Temat: skąd wziąć siłę i odwagę na Koniec?
Dorota Krzyk:
Wiesz już, że to nie TO, ze za mało Was łączy, za dużo Ja trochę mam mętlik w głowie-rozsądek każe mi to skończyć tu i teraz,a strach przed samotnością mówi mi "zaczekaj,bo może być jeszcze gorzej"...
Pomożecie..?? :)
Tzw "rozsądek" może być tylko czaso pochłaniaczem.. coś się wypaliło , coś nam nie leży .. hmmm może to być jak piękne ubaranie , które tak bardzo lubimy za kolor , za wzór... ale kiedy je zakładamy to wiemy że stało się np za ciasne , nie wygodne i zaczynamy sie w nim źle czuc .. odkładamy na półke zamiast przekazać je dalej - tzw "przydaj mi sie " .. przepraszam że fatałaszek przyrównuje do związku dwojga ludzi ... ale cos w tym jest .. nie jest łatwo rozstać się .. bo to wymaga wspaniałej dyplomacji łagodności ale również stanowczości... Rozsatnia zawsze pozostawiają jedną osobę bardziej pokrzywdzoną .. ale po co ciągnąć i zabierac czas sobie na wzajem .. jeśli "obok : nas każdego dnia być może jest osoba , która jest dla nas dopasowana???
Oczywiście często osoba kończąca, długo nie może się z tym odnaleźć .. ale czas leczy wszystko i normuje spojrzenie na nasze życie ...
Samotność - choroba na która jeszcze nie ma lekarstwa . wręcz w XXI wieku rozwija się ten wirus.. gdyż łatwiej być jak "małpa , która nie puści jednej gałęzi zanim drugiej nie złapie" tak dzisiaj większośc kończy związki ... wszystko aby nie poczuć samotności.
Wdech - wydech ... poczuj siebie i Twoje pragnienia , oczekiwania... bądź szczęśliwa w tym związku , sama, czy też w nowym ... BĄDŹ SZCZĘŚLIWA to i innych tym zarazisz