Temat: Samotność, nuda, seks

Marcin P.:
czyli człowiek sobie żyje i myśli: "kurna, przydałoby się stworzyć z kimś związek, tak będzie ekonomiczniej, od jutra szukam kobiety/mężczyzny" czy tak? :))))
tak tak mysla ludzie zgadzam sie:)

Temat: Samotność, nuda, seks

Marcin P.:
Z tymi nudziarzami to ciekawa sprawa. Zwykle określa się tak kogoś, kto wydaje nam się nudny, bo nas nudzi. Pytanie: czy ktoś jest nudny, czy jedynie nie potrafi zapewnić nam odpowiednich bodźców, które przesłonią nam naszą własną nudę? :)

Własną nudą zajmuję się sama i nie potrzebuję do tego bodźców od nikogo. Zresztą już pisałam, że nie wiem co to nuda.
Nie ukrywam, że to dla mnie ważny element w ocenie człowieka.
Krzysztof P.

Krzysztof P. Powrót do plaż
meksykanskich

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:

Własną nudą zajmuję się sama i nie potrzebuję do tego bodźców od nikogo. Zresztą już pisałam, że nie wiem co to nuda.
Nie ukrywam, że to dla mnie ważny element w ocenie człowieka.
więc czemu tu jesteś...nuda -nie!
samotność?
brak sexu?
inny powód?

Temat: Samotność, nuda, seks

Zresztą cały pomysł z ucieczką od nudy w związek to dla mnie jeden wielki absurd.
Wyobraźcie sobie sytuację: związek się chyli ku upadkowi, a osoba wpada w panikę: Za wszelką cenę muszę utrzymać go/ją przy sobie, bo bez niej/niego się zanudzę...

Moja teza jest taka: jeśli nudzę się sama ze sobą to z pewnością inni też będą się ze mną nudzić

Temat: Samotność, nuda, seks

Krzysztof P.:
Beata Batyra:

Własną nudą zajmuję się sama i nie potrzebuję do tego bodźców od nikogo. Zresztą już pisałam, że nie wiem co to nuda.
Nie ukrywam, że to dla mnie ważny element w ocenie człowieka.
więc czemu tu jesteś...nuda -nie!
samotność?
brak sexu?
inny powód?

rozgryzłeś mnie... brak sexu..

:P
Krzysztof P.

Krzysztof P. Powrót do plaż
meksykanskich

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:
rozgryzłeś mnie... brak sexu..

:P
rozgryziona,zanudzona -co teraz poczniesz biedna?:)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:
Moja teza jest taka: jeśli nudzę się sama ze sobą to z pewnością inni też będą się ze mną nudzić
zgadzam się

konto usunięte

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:

Własną nudą zajmuję się sama i nie potrzebuję do tego bodźców od nikogo. Zresztą już pisałam, że nie wiem co to nuda.
Nie ukrywam, że to dla mnie ważny element w ocenie człowieka.

Gdyby tak było, nie unikałabyś ludzi, którzy Cię nudzą. Dlatego szukasz ludzi i czynności, które Cię interesują, zapewniają bodźce.

konto usunięte

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:
Zresztą cały pomysł z ucieczką od nudy w związek to dla mnie jeden wielki absurd.
Wyobraźcie sobie sytuację: związek się chyli ku upadkowi, a osoba wpada w panikę: Za wszelką cenę muszę utrzymać go/ją przy sobie, bo bez niej/niego się zanudzę...

I często ludzie trwają w takich zwiąkach, bo to lepsze niż spotkanie z nudą. Poza tym jest wiele sposobów na zapełnienie tego nieznośnego uczucia, więc wcale nie trzeba na siłę utrzymywać kogoś przy sobie.

konto usunięte

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata J.:
Beata Batyra:
Moja teza jest taka: jeśli nudzę się sama ze sobą to z pewnością inni też będą się ze mną nudzić
zgadzam się

A ja nie. To, że doświadczam nudy, nie oznacza, że gdy wyjdę do ludzi, muszę być nieatrakcyjny. Nuda nie jest czymś złym. Nuda jest czymś wrodzonym. Jest naszą bramą do szczęścia. Ktoś kto nie potrafi się nudzić, ucieka od samego siebie, od własnego niepokoju i lęków. I nie ma takiej osoby, która nie doświadcza nudy. Nawet przez chwilę, by szybko od niej uciec :)

Temat: Samotność, nuda, seks

Marcin P.:
>
I często ludzie trwają w takich zwiąkach, bo to lepsze niż spotkanie z nudą. Poza tym jest wiele sposobów na zapełnienie tego nieznośnego uczucia, więc wcale nie trzeba na siłę utrzymywać kogoś przy sobie.

Zgoda, pod warunkiem, że jednym z tych sposobów nie będzie upolowanie kolejnej ofiary do zabawiania nudziarza
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Samotność, nuda, seks

Marcin P.:
A ja nie. To, że doświadczam nudy, nie oznacza, że gdy wyjdę do ludzi, muszę być nieatrakcyjny.
Nie oznacza.
Nuda nie jest czymś złym.
Według mnie jest to stan gdy ktoś zajmuje się czymś co jest pozbawione sensu dla niego, albo nie zajmuje się niczym co mam sens, nudne s a czynności, które nie zaspokajają żadnej mojej potrzeby.
Więc gdy spotkam kogoś kto będzie przez parę godzin tłumaczył mi jak działa samochód, albo jak się hoduje kaczki to się znudzę.
Człowiek może być ciekawy jego wywód dla kogoś fascynujący ale dla mnie nudny.
Nuda jest czymś wrodzonym.
Raczej nie.
Jest naszą bramą do szczęścia.
Bramą do szczęścia jest, może być cisza, pustka, ale nie nuda
Ktoś kto nie potrafi się nudzić, ucieka od samego siebie, od własnego niepokoju i lęków. I nie ma takiej osoby, która nie doświadcza nudy. Nawet przez chwilę, by szybko od niej uciec :)
Znam takie osoby, które się nie nudzą.

Marcin wydaje mi się, że nazywasz nudą coś zupełnie innego niż ja. I nie tylko ja.

Temat: Samotność, nuda, seks

Marcin P.:

Gdyby tak było, nie unikałabyś ludzi, którzy Cię nudzą. Dlatego szukasz ludzi i czynności, które Cię interesują, zapewniają bodźce.


Hmm... :))) Zupełnie na opak :)
Nie szukam na zewnątrz, szukam w sobie.

Mam takie wrażenie, że nie mówimy o tym samym. Że słowem "nuda" czy "znudzenie" określamy zupełnie różne stany i okoliczności

Temat: Samotność, nuda, seks

Beatko, zupełnie nieświadomie zdublowałam Cię, przepraszam :))

konto usunięte

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata J.:
Nuda nie jest czymś złym.
Według mnie jest to stan gdy ktoś zajmuje się czymś co jest pozbawione sensu dla niego, albo nie zajmuje się niczym co mam sens, nudne s a czynności, które nie zaspokajają żadnej mojej potrzeby.
Więc gdy spotkam kogoś kto będzie przez parę godzin tłumaczył mi jak działa samochód, albo jak się hoduje kaczki to się znudzę.
Człowiek może być ciekawy jego wywód dla kogoś fascynujący ale dla mnie nudny.

Jest tak jak mówisz. Tylko dlaczego musisz ciągle zaspakajać jakieś potrzeby i we wszystkim widzieć jakiś sens?
Nuda jest czymś wrodzonym.
Raczej nie.

A jednak. Powyższy Twój wywód jest tego dowodem. Nuda jest, dopiero gdy zrobisz coś sensownego, zaspokoisz swą potrzebę, nuda znika.
Jest naszą bramą do szczęścia.
Bramą do szczęścia może być cisza, pustka, ale nie nuda

a może po prostu nie rozumiesz udziału nudy?
Ktoś kto nie potrafi się nudzić, ucieka od samego siebie, od własnego niepokoju i lęków. I nie ma takiej osoby, która nie doświadcza nudy. Nawet przez chwilę, by szybko od niej uciec :)
Znam takie osoby, które się nie nudzą.

Jeśli życie wypełnione jest po brzegi aktywnością i sensem, rzeczywiście można mieć takie wrażenie. Zauważ jednak, że czasem pojawia się przesyt i wkrada się nuda.

Marcin wydaje mi się, że nazywasz nudą coś zupełnie innego niż ja. I nie tylko ja.

Ale to już nie mój problem. Wyjaśniłem już w tym wątku wiele razy, co rozumiem poprzez nudę, jeśli ktoś nie czyta ze zrozumieniem to będzie trwał przy swojej koncepcji. Ja wchodzę w nudę głębiej niż zazwyczaj się to robi.

konto usunięte

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:
Marcin P.:

Gdyby tak było, nie unikałabyś ludzi, którzy Cię nudzą. Dlatego szukasz ludzi i czynności, które Cię interesują, zapewniają bodźce.


Hmm... :))) Zupełnie na opak :)
Nie szukam na zewnątrz, szukam w sobie.

na zewnątrz, wewnątrz... jaka różnica?

Temat: Samotność, nuda, seks

Ech, chyba nudzi mnie już dyskusja o nudzie... Czas poszukać związku

;))))
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata Batyra:
Beatko, zupełnie nieświadomie zdublowałam Cię, przepraszam :))
nie ma sprawy, a nawet fajnie, bo może Marcin zobaczy, że więcej osób myśli inaczej niż on
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Samotność, nuda, seks

Marcin P.:
Jest tak jak mówisz. Tylko dlaczego musisz ciągle zaspakajać jakieś potrzeby i we wszystkim widzieć jakiś sens?
nie zawsze muszę, czasami mogę rezygnować ze swoich potrzeb jaki z poczucia sensu, czy widzenia sensu,
A jednak. Powyższy Twój wywód jest tego dowodem. Nuda jest, dopiero gdy zrobisz coś sensownego, zaspokoisz swą potrzebę, nuda znika.
Nie jest dowodem.
Gdy nic nie robię nie czuję nudy a ciszę, gdy, (jak mówią niektórzy) zniknie cisza pojawi się coś na co nie ma słów, ani wyobrażeń, ale na pewno nie nuda, nudę czuję gdy tłumię swoje życie, nuda jest zaprzeczeniem życia, jest życiem obok nurtu życia,
a może po prostu nie rozumiesz udziału nudy?
i nie chcę rozumieć,
Jeśli życie wypełnione jest po brzegi aktywnością i sensem, rzeczywiście można mieć takie wrażenie. Zauważ jednak, że czasem pojawia się przesyt i wkrada się nuda.
no i co z tego? przesyt pojawia się gdy się najem za dużo lodów, trzeba zmienić rodzaj pokarmu, bodźców
Ale to już nie mój problem. Wyjaśniłem już w tym wątku wiele razy, co rozumiem poprzez nudę, jeśli ktoś nie czyta ze zrozumieniem to będzie trwał przy swojej koncepcji. Ja wchodzę w nudę głębiej niż zazwyczaj się to robi.
Marcin tworzysz swoje pojęcie nudy, niezgodne z terminologią psychologiczną oraz ze zrozumieniem potocznym tego słowa, z którym się nie zgadzam, mimo, że czytam je ze zrozumieniem.
Dla mnie to co Ty nazywasz nuda nazwałabym pustością, nie-działaniem, ale na pewno nie nudą.
Powiedz dlaczego tak się upierasz zmieniać terminologię?Beata J. edytował(a) ten post dnia 29.07.09 o godzinie 15:23

konto usunięte

Temat: Samotność, nuda, seks

Beata J.:
Beata Batyra:
Beatko, zupełnie nieświadomie zdublowałam Cię, przepraszam :))
nie ma sprawy, a nawet fajnie, bo może Marcin zobaczy, że więcej osób myśli inaczej niż on

ale ja to widzę i bez tego, tylko na co to ma być dowód? :)

Następna dyskusja:

Nuda i monotonia...




Wyślij zaproszenie do