Temat: Seks bez związku.
Karol Szczepanowski:
Marta Sokołowska:
Mariusz Kurowski:
Karol Szczepanowski:
Ze swojej strony mogę powiedzieć...
W życiu nie zaufam kobiecie która leci sobie na jednorazowy sex...
Czym innym jest, jeśli wiem że to o mnie chodziło...
Ale skoro ktokolwiek może mieć co chce, to za co przez następne 50 lat szanować za to tę kobietę??!!
Skoro ma taki prosty kod dostępu, to nie jest godna być matką moich dzieci...
Popieram Gonić Suczki
Ja Panowie też nigdy nie zaufam mężczyźnie, który leci na jednorazowy seks. Z pewnością nie jest godzien być ojcem moich dzieci.
Sęk w tym że tylko matka jest pewna że to jej dziecko...
Przyjmuje się, że na 8-ro dzieci tzw małżeńskich, jedno nie jest wychowywane przez swojego biologicznego ojca... (Mam na myśli małżeństwa, które powstały nim były dzieci na świecie)...
Takowe badania były przeprowadzane bodajże na Islandii...
Czy zatem warto ufać kobiecie??!!
Gonić tych kutasków:DMarta Sokołowska edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 00:03
wrr jeszcze chwila a zacznie się wojna damsko-męska
a ja powiem, że:
draństwo zdarza się ludziom bez względu na płeć i nie jest nią determinowane,
jeśli ktoś che sypiać codziennie z kimś innym - to jego sprawa, nikomu nikt nie każe - wolny wybór,
jeśli ten zmieniacz raptem spotka osobę z którą zechce spędzić resztę życia i tylko z nią, to nie widzę powodu dlaczego tak ma nie być i nie może być cudowną/ym rodzicem i współmałżonkiem
Może tak żyjmy i dajmy żyć innym?
Dla mnie "układ" skończyłby się katastrofą, ale ktoś odporny na angażowanie może się doskonale w tym sprawdzić
nie ma uniwersalnej recepty na to co dobre, złe, właściwie, chyba tylko jeden wyznacznik: nie krzywdzić nikogo i nie wkraczać w sferę wolności drugiej osoby, a reszta? róbta co chceta, każdemu według potrzeb i nie przerabiajmy innych na swój strój