać.
Ja pisze o mega konsumpcyjncych czasach w jakich żyjemy, a nie o wlasnym postrzeganiu parnera. Sama jestem w szczęśliwym związku, ale jednocześnie jestem obserwatorem tego co mnie otacza i takie nachodzą mnie refleksje.



Wyślij zaproszenie do