Beata M.

Beata M. "[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Może się za bardzo rozczulasz nad sobą...Ty potraktowałeś ją jak lakę,którą się ubrało i ma zatańczyć tak jak Ty zagrasz...

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

zazdrość - ten potwór o zielonych oczach - nie ulegaj mu tak łatwo. Nie było podstaw. Przeproś szybciutko i milutko. Szkoda marnować związek dla takich pierduł. I wyluzu - zaczniesz myśleć racjonalnie. Powodzenia. Trzymam kciuki. Musi się udać.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Arkadiusz Ogonek:
Pieniądze w tej historii nie graja zednej roli, to była niewielka suma bez znaczenia dla mnie .
Chodzi o to ze potraktowałą mie jak narzędzie, doslownie jak narzędzie.Arkadiusz Ogonek edytował(a) ten post dnia 14.12.07 o godzinie 11:36

Tu nie chodzi o kasę, ale o zasadę.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Beata Lipiecka:
Czytam, czytam i......żenujące.....

na jej miejscu nie chciałbym z Tobą rozmawiać...jeśli najpierw ustalamy,że Ty płacisz to nie traktuj jej jak dziwki na wyłączność...
Ostre słowa...bo to tak wygląda, jak coś się kobiecie daje to ona to nosi...i w tym podoba się innym mężczyznom, co więcej chce się podobać.....

To tak samo jak kobieta dba o mężczyznę...on przyciąga spojrzenia innych...

Poza tym kto powiedział,że coś się zaczynało między Wami...może to tylko Twoje odczucia, wrażenia...

Beata ma rację.
Beata M.

Beata M. "[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Robert K.:

Tu nie chodzi o kasę, ale o zasadę.


Moim zdniem albo ma się KLASĘ albo tylko kasę...
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Beata Lipiecka:
Robert K.:

Tu nie chodzi o kasę, ale o zasadę.


Moim zdniem albo ma się KLASĘ albo tylko kasę...


Dokładnie!
Bartosz Bukowski

Bartosz Bukowski creative /
copywriter

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Ja się zastanawiam, co to za związek, że nie macie obgadane takich podstawowych spraw, to raz. W moim mniemaniu facet jeśli pożycza już komuś pieniądze (a nie pożycza ich byle komu), to może co najwyżej dyskretnie przypomnieć o oddaniu, a przelew na konto jest chyba najbardziej elegancką metodą oddawania, to dwa. To była mała suma? No to wydałeś tą małą sumę na 1. sprawienie dziewczynie przyjemności, 2. dowiedzeniu się, że chyba musisz przemyśleć sobie parę spraw. Tyle.

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Beata Lipiecka:

na jej miejscu nie chciałbym z Tobą rozmawiać...jeśli najpierw ustalamy,że Ty płacisz to nie traktuj jej jak dziwki na wyłączność...

Cała ta sytuacja z pożyczką wyszła całkowicie przypadkowo, nie miałem żadnego ukrytego, przebiegłego planu.

Wygląda na to że napisałem historie zbyt emocjonalnym językiem i odnoszę wrażenie ze przenosi sie to na wasze wypowiedzi.

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Chodzi o to, że nie powinieneś przypominać jej o oddaniu pieniędzy w taki sposób i takim tonem!! Powinienes do tego zaakceptowac przelew, Twoje zachowanie było totalnie nieeleganckie, już zrozumiałeś??

Poza tym wydaje mi się, że to nie był związek tylko znajomość, w której liczyłeś na coś więcej a ona może niekoniecznie.

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Żenujące
Potraktowałeś ją jak dziwkę, masz żal za to że nie dała Ci się wydymać za to, że jej pożyczyłeś kasę na szmatkę. I to nie jest kwestia tego że opisałeś to zbyt emocjonalnie tylko czystych opisanych faktów: "dałem jej kasę, liczyłem na to i tamto, ona nie zaprosiła mnie na kawę a liczyłem że ją zobaczę w ciuchu i będzie dymanie więc strzeliłem na nią focha bo pomyślałem że pójdzie do knajpy dymać się z innymi w ciuchu za moje pieniądze"

Obrzydliwe.
Mnie byś nie spacyfikował po czymś takim nawet tysiącem róż czerwonych czy co tam jeszcze facet przeprosinowo mógłby wymyślić.
Aha i tak, celowo używam tu słowa "dymanie" i celowo piszę nieco nieparlamentarnym językiem.Anita Urszula L. edytował(a) ten post dnia 14.12.07 o godzinie 12:03

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Dziewczyny mają rację, ja też nie przyjęłabym przeprosin po takiej sytuacji. Zero klasy.

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Proponowałbym spojrzenie na to z innej strony - jeżeli ona będzie miała pretensje o Twoje zachowanie - to przecież pożyczyłeś jej swoje pieniądze, więc masz prawo oczekiwać zwrotu, nie dostajesz zwrotu więc masz prawo się przypomnieć bo Ci się to nie podoba - i tyle - takie masz zasady i oczekujesz, że to zostanie respektowane. Mogłeś jej pomóc, więc to zrobiłeś ale nie oczekuj, że to spowoduje, że rzuci Ci się na szyję i nie denerwuj się, gdy tak się nie stanie.

Poza tym - nie zakładaj, że ona czuje się świetnie w tej sytuacji i jest "górą" bo może wcale tak nie jest :) Niektóre osoby lubią sprawdzać, na ile mogą sobie pozwolić wobec innych (nie twierdzę, że ona jest taką osobą) i wówczas trzeba umieć wyznaczać tzw. granice w relacjach.

Mój pomysł to (o ile to możliwe) zawiesić kontakt na jakiś czas i przypomnieć się za kilka dni albo parę tygodni, jakby nic złego się nie wydarzyło.
Dominik K.

Dominik K. an engineer

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Ten post to chyba jakiś głupi żart.
Jeśli jednak nie to widzę dwie możliwości (choć trochę mało precyzyjnie wyjaśniłeś kim dla siebie jesteście i jak długo się znacie):
- albo z Ciebie jest niezły buc i pojechałeś niewinną dziewczynę po majtach, licząc na to, że za niewielkie pieniądze (jak to sam określiłeś) kupisz sobie dupake, w tym wypadku przeproś ją, weź swoje rzeczy, a następnym razem się 10 x zastanów zanim coś powiesz;
- albo trafiłeś na bonusiare, która liczy tylko na prezenty, a Ty wylansujesz się w roli wyprowadzacza, który nic z tego nie ma. W tym wypadku nie przepraszaj, weź swoje rzeczy, a następnym razem zastanów się komu pożyczasz pieniądze.

*pół żartem, pół serio

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Marcin, co Ty opowiadasz??:)

Przypomnieć kobiecie o zwrocie pieniędzy można na sto innych sposobów, on strzelił focha i jej zrobił scenę!!!

W dodatku ona się pewnie nie domyśla, że zazdrość go zżerała i że chciał z nią spędzić wieczór.

Można było użyć wszelkich argumentów, powiedzieć o swoich uczuciach, ale do diaska;) nie używać argumentu zwrotu kasy!!! W dodatku zażądać gotówki, tragifarsa!

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

dodam tylko, że wyczucie sytuacji, wlaściwa komunikacja oraz inteligencja emocjonalna to BARDZO ważne elementy we własciwym porozumieniu między mężczyzną a kobietą :) czasem intencje obydwu stron są diametralnie różne, i stąd tyle nieporozumień :)

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

no chciał wydymać za bluzeczkę i jeszcze sie tłumaczy ;)

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Marta Sokołowska:
Marcin, co Ty opowiadasz??:)

Przypomnieć kobiecie o zwrocie pieniędzy można na sto innych sposobów, on strzelił focha i jej zrobił scenę!!!
Dlatego moim ulubiony sposobem na przypomnienie się jest wiadomość w stylu "witaj, mówi się, że milczenie zdobi kobietę, lecz zbyt długie milczenie przestaje być już ozdobą" :-))

Działa niezależnie od sytuacji :)
Beata M.

Beata M. "[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Poza tym w takiej sytuacji upominać się o zwrot pieniędzy...powinna odwalić Tobie taki numer by odechciało Ci się myślenia...-kupiłem więc coś mi się należy...współczuję Twojej przyszłej żonie...

No i mamy piątek więc ruszyła mi wyobraźnia...ciekawe jakby kobiety i mężczyźni chcieli żądać zwrotu...wszystkiego...;)))...no bo przecież lepiej wygląda, zjadł/zjadła tyle obiadków i kolacji...

konto usunięte

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Dagmara Michalec:
no chciał wydymać za bluzeczkę i jeszcze sie tłumaczy ;)

Nie przypuszczałem że damy używają takich słów.

Ludziska postawcie sie w mojej sytuacji tamtego dnia. Pół dnia jeździłem z nią po całej wawie i pomagalem załatwiać jej sprawy, bo sama nie dałyby rady zrobić wszystkigo jednego dnia. Póxnym wieczorem odwoże ja do domu i słysze "spieprzaj dziadu".
Wydawało mi sie że liczenie na szklanke hrbaty nie było z mojej strony nadmiernym optymizmem.
Beata M.

Beata M. "[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...

Temat: Schrzaniłem sprawę, mam ostatnia szanse ze odwrócenie...

Arkadiusz Ogonek:
Dagmara Michalec:
no chciał wydymać za bluzeczkę i jeszcze sie tłumaczy ;)

Nie przypuszczałem że damy używają takich słów.

Ludziska postawcie sie w mojej sytuacji tamtego dnia. Pół dnia jeździłem z nią po całej wawie i pomagalem załatwiać jej sprawy, bo sama nie dałyby rady zrobić wszystkigo jednego dnia. Póxnym wieczorem odwoże ja do domu i słysze "spieprzaj dziadu".
Wydawało mi sie że liczenie na szklanke hrbaty nie było z mojej strony nadmiernym optymizmem.


Nie mam nawet ochoty stawiać sie w Twojej sytuacji i cieszę się,że mam dookoła ludzi, którzy mi pomagają...jeżdżą ze mną po całej Warszawie, pomagają remontować...tak całkiem po prostu...bo chcą i tyle. Nie liczą na nic, poza dziękuję...i to właśnie jest piękne...bo wiem,że jak sami znajdą sie w potrzebie chętnie pomogę...
I co więcej...wiem,że mężczyźni, którzy mi pomagają mają klasę i nie liczą na to,iż wyląduję z nimi w łóżku, czy zrobię im laskę w ramach wdzięczności...ciekawe na co w Twojej kategorii powinny liczyć ode mnie kobiety ;)))

Chyba warto zamknąć ten wątek...Beata Lipiecka edytował(a) ten post dnia 14.12.07 o godzinie 12:40



Wyślij zaproszenie do