konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Monika Winnicka:
Anna I.:
no ja też mówię o wyborze. doskonale znam dwie strony medalu i wiem, że związek to nie moja bajka, a seks jak najbardziej:)


ja też tak myślałam kiedyś... w mojej epoce LODOWCOWEJ


epoka lodowcowa - ładne określenie.. a jakie trafne..

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Anna I.:
Monika Winnicka:
Anna I.:
no ja też mówię o wyborze. doskonale znam dwie strony medalu i wiem, że związek to nie moja bajka, a seks jak najbardziej:)


ja też tak myślałam kiedyś... w mojej epoce LODOWCOWEJ
to są TWOJE doświadczenia. Moje są inne. Nie kazda kobieta jest taka sama, zrozum (i nie wmawiaj mi, ze nie wiem co mówię, że się przekonam, bla bla, bla, bo akurat wiem co mówię i jestem bardzo świadoma tego jak żyję i dlaczego)

zwróć uwagę,że nie powiedziałam NIC na Twój temat tylko napisałam o swoim doświadczeniu-i moim sposobie życia teraz, Twoja agresja jest tu niepotrzebna- ja Ciebie nie oceniam , życzę szczęścia

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Monika Winnicka:

ja też tak myślałam kiedyś... w mojej epoce LODOWCOWEJ
to są TWOJE doświadczenia. Moje są inne. Nie kazda kobieta jest taka sama, zrozum (i nie wmawiaj mi, ze nie wiem co mówię, że się przekonam, bla bla, bla, bo akurat wiem co mówię i jestem bardzo świadoma tego jak żyję i dlaczego)

zwróć uwagę,że nie powiedziałam NIC na Twój temat tylko napisałam o swoim doświadczeniu-i moim sposobie życia teraz, Twoja agresja jest tu niepotrzebna- ja Ciebie nie oceniam , życzę szczęścia

ja nie jestem agresywna, tylko wyprzedzam fakty (może niepotrzebnie, ale jak ktoś mówi, ze tez kiedyś tak myślał, to w domyśle zawsze widzę "kiedys sie przekonasz, bla bla bla":)))

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Anna I.:
Monika Winnicka:

ja też tak myślałam kiedyś... w mojej epoce LODOWCOWEJ
to są TWOJE doświadczenia. Moje są inne. Nie kazda kobieta jest taka sama, zrozum (i nie wmawiaj mi, ze nie wiem co mówię, że się przekonam, bla bla, bla, bo akurat wiem co mówię i jestem bardzo świadoma tego jak żyję i dlaczego)

zwróć uwagę,że nie powiedziałam NIC na Twój temat tylko napisałam o swoim doświadczeniu-i moim sposobie życia teraz, Twoja agresja jest tu niepotrzebna- ja Ciebie nie oceniam , życzę szczęścia

ja nie jestem agresywna, tylko wyprzedzam fakty (może niepotrzebnie, ale jak ktoś mówi, ze tez kiedyś tak myślał, to w domyśle zawsze widzę "kiedys sie przekonasz, bla bla bla":)))

ja tak myślałam kiedyś ale JA ZMIENIŁAM ZDANIE bo cholernie mi było źle na zimno...

ja chcę ciepła po prostu , to moja potrzeba

no uczuciowa jestem cholernie i tyle

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Monika Winnicka:
Anna I.:
Monika Winnicka:

ja też tak myślałam kiedyś... w mojej epoce LODOWCOWEJ
to są TWOJE doświadczenia. Moje są inne. Nie kazda kobieta jest taka sama, zrozum (i nie wmawiaj mi, ze nie wiem co mówię, że się przekonam, bla bla, bla, bo akurat wiem co mówię i jestem bardzo świadoma tego jak żyję i dlaczego)

zwróć uwagę,że nie powiedziałam NIC na Twój temat tylko napisałam o swoim doświadczeniu-i moim sposobie życia teraz, Twoja agresja jest tu niepotrzebna- ja Ciebie nie oceniam , życzę szczęścia

ja nie jestem agresywna, tylko wyprzedzam fakty (może niepotrzebnie, ale jak ktoś mówi, ze tez kiedyś tak myślał, to w domyśle zawsze widzę "kiedys sie przekonasz, bla bla bla":)))

ja tak myślałam kiedyś ale JA ZMIENIŁAM ZDANIE bo cholernie mi było źle na zimno...

ja chcę ciepła po prostu , to moja potrzeba

no uczuciowa jestem cholernie i tyle

ciepła , bliskości, radości.. co nie wyklucza szalonych nocy z najbliższa osoba:)

Aniu, jesli tobie tak dobrze to po prostu dobrze.
Prezentujemy rożne wnioski z doświadczeń - nic więcej:)

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Anna C.:

Aniu, jesli tobie tak dobrze to po prostu dobrze.
Prezentujemy rożne wnioski z doświadczeń - nic więcej:)
no tak, ja się z nikim nie kłóćę;)

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Anna I.:
Anna C.:

Aniu, jesli tobie tak dobrze to po prostu dobrze.
Prezentujemy rożne wnioski z doświadczeń - nic więcej:)
no tak, ja się z nikim nie kłóćę;)

oj , temperamentna z Ciebie kobieta - wiec nie kłam;) kłócisz sie :D

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Świetny temat... Na czasie jakby u mnie :-/
Dziś dostałam propozycję "układu".
Sex bez zobowiązań...
Marcin Woźniak

Marcin Woźniak Certified Scrum
Master® (CSM),
Certified LeSS
Basics, IT ...

Temat: Seks bez związku.

Magdalena K.:
Dziś dostałam propozycję "układu".
Przyjęłaś czy odrzuciłaś?

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Marcin Woźniak:
Przyjęłaś czy odrzuciłaś?

Wstępnie odrzuciłam, ale nie powiedziałam ostatniego zdania. Wciąż się zastanawiam. W końcu oboje jesteśmy wolni, dorośli...
Tylko boję się, że moje emocje wezmą górę i będzie kicha :-/
Marcin Woźniak

Marcin Woźniak Certified Scrum
Master® (CSM),
Certified LeSS
Basics, IT ...

Temat: Seks bez związku.

Magdalena K.:
Tylko boję się, że moje emocje wezmą górę i będzie kicha :-/
A jeśli to jego emocje wezmą górę?

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Marcin Woźniak:
A jeśli to jego emocje wezmą górę?

Też jest takie ryzyko... rozmawiamy właśnie o tym.
Nie chciałabym, żeby ktoś został zraniony. Stąd moje wahania.
Lubię go, mieliśmy okazję już raz spróbować jak nam jest "w łóżku" i wszystko niby ok., ale ja wiem, że jestem na etapie potrzeby bliskości i czułości, dlatego też obawiam się swoich emocji...
Boję się, że ich nie poskromię, że będę chciała czegoś, co on nie będzie chciał czy mógł mi dać i wyjdą kwasy.
Układ to układ i trzeba na początku jasno określić granice i konsekwentnie się ich trzymać. Ja nie gwarantuję, że w przypadku uczuć zatrzymam się przy tej granicy.
A jeśli ją przekroczę?

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

skoro masz wątpliwości to sie nie pchaj w to. takie jest moej zdanie. do takich "zabaw" trza mieć twardy "tyłek":) a jak masz potrzebe bliskości to tym bardziej...po co ci to?
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Seks bez związku.

Zakładam, że w tym temacie chodzi o sex bez związku, ale z jedną osobą, a nie z ciągłymi zmianami partnerów. Tak dla ścisłości.

Cytuję jedną z forumowiczek, która wypowiedziała się na poruszany temat i pragnę ją zacytować gdyż zgadzam się z nią w 1000% jeżeli taki procent istnieje ;)

a tutaj zamieszczam źródło

/cytat/"Ja tak króciutko w tej chwili. Myślę, że decydowanie się na tego typu relację, o której wspominasz, że fakt istnienia takiego zjawiska świadczy o jakimś kryzysie więzi międzyludzkich.

Gdzieś to się pewnie przeplata z lękiem przed bliskością, odrzuceniem, doznaniem krzywdy. Nieumiejętnością tworzenia bliskich relacji. Nieumiejętnością wytrzymywania kryzysowych sytuacji w związku.

Kryzys autorytetów, wartości, stres, szalone tempo życia, które pozbawia człowieka zdolności do refleksji i wiele, wiele innych czynników powoduje, że staramy się (w sensie my ludzie)chronić siebie przed przykrymi doznaniami. Minimalizujemy ryzyko narażania się na realne bądź wyimaginowane konsekwencje (w zależności od tego jakie mamy doświadczenia). A ponieważ w każdym z nas jednocześnie tli się (niekiedy wręcz gwałtownie eksploduje pod własnym ciężarem) potrzeba bliskości (bo jak pisała Osiecka: "czasami chce się do człowieka") to decydujemy się na te "akty zbliżeń" ale tylko na chwilę, tylko na określonych warunkach.

Co do terminologii, to może ona funkcjonować pod różnymi nazwami, zarówno na poziomie psychologicznym jak i towarzyskim.
Zależy jaką częścią siebie oceniamy zachowanie człowieka."/koniec cytatu/

Jak dotąd chyba najtrafniej określiła to co czuje człowiek, który decyduje się na taką relację. Sama tego nie umiałam tak nazwać. Zrobiła to bez odcienia krytyki i za to jej dziękuję.

Najbardziej podoba mi się określenie
"Kryzys autorytetów, wartości, stres, szalone tempo życia, które pozbawia człowieka zdolności do refleksji"
i ...
"decydujemy się na te "akty zbliżeń" ale tylko na chwilę, tylko na określonych warunkach."
... tak z naciskiem na "tylko na określonych warunkach" tego pragnie się ponad wszystko, czyli - jasnych sytuacji, zasad, ram, braku pytajników, niedopowiedzianych zdań, pytań bez odpowiedzi.

... jednak ..."czasami chce się do człowieka"
... a nie można szukać "człowieka" na stałe, moim zdaniem jest to nie fer, gdy wiesz, że w sercu masz nadal kogoś innego, że ktoś inny zaprząta cały czas twoje myśli, że w życiu masz rozgardiasz, że nie masz nic do zaoferowania.
Dlatego relacja "ja wiem o co ci chodzi i ty też wiesz o co chodzi mnie", a na dodatek czujesz przyjaźń i życzliwość, jest tym ... czego szukasz.

Uważam, że nikt kto nie znalazł się w takiej sytuacji nie może tego oceniać, po prostu los płata nam czasem różne figle.

Każdy potrzebuje ciepła i uczucia, ale nie w każdym momencie życia.Teresa W. edytował(a) ten post dnia 08.10.08 o godzinie 21:22

Temat: Seks bez związku.

Daleko mi do świętości, ale z własnego doświadczenia wiem, że układ choć pozornie całkiem niezłe rozwiązanie dla osób, które potrzebują po prostu seksu, bardzo często może prowadzić do różnych turbulencji, przynajmniej dla osób silnie emocjonalnych i uczuciowych i potrzebujących ciepła.
Takim osobom zdecydowanie odradzam, chyba, że decydują się na układ z osobą z niższym od siebie intelektem, które nie mają w sobie tego czegoś, co nas w drugiej osobie pociąga, tu pojawia się pytanie czy może być dobry seks z taką osobą, odpowiem - może, ale przepraszam to na zasadzie zabawy z wibratorem, albo inną tego typu zabawką. Łatwiejszy już jest seks jednorazowy, bo jeśli stały układ, to uczuciowa osoba wsiąknie - NIE MA BATA i będzie w końcu nieszczęśliwa będąc tylko ciałem.

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Dzięki Kochani!
Utwierdziłam się właśnie w przekonaniu, że ja się do takich "zabaw" nie nadaję.
Za miękka jestem na to :-/
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Seks bez związku.

Agnieszka Jakierowicz:
Daleko mi do świętości, ale z własnego doświadczenia wiem, że układ choć pozornie całkiem niezłe rozwiązanie dla osób, które potrzebują po prostu seksu, bardzo często może prowadzić do różnych turbulencji, przynajmniej dla osób silnie emocjonalnych i uczuciowych i potrzebujących ciepła.
Takim osobom zdecydowanie odradzam, chyba, że decydują się na układ z osobą z niższym od siebie intelektem, które nie mają w sobie tego czegoś, co nas w drugiej osobie pociąga, tu pojawia się pytanie czy może być dobry seks z taką osobą, odpowiem - może, ale przepraszam to na zasadzie zabawy z wibratorem, albo inną tego typu zabawką. Łatwiejszy już jest seks jednorazowy, bo jeśli stały układ, to uczuciowa osoba wsiąknie - NIE MA BATA i będzie w końcu nieszczęśliwa będąc tylko ciałem.

:) hihi rozbawiło mnie twoje spojrzenie na ten temat, ma coś w sobie :)

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

a co z sytuacjami kiedy jest się w stałym związku i ma się stały sex na telefon w godzinach lunchu?

znam takie przypadki

wtedy to już jest ryzyko totalne, że kochanka pojawi się w drzwiach domu i powie:
jestem!

konto usunięte

Temat: Seks bez związku.

Magdalena K.:
Dzięki Kochani!
Utwierdziłam się właśnie w przekonaniu, że ja się do takich "zabaw" nie nadaję.
Za miękka jestem na to :-/


ja też nie- bo dla mnie sex to nie zabawa...
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Seks bez związku.

Monika Winnicka:
a co z sytuacjami kiedy jest się w stałym związku i ma się stały sex na telefon w godzinach lunchu?

znam takie przypadki

wtedy to już jest ryzyko totalne, że kochanka pojawi się w drzwiach domu i powie:
jestem!

Moim zdaniem to jest zupełnie nowy temat i nie należałoby go tu zamieszczać bo się "rozmyje" i wyjdzie z tego kogiel-mogiel



Wyślij zaproszenie do